Widzew Łódź – Jarota Jarocin 5:1

23 lipca 2022, 13:00 | Autor:

Dzień po spotkaniu z Jagiellonią Białystok, trwający czterdzieści pięć minut sparing rozegrali piłkarze Widzewa Łódź. Przed kontrolnym starciem rezerw z tym samym rywalem, zawodnicy Janusza Niedźwiedzia podjęli trzecioligowego Jarotę Jarocin. Pomimo straty bramki na samym początku, ostatecznie bardzo pewnie wygrali 5:1.

Sztab szkoleniowy miał dzisiaj do dyspozycji wszystkich piłkarzy, którzy w Białymstoku grali mało lub wcale, z wyjątkiem Mattii Motniniego, bo Włoch jest chory. Od początku do ataku ruszyli gospodarze! Już w drugiej minucie strzału z dystansu spróbował Martin Kreuzriegler, lecz piłka powędrowała bardzo wysoko nad poprzeczką. Trzy minuty później, po bezpośrednim uderzeniu z rożnego i wielkim błędzie Wasyla Łytwynenki, niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. W jedenastej minucie gry, dobrze na prawej stronie rozegrali Paweł Zieliński z Filipem Zawadzkim, futbolówka wpadła w pole karne, ale nikt nie zdołał jej w porę zgarnąć.

Dwie minuty później, po pomyłce obrońcy Jaroty i odbiorze Radosława Gołębiowskiego, rezultat wyrównał Jakub Sypek. Widzewiacy wciąż nacierali – i szybko przyniosło to efekt! W piętnastej minucie, piłkę w lewy róg bramki uderzył Juljan Shehu i czerwono-biało-czerwoni wyszli na prowadzenie. Zaledwie minutę później wynik zawodów na 3:1 podwyższył Kristoffer Normann Hansen. Trener nie zdążył nawet pochwalić za akcję jego podopiecznych, a padła kolejna już bramka. W siedemnastej minucie czwartego gola dla Widzewa strzelił Zawadzki.

Po tej błyskawicznej kanonadzie, gra się trochę uspokoiła. Swoje kolejne okazje mieli choćby Sypek czy Shehu, mimo to wynik nie uległ zmianie. W 27. minucie, fantastycznie z wolnego uderzył Sypek i bezpośrednio pokonał bramkarza. Kilka minut później, w pole karne znowu wpadł Sypek – zdołał dośrodkować, niestety, tym razem niecelnie. W 37. minucie, strzału po ziemi z szesnastego metra spróbował Jordi Sanchez, jednak pewnie złapał go golkiper. Dwie minuty później dośrodkował Zieliński, lecącą piłkę uderzył głową Hiszpan, ale ta minimalnie minęła lewy słupek. W 43. minucie, po długiej przerwie, strzał oddali goście – Łytwynenko odbił tę próbę. Tuż przed końcem, zaatakowali gospodarze, lecz wynik 5:1 pozostał bez zmian.

Widzew Łódź – Jarota Jarocin 5:1
13′, 27′ Sypek, 15′ Shehu, 16′ Normann Hansen, 17′ Zawadzki – 5′ zawodnik testowany

Widzew:
Łytwynenko – Szota, Dębiński, Kreuzriegler – Zieliński, Zawadzki, Shehu, Gołębiowski – Sypek, Normann Hansen – Sanchez

Mecz w formacie 45 minut.

Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
DonJ
1 rok temu

Mam nadzieję, że Montini jest już spakowany, bo takiego lesera to dawno w Widzewie nie było.

Przem
Odpowiedź do  DonJ
1 rok temu

Chorwat był przecież. Mati co bramkę City strzelił też był.
Montini i tak najlepszy z nich… na instagramie w klapkach.

Tylko Widzew RTS

Xyz
Odpowiedź do  DonJ
1 rok temu

A może Grudniewski większy? Ani tu ani w rezerwach nie gra! Facet już prawie rok nic nie robi, coś czuję że kolejny posiedzi na L4.

Bathurst
Odpowiedź do  Xyz
1 rok temu

Właśnie, zapomniałem w ogóle że jest ktoś taki. Grudniewski, co on w ogóle robi?

Kamil
1 rok temu

Powyżej napisaliście że w 15 minucie bramkę strzelił Shehu a w podsumowaniu, że Gołębiowski. Poprawcie

Odpowiedź do  Kamil
1 rok temu

Dzięki, racja. Shehu.

piri
1 rok temu

Dorze, bardzo dobrze, jak najwięcej takich sparingów, by cała drużyna mogła pokazać swoje umiejętności i zgrywać się ze sobą, by mogli trenować te automatyzmy, o których wspomina Bear, łapiąc przy tym optymalną formę na najbliższe bardzo ważne mecze (Lechia, Legła). Jeszcze raz aplauz dla wszystkich za wczoraj!!!

Fibson
1 rok temu

Sparing na drugi dzień po meczu. Ciekawe, nowatorskie metody trenera J. Niedźwiedzia. Strzelenie 5 bramek pokazuje pewien niedosyt po meczu z jagłą. Podoba mi się taka metoda treningowa szkoleniowca Widzewa. To powinno zaprocentować. Powodzenia.

Krzysztof
1 rok temu

Montini chory? To jakiś żart. Szybko go się pozbyć trzeba. Tylko kto go weźmie?

West
Odpowiedź do  Krzysztof
1 rok temu

Pewnie jest coś na rzeczy w relacji zawodnik – klub,sztab szkoleniowy i efekty tego zobaczymy pewnie wraz z końcem okna transferowego

Kixon
1 rok temu

Montini to jakis kabaret, nie łapie się do kadry, pije soczek na pietrynie a teraz chory

Sławek
1 rok temu

Wczoraj bardzo dobrą zmianę dał Kreuzriegler, a wybicie piłki w naszym polu karnym przez Juliana Shehu – to mistrzostwo swiata. 

adam63
1 rok temu

Montini , kolejny u nas wiecznie chory albo kontuzjowany kilku takich asów po reaktywacji już było

Tomek 66
1 rok temu

A gdzie Montini? Całkowicie odpalony? Chcemy wiedzieć.

gttyu
1 rok temu

W tytule jest Widzew lodz zamiatst Widzew || lodz

Odpowiedź do  gttyu
1 rok temu

Tak, bo to formalnie była jednak pierwsza drużyna, prowadzona przez sztab szkoleniowy z trenerem Niedźwiedziem. Początkowo miało być inaczej, ale ostatecznie taka wersja jest obowiązująca :)

Xaro
1 rok temu

Montini jest tak chory że spotkałem go w jednym z łódzkich klubów w czwartek

MIŁOSZ22
Odpowiedź do  Xaro
1 rok temu

mogłes foto zrobic mogli by go dyspinarnie zwolnic! i zatrudnic drugiego napastnika!

Xaro
1 rok temu

Montini jest tak chory że spotkałem go w jednym z łódzkich klubów w czwartek.

Aey
1 rok temu

Widzę, że rezerwowi też dostali szansę pokazać swoją formę. Dobry pomysł panowie.

Piotr
1 rok temu

Jak najwięcej takich sparingów dla zawodników co mniej graja!

Tomcio
1 rok temu

Ponoć Montini chce rozwiązać kontrakt więc nie sądzę by wiązali z nim przyszłość. Po co więc go męczyć i kazać mu grać w piłkę. Niech odpoczywa przed podjęciem pracy w innym klubie.

22
0
Would love your thoughts, please comment.x