T. Wichniarek: „Wiosną lepiej wykonujemy działania w ofensywie, niż miało to miejsce jesienią”

Wczoraj na Twitterze w ramach widzewskiego pokoju „WidzewRedRoom” miało miejsce spotkanie kibiców z Tomaszem Wichniarkiem. Dyrektor sportowy czerwono-biało-czerwonych przez ponad 2,5 godziny odpowiadał na pytania kibiców. Poniżej prezentujemy kilka fragmentów:

O meczu z Cracovią

„To nie był nasz najlepszy mecz, był raczej słabszy z tych ostatnich, które pamiętam. Nie analizowałem jeszcze tego spotkania, ale widać było, że to Cracovia grała tego dnia dobre zawody, a to w ostatnim czasie przed własną publicznością rzadko się zdarzało. My pokazaliśmy jednak widzewski charakter i odwróciliśmy wynik tego starcia w ostatnich minutach. Jesteśmy świadomi tego, że niedzielny mecz nie był najlepszy w naszym wykonaniu.”

O różnicy w grze między jesienią a wiosną

„Smucą nas na pewno zdobycze punktowe. Paradoksalnie muszę powiedzieć, że analizowaliśmy naszą grę po rundzie jesiennej i doszliśmy do wniosku, że były w naszej grze aspekty, które chcielibyśmy, aby trener poprawił i my to poprawiliśmy. Nie wiem, jakie są dokładne statystyki po meczu z Cracovią, bo dopiero jutro będziemy mieli szerszą analizę, ale do tej pory mamy lepsze statystyki i wiosną lepiej wykonujemy działania w ofensywie, niż miało to miejsce jesienią. W sporcie liczy się wynik, to jest najważniejsze i ten wynik niestety dziś za tym nie idzie. Patrząc na realizację zadań, czyli przykładowo szybkości w pressingu, odbierania piłki, kreowania sytuacji, to polepszyliśmy te statystyki. W piątek rozmawiałem z dyrektorem Newcastle, bo byłem na specjalnym kursie i oni również mówią, że przywiązują dużą wagę do statystyk, ponieważ zdobyta bramka jest wypadkową pewnych zdarzeń, na które nie zawsze przekłada się dobra gra. My zdobyliśmy jesienią tych punktów tyle, że dzisiaj możemy spokojnie na to patrzeć i obserwować, jak nasz zespół się rozwija.”

O ewentualnym kryzysie

„Słabsze mecze z Wisłą i Cracovią trzeba tłumaczyć trochę „zmęczeniem materiału”. Trafiło nam się kilka kontuzji, ale też czynników grypowo-chorobowych. Nie będę tutaj konkretnie zdradzał, ale przed meczem kilku zawodników miało stany podgorączkowe, przez co byli osłabieni, a to na pewno sprawiło, że nie byliśmy w naszej optymalnej dyspozycji. Każdy zespół będzie miał w lidze jakiś kryzys i ważne, żeby go wytrzymać. Z pewnością dziś wyglądamy słabiej niż w meczach z Pogonią czy Legią, ale też pamiętajmy, że nie ma możliwości, żeby utrzymać formę zespołu na tym samym poziomie. Zobaczymy, jak będą wyglądały kolejne mecze. W sobotę zagramy ze Stalą Mielec i będziemy mogli zobaczyć, czy rzeczywiście to jest jakiś słabszy okres.”

O Danim Ramirezie

„Z Danim w dalszym ciągu mamy kontakt i dalej go obserwujemy. Mamy na uwadze to, że on aktualnie nie gra, więc później zobaczymy, jakie będą nasze decyzje.”

