To już cztery lata od otwarcia stadionu!

18 marca 2021, 10:30 | Autor:

Dokładnie cztery lata temu, 18 marca 2017 roku, na nowym stadionie Widzewa Łódź rozegrano pierwszy mecz! Przeciwnikiem czerwono-biało-czerwonych była najsłabsza drużyna całej ligi, Motor Lubawa. Pomimo to, goście postawili bardzo trudne warunki, a podopieczni Przemysława Cecherza wygrali tylko 2:0.

Ostatnie spotkanie na starym obiekcie odbyło się 22 listopada 2014 roku. Przez ten czas, kibice Widzewa najpierw jeździli do Byczyny, a później, już po reaktywacji klubu, na obiekt Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej. Dwa domowe starcia rozegrano też w innych miejscach – w Aleksandrowie Łódzkim i Głownie. Z każdym dniem oczekiwanie na nowy stadion rosło. Dość powiedzieć, że widzewscy fani bez najmniejszego problemu pobili karnetowy rekord Polski – kupili 15 310 abonamentów, co jak na poziom rozgrywkowy oraz bardzo kiepską sytuację w tabeli po rundzie jesiennej było wynikiem wręcz kosmicznym.

Nic więc dziwnego, że 18 marca 2017 przy al. Piłsudskiego stawił się komplet 17 443 kibiców. Bilety na to spotkanie udało się kupić tylko nielicznym, wielu zaś musiało zadowolić się jedynie oglądaniem transmisji telewizyjnej. Stadion wypełnił się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na ceremonii otwarcia obiektu pojawiło się wielu oficjeli, a symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali między innymi prezes Widzewa, Przemysław Klementowski i prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Na murawie nie zabrakło też byłych piłkarzy, ze Zbigniewem Bońkiem na czele. Wszyscy wykonali rundę honorową wokół boiska, otrzymując gorące pozdrowienia z każdej z trybun. Przed meczem tytułem „Widzewiaka Roku 2016” uhonorowano jeszcze Rafała Markwanta, który jako radny dołożył bardzo dużą cegiełkę do powstawania nowego obiektu, z czasem ochrzczonego „Sercem Łodzi”.

Po zakończeniu ceremonii na murawę wybiegli zawodnicy. Fani Widzewa oczekiwali pogromu, zwłaszcza że rywal z Lubawy do tej pory zgromadził na swoim koncie zaledwie jeden punkt! Zmotywowani podniosłą atmosferą goście nie zamierzali się jednak poddawać. Pomimo bardzo dobrej postawy w obronie przyjezdnych, czerwono-biało-czerwoni wyszli na prowadzenie w 23. minucie gry. Inauguracyjną bramkę na nowym obiekcie zdobył Mateusz Michalski, który wykorzystał dokładne zagranie Bartłomieja Gromka. Późniejszy okres nie należał do najciekawszych i do szatni łodzianie zeszli z jednobramkowym prowadzeniem.

Po przerwie obraz meczu nie zmienił się znacząco. Łodzianie atakowali, jednak nie potrafili kończyć swoich akcji. W ostatnich minutach spotkania do głosu próbował dojść Motor, ale nie był w stanie realnie zagrozić bramce strzezonej wówczas przez Patryka Wolańskiego. Wynik podwyższyli za to gospodarze! Już w doliczonym czasie gry Dawid Kamiński podał do Daniela Mąki, a ten pewnie przymierzył w długi róg. Podopieczni trenera Cecherza wygrali, lecz nie pozostawili po sobie najlepszego wrażenia, choć najważniejsze były trzy punkty.

Na medal spisali się kibice! Cały stadion przez dziewięćdziesiąt minut żywiołowo dopingował widzewiaków, jednak jak zawsze prym wiodła trybuna „Pod Zegarem”. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem atmosferę do maksimum podkręcił „Stolar”, który z poziomu murawy zaintonował kilka najbardziej znanych przyśpiewek. Później zajął miejsce na „gnieździe” i przez cały mecz dyrygował widzewskim młynem. Nie zawiedli również ultrasi, którzy na ten wyjątkowy dzień przygotowali kilka niespodzianek. Najpierw na trybunie C pojawiła się kartoniada z napisem „Widzew”, następnie do głosu doszedł już „Zegar”. Na sektorze zaprezentowana została sektorówka z herbem klubu, której towarzyszyły flagi i pirotechnika. Ta została odpalona ponownie jeszcze raz na kilka minut przed końcem spotkania.

Choć od meczu otwarcia minęły zaledwie cztery lata, nam wydaje się, jakby to była cała wieczność. Przez ten czas Widzewowi udało się przeskoczyć o dwa poziomy wyżej i obecnie występuje w I lidze. Choć aktualna sytuacja w tabeli nie jest najlepsza, to mamy nadzieję, że „Serce Łodzi” już wkrótce będzie świadkiem pojedynków na szczeblu Ekstraklasy, a trybuny ponownie wypełnią się do ostatniego miejsca. Tego sobie i wszystkim życzymy!

Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
noody
3 lat temu

byłem na tym meczu, niezapomniane chwile dumy!

