Sądny dzień dla Paszlińskiego
7 sierpnia 2018, 09:43 | Autor: Ryan
Debiutancki mecz Damiana Paszlińskiego w barwach Widzewa był niezwykle udany. Obrońca zagrał dobre zawody przeciwko Olimpii Elbląg, strzelając przy okazji zwycięskiego gola. Później miał już mniej szczęścia, bo wyeliminował go uraz.
Defensor poczuł ból w pachwinie podczas oddawania strzału na treningu. Do końca nie było wiadomo, czy to poważny uraz, więc Paszliński pojechał z zespołem na wyjazdowy mecz z Rozwojem Katowice. Przed pierwszym gwizdkiem podjęto jednak decyzję, że 26-latek nie wystąpi. Nie było sensu ryzykować pogłębienia kontuzji.
„Pasza” opuścił także spotkanie ze Zniczem Pruszków, ale jest szansa, że to już ostatnia absencja stopera. Dziś zawodnik ma przejść kolejne badanie rezonansem magnetycznym, a po nim lekarze wydadzą opinię, czy piłkarz może wrócić na boisko. Jeśli diagnoza będzie pozytywna, niewykluczone, że widzewiak będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz ze Stalą Stalowa Wola.
Pod nieobecność Damiana Paszlińskiego, do jedenastki Widzewa wskoczył Radosław Sylwestrzak. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze załatał on dziurę po kontuzjowanym koledze i na pewno nie odda miejsca w składzie bez walki. Powrót Paszlińskiego do zdrowia nie musi więc automatycznie oznaczać powrotu do wyjściowego zestawienia łodzian.
Jagiellonia Białystok 
Lech Poznań 
Górnik Zabrze 
Śląsk Wrocław 
Legia Warszawa 
Raków Częstochowa 
Pogoń Szczecin 
Widzew Łódź 
Piast Gliwice 
Stal Mielec 
Zagłębie Lubin 
Radomiak Radom 
Warta Poznań 
Puszcza Niepołomice 
Cracovia 
Korona Kielce 
Ruch Chorzów 
ŁKS Łódź 
Sokół Aleksandrów Łódzki 
Widzew II Łódź 
RKS Radomsko 
Polonia Piotrków Trybunalski 
AKS SMS Łódź 
Ceramika Opoczno 
Start Brzeziny 
Omega Kleszczów 
Zjednoczeni Stryków 
ŁKS III Łódź 
Zryw Wygoda 
Warta Działoszyn 
KS Kutno 
Orkan Buczek 
Boruta Zgierz 
Skalnik Sulejów 
Szczerbiec Wolbórz 
Włókniarz Zelów 
Nie no bez przesady przecież nasza obrona w meczu ze Zniczem to zagrała padek
A według mnie stoperzy źle nie zagrali, gorzej z bokami a zwłaszcza z Kamiński który jako pierwszo ligowiec powinien pokazywać znacznie więcej, a nie być jednym z najgorszych na boisku.
Nie ma takiego dramatu bez Paszlińskiego. Zieleniecki miło zaskakuje na początku sezonu. Widać w nim pewność interwencji i zdecydowanie. Sylwestrzak jest ok w wybijance lub prostym przerwaniu akcji. Byle nie więcej niż dwa kontakty z piłką. Zabrać i dograć i luz. Od trzeciego kontaktu z piłką w górę zaczyna się horror i drżenie o stratę lub podanie do przeciwnika.
W GW artykuł że nie chcemy już Millera. Chyba podzieli los kolegi z Drwęcy Kostkowskiego. Jedni nie chcą kominów płacowych i twierdzą że musimy oszczędzać a inni tak jak ja jestem za tym że lepiej mieć jednego super grajka za 15 koła na miesiąc niż dwóch którzy zarabiają po 10 tys ale nie spełniają oczekiwań. Uważam że na Kasprzaka (choć to pomocnik akurat) czy Robaka można było wydać na pensję więcej grosza. Oczywiście że nazwiska nie grają ale zawsze jest jakaś szansa że wykorzystają doświadczenie. I teraz naprawdę powinni snajpera poszukać i nie żałować grosza bo jeśli ma strzelać to… Czytaj więcej »
Sorry, ale my nie potrzebujemy Kasprzaka – defensywnych mamy w nadmiarze – potrzebujemy kogoś kreatywnego w przodzie – Rybicki – to było by realne wzmocnienie + Robak – z tymi dwoma dociągnęlibyśmy na spokojnie do Ex. -zarząd się nie dogadał – a czasami warto zapłacić więcej – przynajmniej w tym przypadku…
Temat Kasprzaka był zanim pojawił się Litwin i wtedy by się przydał bo Litwin nie rzuca na kolana.
Ryba jak najbardziej i Robaka też mi żal chociaż okienko transferowe jeszcze trwa więc różnie może być.
„Litwin nie rzuca na kolana”
Dawno większej głupoty nie czytałem :)
Jego gra nie zachwyca. Czy teraz dobrze Panie Miodek?
To widać nie wiesz od czego jest defensywny pomocnik. Jak chcesz zachwytów to sobie oglądaj Krystyne.
Może w Katowicach wypadł w miarę ale bodajże po 20 minutach powinien obejrzeć żółtą za dwa brzydkie faule. Ze Zniczem zszedł w 50 minucie bo też złapał kartkę i wolał Mroczek nie ryzykować. Czy o to nam chodziło ściągając go? Wróci Prosto i reprezentant Litwy grzeje ławę.Tak to widzę na ten moment.
Kristo
Tak się może stać jesli Kazimierczak utrzyma formę
Chodziło mi o treść, a nie o formę. Obejrzyj sobie dowolny z jego meczów i skup uwagę tylko na nim, jak wielką robotę robi w środku pola.
Szybko potrafisz ocenić zawodnika. Poza tym to Kasprzak miał w dupie Widzew więc teraz niech się kopie po czole w Nowym Sączu. Każdy z naszych środkowych pomocników spokojnie sobie poradzi a ta gwiazdeczka nigdy już w Widzewie nie zagra.
Nie miał w dupie tylko dostał dużo mniejsze pieniądze. Jestem pewien że gdyby dostał kwotę zbliżoną do tej którą zarabiał w Sandecji To wybralby nas. A Litwin to nie wiem czy nie był dogrywany za czasów Smudy (Kapki) więc Mroczkowski mógł go dostać w spadku nie koniecznie wiedząc co reprezentuje.
Oczywiście nie miał. Pan piłkarz jest tak wybitny, że poszedł do Sandecji grać za 50koła.
To ile Sandecja płaci w I lidze?
Może i dali mu 100 tyś to widocznie tyle był dla nich wart. Nie wyobrażam sobie żeby Robak przyszedł do nas i dostał pensje Swiderskiego bo takie mamy widelki dla napastników.
Bez przesady z tym pozyskiwaniem Robaka.Facet po pierwsze ma wazny kontrakt ze Sląskiem po drugie gra w Ex ( a nie grzeje ławę) a tam sa okreslone kontrakty (znaczaco wyzsze) więc szanse pozyskania były ZEROWE.NA DZISIAJ (WCZORAJ) TEGO TEMATU PO PROSTU NIE DA SIĘ ZREALIZOWAĆ WIEC PISANIE O rOBAKU NIE MA ZADNEGO SENSU.Moze za rok ale to tez bedzie temat nie taki prosty w realizacji.Trzeba być tych faktów świadomym.
OCZEKUJĘ KOMUNIKATU O STANIE ZDROWIA DAMIANA PASZLIŃSKIEGO