Widzew – Górnik 0:3 (relacja z boiska)

10 sierpnia 2013, 15:34 | Autor:

pilkarzeMecz rozpoczął się minutą ciszy ku pamięci zmarłego niedawno byłego prezesa, wieloletniego działacza i trenera grup młodzieżowych WidzewaJacka Dzieniakowskiego. W 9 minucie po lewej stronie faulowany był Marcin Kaczmarek, niestety do piłki zagranej z rzutu wolnego przez dobrze grającego dzisiaj Veljko Batrovicia nikt nie doszedł. Odpowiedź Górnika była zabójcza. W 17 minucie „(wiel)błąd” popełnił Kaczmarek, pozwalając bezkarnie wejść prawą stroną w pole karne Prejuce’owi Nakoulmie, który strzelił w krótki róg. Nie najlepiej zachował się też w sytuacji Maciej Mielcarz, przepuszczając piłkę do siatki pomiędzy nogami. Tak więc, tak samo jak dwa tygodnie temu w meczu z Zawiszą, Widzew już w początkowej fazie spotkania zmuszony był odrabiać straty. W 33 minucie solowa akcję przeprowadził Batrović, ale jego podanie do Eduardsa Visnakovsa było trochę za mocne. Minutę później zakotłowało się w polu karnym zabrzan, kiedy Łukasz Staroń zagrał do Batrovicia, ale ten był w trudnej sytuacji i miał mało czasu na decyzję. Skończyło się na udanej interwencji Norberta Witkowskiego. W 36 minucie mało widoczny wcześniej Bartłomiej Kasprzak bardzo przytomnie rozpoczął akcję przerzutem na prawe skrzydło. Ten sam zawodnik tę akcję zakończył strzałem – szkoda, że niecelnym. W 40 minucie było już 0:2 po kuriozalnym golu samobójczym Thomasa Phibela, który chciał podać piłkę do bramkarza. Pech chciał, że Mielcarz poślizgnął się i nie dogonił podanej w światło bramki piłki. Poza minimalnie niecelnym strzałem Kaczmarka w 45 minucie do końca pierwszej polowy nic godnego uwagi już się nie działo.
Po przerwie widzewiacy ruszyli do ataku. W 53 minucie ładnie w polu karnym zachował się po raz kolejny Batrović, ale zbyt długo składał się do strzału i obrońcy gości zdołali go zablokować. Dwie minuty później Kaczmarek ładnie zagrał na wolne pole do Visnakovsa, ten przelobował bramkarza, ale piłka wylądowała na górnej siatce bramki zabrzan. Górnik skontrował raz, ale za to zabójczo skutecznie. Z prawej strony dośrodkował Adam Olkowski i Mateusz Zachara z najbliższej odległości pokonał Mielcarza po raz trzeci. W 63 minucie kolejny raz pokazał się Visnakovs, ale Witkowski wybiegł z bramki i wybił piłkę na róg. Ten sam piłkarz strzelał kilka minut później po podaniu najlepszego w szeregach łodzian Batrovicia. W 74 minucie strzelał Levon Airapetian, ale tuż nad bramką; dwie minuty później Alex, ale zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Górnika. W 83 minucie po dośrodkowaniu Alexa szanse na honorową bramkę miał Tomasz Kowalski, ale fatalnie przestrzelił. Na więcej Widzew w dniu dzisiejszym nie było stać.

Widzew – Górnik Zabrze 0:3 (0:2)

Bramki:
0:1 Nakoulma (17)
0:2 Phibel (40) – samobójcza
0:3 Zachara (61)

Widzew: Mielcarz 3 – Airapetian 5, Augustyniak 2, Phibel 3, Stępiński 5 – Okachi 5, Kasprzak 5 (56 Nowak 5), Kaczmarek 5, Batrović 6 (70 Kowalski 5), Staroń 5 (46 Alex 5) – Visnakovs 5
Górnik: Witkowski – Kosznik, Gancarczyk, Danch, Olkowski – Sobolewski, Mączyński, Małkowski (43 Madej), Zachara (61 Mośnikov) – Nakoulma (75 Szeweluchin)

Żółte kartki: Visnakovs (84, faul), Alex (85, faul) – Olkowski (9, faul), Zachara (59, faul)
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 5400