W. Tylak: „Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tyłu”

26 lipca 2014, 17:34 | Autor:

Włodzimierz_Tylak

Drużyna Widzewa zakończyła zgrupowanie w Świdniku zwycięstwem. Radości z korzystnego rezultatu nie krył trener łodzian, Włodzimierz Tylak.

„Najważniejsze, że udało nam się zrealizować cel na ten mecz, czyli zagrać na zero z tyłu. Nie straciliśmy żadnej bramki, a gdyby nie dwa nasze błędy w defensywie, to rywal nie stworzyłby sobie żadnej sytuacji” – mówił po sparingu Tylak.

Trener Widzewa nie był jednak do końca usatysfakcjonowany trzybramkowym zwycięstwem. „Trochę zawiodła nas skuteczność, bo okazji mieliśmy sporo, tylko nie udało się ich wszystkich wykorzystać. Tak wynik byłby jeszcze wyższy. Nie będziemy się jednak jakoś specjalnie tym załamywać.” – delikatnie narzekał na ofensywnych piłkarzy szkoleniowiec.

Włodzimierz Tylak był także pod wrażeniem umiejętności testowanego Wolodymira Tanchyka. „Szkoda, że nie strzelił bramki, bo miał ku temu okazję. Zwłaszcza ta piękna podcinka była rzadkiej urody, ale Piotrek Mroziński niepotrzebnie dotknął piłki. Myślał chyba, że piłka jest już w siatce i stąd taki ruch” – dodał opiekun Widzewa.

Szkoleniowiec łodzian zdradził też, że jedenastka, jaka wybiegła na mecz z Avią, wcale nie musi powtórzyć się w Katowicach. „Zobaczymy, jak to będzie w lidze. Zmiany jeszcze mogą zajść, być może wróci Patryk Stępiński, a do tego możliwe są ruchy kontraktowe z tymi zawodnikami, którzy przekonali nas do siebie na obozie.” – zakończył Włodzimierz Tylak.