T. Wełna: „Ta seria nas napędza”

25 października 2018, 09:18 | Autor:

Wyborna forma, w jakiej w tej rundzie znajdują się środkowi obrońcy Widzewa, sprawia, że Tomaszowi Wełnie trudno o miejsce w składzie. Na razie miał okazję do kilku występów na lewej stronie defensywy. Zagrał też w sobotę w Chorzowie

– Przychodząc do Widzewa zaznaczałeś, że jesteś środkowym obrońcą, tymczasem dane jest ci grać tylko na boku. Jak się z tym czujesz?

– Czuję się fantastycznie, mogąc grać przed taką publicznością. Wszyscy widzieli, co się działo w sobotę na trybunach. To było coś niesamowitego! Występuję tam, gdzie trener mnie potrzebuje. Byłbym skłonny zagrać nawet bramce, byleby mieć szansę zakładać koszulkę Widzewa (śmiech). Z tymi kibicami wszędzie.

– W meczach o tzw. dużym ciężarze gatunkowym wynik wolno się rozkręca, tymczasem po ośmiu minutach było już 2:0. Zaskoczony?

– Na pewno nie było tak, że łatwo przyszedł nam ten wynik. Wbrew pozorom było to ciężkie spotkanie, zwłaszcza w drugiej połowie. Dysponujemy jednak taką siłą ognia, że widać, co się dzieje. Znów potrafiliśmy strzelić rywalowi trzy bramki. Czy to jest dla mnie zaskoczeniem? Niekoniecznie.

– Chyba musisz popracować nad obuwiem. Dwukrotnie ujechałeś na murawie i raz mogło się to skończyć bramką dla Ruchu, jeszcze przy stanie 0:0.

– To prawda, były dwa takie momenty. Piłka nożna jest grą błędów. Swoją drogą, warunki w tej części boiska były koszmarne. Nie pomogło nawet to, że założyłem długie sztole. Było bardzo ślisko. Wyłożyłem się pięknie, ale na całe szczęście obyło się bez konsekwencji.

– Wygraliście siódmy mecz z rzędu. Zdarzało ci się to wcześniej w karierze?

– Nigdy.

– Nakręca was to? Nie ma zagrożenia, że wda się jakieś rozkojarzenie?

– Pewnie, że nakręca. Nie możemy sobie pozwolić na żadną dekoncentrację. Jesteśmy profesjonalistami, napędzamy się tą serią, ale traktujemy te mecze jako kroczek na drodze do awansu. Bo tylko to się liczy.

– Zerkasz na to, co dzieje się w Grudziądzu po twoim odejściu?

– Oczywiście. Spędziłem tam trochę czasu i kibicuję tej drużynie – nie będę tego ukrywał. Szkoda, że mają teraz taką kiepską passę, ale mam nadzieję, że zdołają skończyć sezon w pierwszej trójce.

– Pytam o to, by mimo nieregularnej gry w Widzewie, chyba zrobiłeś sportowo słuszny krok, przenosząc się do Łodzi. Zgodzisz się z tym?

– Same wyniki pokazują, że sportowo mamy w Widzewie bardzo mocną drużynę, jak na II-ligowe realia. W Olimpii mają problem, bo stracili środkowych obrońców. Na pewno skłamałbym, gdym powiedział, że żałuję tego transferu.

– Liga się nie zatrzymuje. Przed wami potyczka z GKS Bełchatów, czyli trzecią drużyną w tabeli.

– Mecz z Ruchem już zamknęliśmy i teraz patrzymy w przyszłość. Dla nas to będzie po prostu kolejny mecz, bez napinania się. Przepracujemy tydzień jak trzeba, by być gotowym, ale to GKS powinien bać się nas.

Rozmawiał Ryan

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tom87
5 lat temu

Widać, że Tomek to mega pozytywny człowiek. Ma trochę pecha bo w wybornej formie są środkowi obrońcy a myślę, że poziomem od Ziela i Sylwka nie odstaje.

Widzew king
5 lat temu

Mega słowa Tomek

2
0
Would love your thoughts, please comment.x