Widzew rozmawia z Michniewiczem. Na razie bez efektów

4 listopada 2014, 10:31 | Autor:

Czesław_Michniewicz

Fatalne wyniki, osiągane z Widzewem przez Rafała Pawlaka, mogą mieć dla niego przykry skutek. Jak dowiedział się portal WTM w klubie już rozglądają się za ewentualnym następcą. Głównym kandydatem miałby być Czesław Michniewicz.

Michniewicza, dla którego byłoby to drugie podejście do pracy przy Piłsudskiego, łączono już z Widzewem przy okazji poprzednich zmian trenerów. Wówczas wybór padał jednak na Artura Skowronka lub Włodzimierza Tylaka. Teraz to właśnie on byłby najbliżej ławki trenerskiej łodzian. Z naszych informacji wynika, że 44-letni szkoleniowiec od poniedziałku negocjuje warunki objęcia zespołu z jednym z zaufanych ludzi Sylwestra Cacka, pracującym na co dzień w „Sphinxie”. Do porozumienia jest jednak daleko, bowiem ewentualnemu następy Pawlaka zależy przede wszystkim na autonomii w budowaniu nowej drużyny. Na tą chwilę takiej pewności nie ma, więc dla Michniewicza przenosiny do Łodzi są niemożliwe. Nie chce on swoim nazwiskiem firmować nowej „łapanki”, która planowana jest zimą.

Czesław Michniewicz był trenerem Widzewa w sezonie 2010/2011. Zostawił po sobie znakomite wrażenie, wywalczył z drużyną 9 miejsce w tabeli, choć do ostatniej kolejki miał matematyczne szanse nawet na awans do europejskich pucharów. Sięgał po tytuł mistrzowski z Zagłębiem Lubin i Puchar Polski z Lechem Poznań. Z obiema ekipami wygrał też Superpuchar Polski. Od blisko dwóch lat pozostaje bez pracy. Jego kontrakt w RTS miały zostać pokryty z pieniędzy zaoferowanych przez łódzkich biznesmenów, skupionych wokół klubu.