Tlaga wróci we wrześniu. Otwiera się szansa przed Kozłowskim

23 sierpnia 2016, 15:48 | Autor:

Marcin_Kozłowski

Kamil Tlaga od momentu przyjścia do Widzewa jest jego podstawowym zawodnikiem. W tym sezonie ma jednak poważną konkurencję w osobie Marcina Kozłowskiego. Na razie rywalizację wygrywał, ale teraz wypadnie ze składu z powodu kontuzji.

Prawy obrońca doznał urazu w sobotnim meczu z Pelikanem Łowicz. Problemem jest naciągnięcie mięśnia w łydce. Wczoraj widzewiak przeszedł badania USG, które wykazały, że potrzebna będzie przerwa w grze. Ile potrwa? „Prawdopodobnie nie będę mógł występować przez kilka tygodni. Najszybciej wrócę za dwa tygodnie, najpóźniej za trzy. Jest Marcin, więc problemu trener mieć nie będzie” – wyjaśnia sam Tlaga.

Miejsce na boku defensywy zajmie więc zapewne wspomniany Kozłowski, dla którego będzie to szansa na dłuższe zaistnienie w drużynie. To także okazja, by w przypadku dobrych występów wygryźć kolegę ze składu. „Rywalizacja umacnia nas wszystkich. Dzięki niej podnosimy swoje umiejętności. Oczywiście współczuję Kamilowi, że z gry wyeliminowała go kontuzja, jednak liczę, że to ja dostanę od trenera szansę i że ją wykorzystam. Chcę pomóc drużynie w zdobyciu trzech punktów, bo to jest najważniejsze” – uważa popularny „Cinek”.

Jeśli rokowania odnośnie stanu zdrowia Tlagi się potwierdzą, 29-latek opuści trzy spotkania. Na pewno nie zagra jutro przeciwko Concordii Elbląg i w niedzielnym starciu z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Prawdopodobnie nie pojedzie także do Łomży. Czy jego nieobecność wykorzysta 7 lat młodszy kolega, pokażą najbliższe kolejki.