S. Kamiński: „Takiej atmosfery jeszcze nigdzie nie doświadczyłem”

22 lipca 2018, 15:17 | Autor:

Drugim z debiutantów, który przyczynił się do zdobycia przez Widzew trzech punktów, był Sebastian Kamiński. 25-letni obrońca znany jest głównie ze świetnie wykonywanych stałych fragmentów gry i wczoraj to potwierdził, dogrywając piłkę wprost na głowę Damiana Paszlińskiego.

Po nazwisku: liczba ocenianych występów, średnia not


Kamiński był bardzo zadowolony z rezultatu. Podkreślał, że wygrana jest tym cenniejsza, że pierwsze spotkanie w sezonie nigdy nie należy do najłatwiejszych. „Pierwszy mecz zawsze jest ciężki, bo to wielka niewiadoma, jak drużyna odpali po okresie przygotowawczym. Bardzo cię cieszę, że trzy punkty zostały tutaj” – powiedział WTM.

Widzew zdominował wczoraj Olimpię, a cała drużyna pokazała dużo charakteru i twardej gry. Po części wynikało to z założeń taktycznych trenera Radosława Mroczkowskiego. Kamiński żałował jedynie, że dużej przewagi nie udało się udokumentować jeszcze jednym golem, co doprowadziło do kilku nerwowych sytuacji pod koniec spotkania. „Chcieliśmy strzelić drugą bramkę, ale gdzieś brakowało ostatniego podania. Mecz w końcówce zrobił się nerwowy, Olimpia próbowała kontrataków, na szczęście skończyło się wygraną” – podsumował obrońca.

Dla 25-latka przyjście do Widzewa było zejściem do II ligi, gdzie ostatnio grał prawie pięć lat temu. Po pierwszym spotkaniu zdradził, że choć mała różnica piłkarska jest widoczna, to pewne rzeczy niezależnie od poziomu się nie zmieniają. „Może delikatna różnica jest, ale nie chciałbym się do tego odnosić. Było dużo walki, tak samo jak w I lidze. Jeżeli ktoś nie dołoży zaangażowania, to same piłkarskie atuty nie wygrają meczu” – stwierdził piłkarz.

Kamiński nie żałuje przeprowadzki do Łodzi, zwłaszcza po tym, czego wczoraj doświadczył na trybunach. Jak powiedział, jeszcze nigdy w życiu nie miał okazji występować przy takiej publice. „Byłem tu kiedyś na starym stadionie, byłem na boiskach w Ekstraklasie, ale takiej atmosfery jeszcze nigdzie nie doświadczyłem” – skomplementował łódzkich fanów.
Po nazwisku: liczba ocenianych występów, średnia not


Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tomek 66
5 lat temu

Ivan Perisić stwierdził w „La Gazzetta dello Sport”: „Jestem wicemistrzem świata, ale zawsze marzyłem, żeby grać przy takiej publiczności jak na Widzewie. Znam dobrze 2 ligę polską i wiem, że tutaj mogę piłkarsko się rozwinąć by być jeszcze lepszym piłkarzem, grać jeszcze bardziej dynamicznie, uczyć się od takich mistrzów jak Robert Demjan”.
Ten wywiad jest mniej więcej na takim poziomie. Kamiński zaprezentował się przyzwoicie i to na razie na tyle.

loverewelka
Odpowiedź do  Tomek 66
5 lat temu

to od słońca ?

Miłosz
Odpowiedź do  Tomek 66
5 lat temu

Ty natomiast zaprezentowałeś się fatalnie. Może inaczej to podsumuję – „na forum wlazł i … zgasł”

3
0
Would love your thoughts, please comment.x