Vieri
3 lat temu

chyba każdy kto tam był zapamięta ten dzień do końca życia, coś pięknego…

Mar
3 lat temu

W pierwszym meczu na nowym stadionie piłkarze nie zachwycili i trwa właściwie to do dzisiaj. Faktycznie te 4 lata to jak wieczność w oczekiwaniu na lepsze czasy..

Adam
Odpowiedź do  Mar
3 lat temu

Byliśmy wtedy w III lidze, jesteśmy w I i liczymy na baraże o Ekstraklasę. Już bez przesady z tym marudzeniem na wszystko.

Bukov
Odpowiedź do  Adam
3 lat temu

Dokładnie, spójrzmy gdzie jest obecnie Polonia Warszawa, Ruch Chorzów, GKS Katowice, Nie jest różowo ale też nie jest źle.

Odpowiedź do  Bukov
3 lat temu

No tak. Porównanie super . Każdy z wymienionych klubów miał pełny stadion .19 tyś kibiców na meczach . Rzesze fanów którzy dają na wszystko co klub zawoła aha no i rekordy karnetowe plus 20 mln zł budzetu na sezon :)

3 lat temu

No właśnie 4 lata na drużynę poszło od powstania stadionu grubo ponad 60 mln zł. A my nie mamy boiska z naturalną nawierzchnią które nie kosztuje więcej niż 2 mln . Nawet nie mamy drużyny na ekstraklasę. Podziwiam wasz optymizm,mamy chyba najdroższe 2 awanse w historii i nikt nas nie przebije długie lata. I uprzedze co nie których nie jestem zatorowcem, nie jestem hejterem. Po prostu nie patrzę na wszystko przez różowe okulary. Jako klub poza stadionem który nie jest nasz nie mamy nic . Ani profesjonalnego zarządu ani drużyny. 4 lata przespane i przejedzone pieniądze nie wiadomo na co.… Czytaj więcej »

Maradona
3 lat temu

A obiekt jak wyglądał tak wygląda. Poza plastikowym herbem nie zmieniło się nic. Nawet do kasy trzeba będzie dalej klęczeć jak się covid skończy. Gdzie branding? Gdzie nowa siatka? Gdzie dodatkowe krzesła? Gdzie zewnętrzne podświetlenie?

Humpty Dumpty
3 lat temu

I cztery lata udowodniły dobitnie to przed czym wielu ostrzegało, jest zdecydowanie za mały i ten minimalizm przy projektowaniu bez wyobraźni i prostej opcji rozbudowy nas zmusił do chodzenia w za ciasnych butach przez następne x dekad.
Żeby był chociaż wykończony tip top, ale nie jest. Nie chcę używać tego słowa, ale samo się nasuwa i każdy z nas by go użył gdyby dotyczył stadionu każdej innej drużyny więc bądźmy honrowi – to bubel, który nas szufladkuje na pewnym poziomie i wyżej dupy nie podskoczymy. Niestety.

Piotr
Odpowiedź do  Humpty Dumpty
3 lat temu

Masz w 100% rację. Muszę niestety porównaj stadion ŁĶSu do naszego sorki ale to przepaść. Pytanie jest zasadnicze czy te dwa stadiony budowało- buduje miasto? Skad taka rozbieżność inwestycji?
Czy miasto powiedziało dostaniecie taki stadion za tyle i nie więcej? Czy byla może opcja jak łksie, jedna Trybunalski teraz za jakiś czas reszta. Wszystko to dziwne, ale jedno jest pewne stadion mamy jaki mamy marny bo marny, szkoda ze lepszej drużyny nie ma?

1910 W
3 lat temu

Nic się nie zmieniło. Nawet ten dolny rząd jeł..py mają kłopot zamontować.

3 lat temu

I TAK NIE JEST WIDZEWA TYLKO MAKISU PANI ZDANOWSKIEJ NIE MOGĄ TRENOWAĆ JAK NA STARYM WIĘC PROSZE ZARZĄD WIDZEWA I WSZYSTKICH WI8DZEWIAKÓW WIDZEW MA DZIAŁKĘ I TAK JAK NA KARNETY ZRZUĆMY SIĘ NA STADION WIDZEWA KTÓRY NIE BĘDZIE ZALEŻNY O9D MAKISU I PANIM ZDANOWSKIEJ I NIKT NIE BĘDZIE MÓWIŁ KIEDY MUSZĄ TRENOWAĆ A KIEDY DLA DRUŻYNYN STADION JEST ZAMKNIĘTY BRAĆ WIDZEWSKA WEŻMY SIĘ DO ZBIÓRKI I WIERZCIE ZA 2 LATA WIDZEW BĘDZIE MIAŁ SWÓJ STADION PIŁSUDSKIEGO ODDAMY P0ANIO ZDANOIWSKIEJ I BĘDZIE SOBIE TAM GRAŁA Z RADNYMI W NKLASY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.WIDZEWIACY DOSYĆ PONIŻANIA !!!!! JAKO STARY WIARUS TEZ SWOJĄ ZŁOTÓWKĘ DOŁOŻĘ STOWARZYSZENIE WASZA… Czytaj więcej »

Andrzej S.
3 lat temu

Żebyśmy zaraz nie obchodzili rocznicy od zamknięcia z powodu pojebanych obostrzeń.

13
0
Would love your thoughts, please comment.x