TKzM: „Monopol na skurwysyństwo”

27 lipca 2014, 09:45 | Autor:

twardy kibol z młyna

Trwa okres urlopowy, na wakacje wyjechał także na jakiś czas Twardy Kibol z Młyna. Wasz ulubiony felietonista podładował baterię i wrócił do pisania w swoim starym, dobrym stylu. W najnowszym, jeszcze ciepłym, felietonie poczytać sporo na temat wyczynów Platformy oraz jej lidera, a także trochę o okolicznościach podróżowania po Łodzi drużyny TMRF Widzew.

„Monopol na skurwysyństwo”

„Niezależnie od sytuacji, w jakiej się czasami musicie znaleźć, niezależnie od środków i narzędzi, jakich musicie czasami użyć, władza publiczna, państwo polskie będzie po waszej stronie”. Kto i gdzie to już grał? Oczywiście nasz ulubieniec, uberminister Sienkiewicz gdy zapewniał, że „monopol na przemoc ma Państwo”. Teraz cytat, którym Was uraczyłem na początku, to słowa „premierunia” Tuska na dzisiejszych obchodach święta milicji. Czyli po raz kolejny potwierdzenie tego, że milicjanci mogą tłuc, podrzucać „materiał dowodowy”, a jak przypadkiem cię zakatują na śmierć, jak ostatnio w Zawierciu, to prokurator wraz z sędziami będą mieć za zadanie, ukręcić łeb sprawie, bo skoro milicja kogoś zatrzymuje i bije, to zawsze ma do tego powód i zawsze ma rację. A jeśli później się okaże, że jednak nie mieli racji, to sorry tak bywa.
Ceremonii podczas święta milicjantów, przewodził Tusk wraz ze skompromitowanym Sienkiewiczem, człowiekiem który udowodnił, że PO posunie się do wszystkiego, byle tylko utrzymać się przy korycie, dalej kraść, zamykać biznesmenów i niszczyć ich interesy, prześladować środowiska prawicowe, inwigilować je i włazić w dupę wszystkim krajom dookoła. Tak swoją drogą, zauważyliście jak Tusk zamknął nagle gębę  ws. Ukrainy po ujawnieniu nagrań? Przemiana Tuska w wielkiego, antyrosyjskiego lidera światowej koalicji szybko dobiegła końca. Już nikt nawet nie myśli w Europie o tym, by Polskę pytać o cokolwiek ws. Ukrainy, bo z Tuskiem obecnie nikt z Zachodu nie chciałby „ubić nawet muchy w kiblu” – jak mawiał klasyk. Wielki wojownik, zdrajca Polski z 2010 r. szybko zatem zakończył karierę w międzynarodowej koalicji proukraińskiej, bo Putin szybko mu pokazał gdzie jego miejsce podrzucając taśmy w odpowiednim dla siebie czasie.

***

W kraju szykuje nam się historyczna chwila. Już za moment samo posiadanie rac w domu, w bagażniku czy na działce będzie karane…zakazem stadionowym. Sytuacja bez precednsu. Posiadanie legalnie sprzedawanego w Polsce produktu, jakim są race, będzie od razu wiązało się z orzeczeniem Twojej winy. Bo skoro masz racę w domu, to znaczy, że chodzisz na mecze, a to znaczy, że odpalisz tą racę na meczu, a do tego pewnie jeszcze byś stał na trybunie zamiast siedzieć i używał słów niecenzuralnych. No to kolego od razu ci przyj….my ze dwa latka zakazu, żebyś nie fikał.
A jak wiemy Państwo ma obecnie nie tylko monopol na przemoc, ale i monopol na używanie słów niecenzuralnych. Więc za te same „kurwy”, za które Ty wyłapiesz zakaz na meczu i dostaniesz mandat, minister w rządzie Tuska, prezes NBP i jeszcze paru innych misiów ewentualnie będzie musiało przeprosić za swoje słowa. Taka jest różnica między nami, zwykłymi obywatelami, a nimi – skurwysynami na stołkach.

***

A co u nas? Powiedziałbym, że bardzo ciekawie, bo powołano do życia TMRF Widzew Łódź, czyli klub kibiców. Ciekawie może być przede wszystkim podczas meczów, bo większość rywali TMRF-u w B klasie, to drużyny grające mecze na jewrejskich terenach. Najgorzej będą mieli chyba jednak sami piłkarze, bo jeśli któremuś z widzewiaków-TMRF-iaków spadnie włos z głowy, podczas meczu wyjazdowego na takich terenach, to pewnie szybki odwet nastąpi na zawodnikach tego klubu, gdy TMRF będzie grał z nimi rewanż u siebie. W związku z tym jewrejscy piłkarze z tych klubów, zaapelujcie do swoich kolegów na wymarciu, by odpuścili sobie krzywe akcje typu terroryzowanie piłkarzy TMRF-u, bo was w rewanżu pewnie spotka to samo…

Twardy Kibol z Młyna