S. Szota: „Wiedziałem, że w końcu dostanę szansę”
16 września 2022, 13:33 | Autor: Ryan
Na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami, oprócz Janusza Niedźwiedzia, pojawił się także Serafin Szota. Obrońca opowiadał o swoim występie przeciwko Cracovii, a także o oczekiwaniach przed meczem ze Stalą Mielec.
O czekaniu na szansę do gry
„Jestem świadomym zawodnikiem i widziałem, że szansa dla mnie w końcu przyjdzie. To ode mnie zależało, czy będę w tym momencie gotowy. Taki jest los zawodnika, że czasami przychodzą cięższe momenty, u mnie też takie były, gdy nie grałem przez pół roku. Wiedziałem jednak, że w końcu dostanę szansę i ode mnie będzie zależało, czy ją wykorzystam. Jestem zawodowcem, więc musiałem wyjść i pomóc drużynie.”
O występie przeciwko Cracovii
„Pierwszy raz zagrałem w Widzewie na pozycji centralnego stopera, wcześniej występowałem jako ten pól-lewy lub pół-prawy. Ale jest to dla mnie obca pozycja, bo grywałem tam chociażby w Stomilu Olsztyn, a do tego byłem próbowany na niej w treningach. Wiedziałem więc, jakie są założenia, jak mam się poruszać po boisku. Chłopaki też dużo mi pomagali i było widać, że wykonaliśmy w defensywie fajną robotę. Czułem się w tym meczu bardzo dobrze.”
O planie na Stal
„Zagrać skutecznie w defensywie i w ofensywie – to jest podstawa. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać spotkanie i zdobyć trzy punkty.”
Foto: widzew.com





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Powodzenia w sobotę Serafin.
Dobrego meczu w sobotę!
Chłopie zagraj jak z craxa a będziesz bardziej z siebie dumny jak kibice właśnie sa z ciebie dumni bo z meczu na mecz wyglądasz lepiej a o meczu z craxa już nie wspomnę
Pięknie powiedziane że trzeba być ciągle gotowym, tylko takie podejście zapewnia regularną grę na dłuższą metę. Miło posłuchać rozsądnego i ambitnego gościa.
Dobrze się stało, że swoją szansę gry dostał wreszcie Serafin Szota, choć źle, że kosztem Żyry. Popularny Serek bowiem bardzo fajnie się wypowiadał po przyjściu do nas i widzę, że nadal trzyma fason.
Jeszcze lepiej, że dał radę w meczu z Cracovią, bo jest nadzieja, że poradzi on sobie również w spotkaniu ze Stalą, będąc na obecną chwilę naszym czwartym wartościowym obrońcą…
Brońcie szczelnie i strzelajcie celnie, Serafin (tak tym razem życzę, nawiązując do koszykówki, bo za chwilę półfinał EuroBasketu Polska-Francja), a znowu punkty pojadą do Łodzi!
Powodzenia!
Serek wiesz o co chodzi!!!
Starajcie o jak najlepszy wynik!!!
Dajcie z „wątroby” a będzie dobrze !!!
Forza Widzew!!!