Widzew – Stal (wypowiedzi)

7 października 2023, 17:35 | Autor:

Widzew Łódź pokonał dzisiaj Stal Mielec 1:0 po przepięknej bramce Andrejsa Ciganiksa. Mimo, że mecz nie był na najwyższym poziomie, tak trzeba powiedzieć, że czerwono-biało-czerwoni odnieśli zasłużone zwycięstwo i awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli.

Kamil Kiereś:

„Trzeba pogratulować Widzewowi zwycięstwa. Od samego początku to raczej my kontrolowaliśmy spotkanie przez fazę posiadania piłki, ale dużo z tego nie wynikało. Widzew pracował w destrukcji i zagęszczał środek. Wydaje mi się, że ten mecz miał różne fazy, bo raz Widzew był dłużej przy piłce, a raz my i to wyglądało tak, jakby obie drużyny bały się zaryzykować. To były raczej szachy. Z mojej perspektywy mecz wyglądał tak, że kto zdobędzie pierwszą bramkę – ten wygra, i tak się stało. Ten mecz nie był w naszym wykonaniu idealny, tak jak mówiłem, był to raczej mecz na poziomie szachów, które wygrał Widzew. Rzadko dostaje kartki, ale w tym wypadku miałem pewne pretensje i poniosły mnie meczowe emocje”.

Daniel Myśliwiec:

„Celem było zrobić krok do przodu i to się udało. Dobrze radziliśmy sobie w defensywie, ale na minus na pewno zbieranie drugich piłek. W tym aspekcie Stal była lepsza. Jeśli chodzi o działania ofensywne, to widać, że piłkarze coraz lepiej zaczynają rozumieć nasze atuty i nasze możliwości. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu meczu. W kolejnym spotkaniu chciałbym, żebyśmy wykorzystali więcej sytuacji i stworzyli równie dużo, co w tym spotkaniu. W ramach krótkiego podsumowania: dla mnie ten mecz był piękny jak bramka Andrejsa. Nie powiedziałbym, że cierpieliśmy w tym meczu. Nazwałbym to cierpliwością. Bartek jest negatywnie oceniany, ale niesłusznie. Na Koronie był podwajany, a nawet miał koło siebie trzech piłkarzy. Ma świetną prawą nogę, ale niektórzy piłkarze już wiedzieli, co może z tą nogą zrobić. Zaproponowałem mu zmianę pozycji na prawą stronę i on te zmianę zaakceptował. W pierwszej połowie Sebastian Kerk został dosyć ostro potraktowany, ale w szatni wydawało mu się, że wszystko jest w porządku. Gdy wychodził na boisko jego stan się pogorszył, powiadomił nas i zdecydował, że nie będzie ryzykował i tutaj duży szacunek dla niego za tę samoświadomość.

Marek Hanousek:

„Było lepiej, niż w Gliwicach. Przeciwnik miał kilka sytuacji, ale nic z tego nie wynikało. Stal cofnęła się, atak pozycyjny jest trudny. Udało nam się stworzyć kilka sytuacji i jedną z nich wykorzystaliśmy. Byliśmy cierpliwi, zwłaszcza w niskiej obronie. Czasami jest ciężko. Wiedzieliśmy, że mamy Imada, który dobrze potrafi grać głową. Miał kilka okazji, ale nic nie wpadło. Szacunek dla Andrejsa za tę bramkę. W najważniejszym momencie dzisiejszego meczu wpadło”.

Andrejs Ciganiks:

„Mamy trzy punkty po ciężkim meczu. Najważniejsze dla nas było kreować sytuacje czyli to, co trenowaliśmy przez cały tydzień. Trener nie miał zbyt dużo czasu, by przekazać nam swoje wizje. Staraliśmy się pokazać wszystko, co mamy najlepsze, na boisku. Zdobyliśmy trzy punkty po ciężkim meczu. Trener wierzy we mnie, zagrałem dzisiaj od pierwszej minuty, przez pełne 90 minut. Strzelałem już podobne bramki, chociażby w Dunajskiej Stredzie. Gdy uderzyłem i widziałem, że ta piłka zmierza do bramki, nie mogłem w to uwierzyć. Kreowaliśmy w tym meczu sporo sytuacji. Mogliśmy strzelić więcej goli”.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x