„Widzew zawsze na szczycie” vol. 2

9 września 2013, 21:25 | Autor:

O tym, że kibice Widzewa zawsze mierzą wysoko nie trzeba nikogo przekonywać. Rok po akcji „Widzew zawsze na szczycie” fanatycy w czerwieni nadal promują swój klub, nie tylko podczas meczów swojej ukochanej drużyny. Coraz częściej widać nas w odległych i trudno dostępnych miejscach na ziemi. Byliśmy już chyba we wszystkich stolicach europejskich, a niektórzy z nas podróżując przez inne kontynenty, dumnie niosą widzewski szal.

Wrzesień to miesiąc, który wielu z nam kojarzy się z górami, szczególnie w widzewskim wydaniu. Tuż przed nadejściem jesieni możemy pochwalić się, że i tym razem poprzeczkę postawiliśmy sobie wysoko. Kibice Widzewa dotarli daleko na południe Rosji i wspięli się na najwyższy według alpinistów szczyt Europy, a na pewno najwyższy szczyt Kaukazu – Elbrus (5642 m n.p.m.).

By dumnie zatknąć widzewską flagę na wierzchołku, przemierzyliśmy kilka tysięcy kilometrów. Nasz szlak wiódł m.in. przez trudne politycznie regiony – Czeczenię i Osetię Północną. Gdy już dotarliśmy w rejon granicy kontynentów – Europy i Azji, przez kilka dni wędrowaliśmy wśród ogromnych szczytów Kaukazu. Walcząc z kilkudziesięciu stopniowym mrozem i śnieżycami udało nam się zdobyć Elbrus.

Wydarzenie to nie miało by miejsca gdyby nie wsparcie kilku osób z naszego środowiska. Wielkie dzięki. Braci się nie traci!