O planach na transfery latem

„Ilość ewentualnych transferów przychodzących latem będzie zależała od tego, ile będzie odejść. Myślę, że trzech zawodników, to taka liczba, którą chcielibyśmy zakontraktować. Ta liczba oczywiście mogłaby ewentualnie wzrosnąć, gdyby ktoś nieoczekiwanie od nas odszedł. Jesteśmy na takim etapie, gdzie wysłaliśmy już pierwsze sygnały zainteresowania z naszej strony. Ci gracze są obserwowani już na żywo, w klubach, w których grają. Czasami są to również gracze, którzy może nie są pierwszym wyborem, choć dzieje się tak z różnych powodów, przykładowo, gdy jakiemuś z zawodników kończy się kontrakt i nie chce go przedłużyć. Poczyniliśmy już kroki wedle naszych procedur i od około miesiąca jesteśmy w kontakcie z potencjalnymi zawodnikami i ich agentami.”

O poszukiwaniach nowych miejsc do trenowania

„Szukaliśmy różnych rozwiązań. W grze był kompleks w Uniejowie, ale tam odmówiono nam, ponieważ nie można było dla nas znaleźć terminów. Nowych możliwości szukaliśmy szczególnie po obozie, kiedy w Łodzi boiska wyglądały bardzo słabo. Jeździliśmy po okolicy i szukaliśmy, ale nie ma podgrzewanej płyty w okolicach miasta. Wracając do kwestii Uniejowa, to musimy też pamiętać, że do tego miejsca mamy z Łodzi ponad 60km i to jest ponad godzina jazdy autokarem, więc nie jesteśmy w stanie codziennie dojeżdżać tam na treningi. Mieliśmy pomysł, żeby pojechać tam na dwa lub trzy dni i się tam zakwaterować, ale tak jak mówiłem, nie udzielono nam dostępu. Boiska na łodziance są tylko dwa i gra na nich wiele drużyn, w dodatku boisko sztuczne jest w bardzo złym stanie i byliśmy poniekąd zmuszeni jeździć do Wiśniowej Góry, choć my się cieszyliśmy, że w ogóle mogliśmy z tego boiska skorzystać, bo mogłoby się okazać, że nawet takiego byśmy nie mieli.”

O aktualnej sytuacji Łodzianki

„Z boiskami na Łodziance jest też taki problem, że podobno jest tam słaba gleba i te boiska są długo podmokłe. W dodatku otulina drzew powoduje, że trawa wchodzi dość późno w wegetację. Myślę, że tam kłopot jest również z samą organizacją MOSIRU, żeby o te boiska bardziej zadbać i choćby zaraz po treningu je „poprawiać”. W takich warunkach na razie pracujemy. Widzew nie ma swojej bazy, dlatego na pewno będziemy się z takimi problemami borykali. Nie chcę wskazywać, że te słabsze wyniki są tylko przez problem z miejscem do trenowania. Z pewnością jednak może to mieć wpływ, ponieważ zawodnicy i trener często są sfrustrowani, że jakieś zagrania na treningach nie wychodzą przez zły stan murawy. To są dziś nasze obiektywne problemy.”

O sytuacji zdrowotnej Nunesa

„W poprzednich klubach Nunes nie miał tak długich kontuzji. Z Cracovią był to oczywiście uraz mechaniczny, który wykluczył naszego zawodnika z gry na dłuższy czas. Wiosną zagrał tylko dwa mecze i znów miał problem mięśniowy. Fabio jest cały czas monitorowany, zbadaliśmy go i nie ma tam na szczęście jakichś stanów zapalnych. Na dniach wraca do pełnego treningu i niedługo będzie mógł wrócić do gry, choć nie wiem czy będzie to miało miejsce już na meczu ze Stalą.”

O finansowej kwestii wypożyczenia Karaska

„Z Termalicą mamy podpisaną jasną umowę i klub z Niecieczy ma możliwość pierwokupu, a my mamy procent od następnych sprzedaży. Decyzja leży zatem po ich stronie. Trzeba zapamiętać, że gdyby Karasek został w Widzewie, to nie dostawałby tylu minut, a dzięki temu wypożyczeniu może się rozwijać i pokazywać swoje umiejętności. Warunki finansowe zostały ustalone, obie strony się na nie zgodziły i mogę powiedzieć, że umowa z Termalicą jest dla nas satysfakcjonująca.”

Całą, ponad dwugodzinną rozmowę z Tomaszem Wichniarkiem można odsłuchać TUTAJ.