Widzew – Garbarnia (bramki)

14 września 2019, 22:22 | Autor:

Piłkarzom Widzewa nie udało się przedłużyć serii zwycięstw do trzech. Choć podopieczni Marcina Kaczmarka prowadzili po trafieniu Marcina Robaka, Garbarnia Kraków szybko wyrównała za sprawą Kamila Kuczaka i ostatecznie zremisowała.

Na kanale klubowej telewizji Widzew TV jest już dostępny zapis obu bramek. Zapraszamy do oglądania!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
RedWhiteRed
4 lat temu

60 minut zajęło nam złamanie grającej na remis i utrzymanie 0:0 Garbarnii , kiedy my przeszliśmy do gry na utrzymanie 1:0 i przyjęcia przecwinika trwało to 5 minut, Nie napawa jakoś to optymizmem. Nasza gra z tyłu też niby każdy z osobna wygląda w miarę a razem jakoś to nie funkcjonuje nie trybi zresztą ofensywa też nie zatrybia. Garbarnia grała szybko wymieniała fajnie piłke czuć było kolektyw jeden organizm a strach pomyślec jakby siadli na nas od razu tak jak po stracie bramki a nie grali na 0:0. Trener Surma za przygotowanie drużyny duży plus ale za taktykę duży minus… Czytaj więcej »

Odpowiedź do  RedWhiteRed
4 lat temu

Jose Mourinho się udziela :D

I'm rebel
4 lat temu

naprawdę strach się bać, Widzew gra bez głow,y bez taktyki, przewidywalnie, nieskutecznie po prosty piach!
tak samo grają jak za trenerów Cecherza, Smudy, Mroczkowskiego bez żadnej taktyki i narzucenia swojego stylu gry! w poprzek i w poprzek i oczy bolą..szkoda trener Smółka jedyna nadzieja!

pieko
4 lat temu

Mamy prawie 25 piłkarzy w kadrze a jak przychodzi czas zmian to nie ma zawodnika który dałby Nam impuls wchodząc na boisko. Wczorajsza zmiana Radwańskiego to kryminał,Kita chociaż zagrał mało nic Nam nie dał. Boję się,że po kontuzji to już nie będzie ten sam zawodnik. Osobiście brakowało mi wczoraj wpuszczenia na boisko naszego Masumbinho bo zawsze w meczach domowych dawał dobre zmiany i na podmęczonego rywala byłby idealny ze swoją szybkością na skrzydle.

Marcin
4 lat temu

A ja uważam że ten mecz wcale nie był aż tak zły w naszym wykonaniu jak tu wszyscy piszą. Były jeszcze niedawno czasy gdy tyle okazji to mieliśmy w 3 meczach. Troszkę zabrakło zwykłego szczęścia. Zęby nie bolały, przynajmniej mnie.

5
0
Would love your thoughts, please comment.x