Widzew wygrał wyścig nie tylko z Miedzią

Marcin Robak podpisał dziś dwuletni kontrakt z Widzewem. Napastnik zdecydował związać się z łódzkim klubem, choć miał propozycje z drużyn zarówno z wyższych lig, jak również z zagranicy!

Przez ostatnie tygodnie snajper był najbliżej trafienia do Miedzi Legnica. W mediach sugerowano, że porozumiał się on już ze spadkowiczem z Ekstraklasy, a parafowanie umowy to kwestia czasu. Kilka dni temu sytuacja się jednak zmieniła. Legniczanie nie zamierzali dłużej czekać i sprowadzili do klubu najlepsego strzelcea I ligi, Valerijsa Sabalę.

Do gry o Robaka niespodziewanie włączył się też Piast Gliwice. 37-latek miał być dla mistrza Polski ważnym ogniwem w czekających ją w najbliższych dniach eliminacjach Ligi Mistrzów, a także w próbie obrony tytułu w lidze. I tę atrakcyjną ofertę piłkarz zdecydował się jednak odrzucić.

Choć do mediów wyciekły tylko te dwie propozycje, nie oznacza to, że nie było ich więcej. Napastnikiem zainteresowane były też inne kluby. „Marcin miał na stole pięć, może nawet sześć konkretnych ofert. To prawda, że w tym gronie były Piast Gliwice i Miedź Legnica, ale były też propozycje z zagranicy, czy zapytania od dwóch klubów Ekstraklasy” – powiedział w rozmowie z WTM jego menedżer, Daniel Weber.

Ostatecznie Marcin Robak wybrał jednak Widzew, któremu znów chce pomóc mu w powrocie do Ekstraklasy. Miejmy nadzieję, że mu się to uda!