S. Zieleniecki: „Nie przeszliśmy obok meczu”

14 listopada 2016, 14:03 | Autor:

zieleniecki_widzew_sokol

Sebastian Zieleniecki należał do jednych z lepszych piłkarzy w meczu z Sokołem Ostróda. Dzięki kilku jego udanym interwencjom zespołowi Widzewa po raz pierwszy od 24 września udało się nie stracić bramki.

Jedynym celem przed spotkaniem z Sokołem było sięgnięcie po trzy punkty. Zdaniem Zielenieckiego na podział punktów wpłynęła słabsza skuteczność. „Oczywiście, że chcieliśmy to spotkanie wygrać. Rywale zresztą też mieli taki plan. Przyjechali tutaj po to, żeby udowodnić nam, że nie są gorsi od Widzewa. Że nie jest tak, jakby na to wskazywała tabela” – mówił WTM. „Mieliśmy w pierwszej połowie kilka dogodnych sytuacji. Gdybyśmy je wykorzystali, mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Nie udało nam się jednak zamienić ich na chociażby jedną bramkę, dlatego nie mamy prawa być zadowoleni z tego remisu i tylko jednego punktu” – dodawał niepocieszony.

Obrońca Widzewa podkreślił jednak, że on i koledzy do końca walczyli o zmianę rezultatu. „Możemy mieć pretensje tylko do samych siebie. Nikt na pewno nie zarzuci nam, że przeszliśmy obok meczu. Że nie staraliśmy się walczyć o jego wygranie. Bywają jednak takie spotkania, że robi się wszystko, co można, a i tak nie udaje się zwyciężyć” – przyznał „Zielu”.

Kolejna strata punktów krzyżuje drużynie szyki. Strata do ŁKS się nie zmniejsza. Rośnie za to dystans do innych rywali. „Czołówka nam ucieka. Chcieliśmy zakończyć rundę jesienną trzema zwycięstwami, ale już wiemy, że nam się to nie uda. Tylko zremisowaliśmy z Sokołem i teraz możemy co najwyżej pożegnać się dwiema wygranymi. Tylko to nam zostało” – powiedział Zieleniecki.