Widzewiak ponownie w jedenastce kolejki
28 września 2020, 13:49 | Autor: Kamil
Dziennikarze „Piłki Nożnej” dokonali już wyboru najlepszej jedenastki minionej serii gier w I lidze. Podobnie jak przed tygodniem, w zestawieniu znalazło się miejsce dla przedstawiciela łódzkiego Widzewa! Tym razem jednak nie dwóch, a jednego.
Mowa o Mateuszu Michalskim, który w piątkowym starciu z GKS Jastrzębie zaprezentował się z naprawdę świetnej strony. Co prawda nie zdobył bramki ani nie zanotował asysty, ale zaliczył kluczowe podanie do Łukasza Kosakiewicza, po którym gola na wagę trzech punktów dla łodzian strzelił Mateusz Możdżeń.
W jedenastce 5. kolejki po dwóch reprezentantów mają ŁKS Łódź (Maksymilian Rozwandowicz i Łukasz Sekulski), Odra Opole (Mateusz Kamiński i Krzysztof Janus) oraz Puszcza Niepołomice (Michał Czarny i Bartosz Żurek), a po jednym – oprócz Widzewa – Arka Gdynia (Daniel Kajzer), GKS Tychy (Łukasz Grzeszczyk), Górnik Łęczna (Bartosz Śpiączka) i Stomil Olsztyn (Maciej Spychała).
Najlepsza jedenastka 5. kolejki I ligi wg „PN”:
Kajzer (Arka) – Czarny (Puszcza), Kamiński (Odra), Rozwandowicz (ŁKS) – Michalski (Widzew), Spychała (Stomil), Grzeszczyk (GKS T.), Janus (Odra), Żurek (Puszcza) – Sekulski (ŁKS), Śpiączka (Górnik)
Jagiellonia Białystok 
Śląsk Wrocław 
Lech Poznań 
Pogoń Szczecin 
Górnik Zabrze 
Legia Warszawa 
Raków Częstochowa 
Widzew Łódź 
Stal Mielec 
Zagłębie Lubin 
Piast Gliwice 
Radomiak Radom 
Warta Poznań 
Cracovia 
Puszcza Niepołomice 
Korona Kielce 
Ruch Chorzów 
ŁKS Łódź 
Sokół Aleksandrów Łódzki 
Widzew II Łódź 
RKS Radomsko 
Polonia Piotrków Trybunalski 
AKS SMS Łódź 
Ceramika Opoczno 
Start Brzeziny 
Omega Kleszczów 
Zjednoczeni Stryków 
ŁKS III Łódź 
Zryw Wygoda 
Warta Działoszyn 
KS Kutno 
Orkan Buczek 
Boruta Zgierz 
Skalnik Sulejów 
Szczerbiec Wolbórz 
Włókniarz Zelów 
Należało się Mateuszowi. Ewidentnie wrócił w formie i aż miło popatrzeć na dynamikę jego gry.
Zgadza się, powoli wchodzi na swój poziom jak w poprzednich latach gry w Widzewie. Gratki Mateusz i oby częściej w 11-tce kolejki.
Jeszcze dużo takich meczów potrzeba, żeby zrehabilitował się za wydarzenia z wiosny hańby 2019, w tym wydarzenia z Częstochowy i tragiczną formę, jaką prezentował w tamtym okresie. Otrzymał ponowną szansę, ciągle może wpisać się do historii klubu, jako piłkarz, nazwijmy to: GODNY UWAGI, żeby nie mieszać, z piłkarzami wybitnymi.Tylko od niego zależy, czy tą szansę wykorzysta.
Ciekawe, dlaczego ludzie tak czepiają się Michalskiego za tamten sezon, a nie wspominają wcale o Mące, który również grał wtedy piach. Dlaczego wrzucono wszystie winy na barki jednego piłlarza, a nie na cały zespół. Nie rozumiem tych ludzi. Zacznijcie być obiektywni. Michalski ma swoje dobre i słabe gry, Mąka to samo. Proporcje są na korzyść Mateusza, a co po niektórzy Mąkę traktują jak legendę, a Michalskiego jak trędowatego. Wiem, że każdy ma swoje własne upodobania, ale ja Michalskiego pamiętam jako jednego z najlepszych piłkarzy Widzewa w czasie reaktywacji i patrząc na dwa ostatnie mecze liczę na powrót do jego super… Czytaj więcej »
Ja już swoje o Mące i Wolańskim napisałem, wiele, wiele razy. Tutaj piszę o Michalskim, bo akurat o nim w tym artykule mowa. Proste. Jeśli ktoś traktuje Mąkę jako legendę, to jego / jej sprawa. Od początku byłem przeciwny przedłużeniu umowy przez Mąkę i zdania nie zmienię, choćby był wielokrotnie wybierany do 11-ki kolejki. A co do Michalskiego to mam pytanie: skoro wrócił, niech powie, co szepnął Michaelowi do ucha, przed karnym na Skrze i dlaczego sam nie chciał tego karnego wykonać? A bajki o tym, że Michalski w ostatniej rundzie przed odejściem był pogubiony, można opowiadać naiwnym.
Popłynąłeś Zygmunt tym razem. A co miał szepnąć? Nie strzel ale traf w słupek, to nikt nie pozna, że to specjalnie?:))) No i trafił!
Zabrakło wtedy jaj doświadczonym zawodnikom, i to niestety fakt. Ale po serii 9 remisów byli tak je…ani, że pewności siebie na strzelanie karnego w 93 minucie nie miał nikt. A młody zrobił to z młodocianej brawury.
Rob, za to mieli płacone, żeby nie grać przeciwko Mroczkowskiemu i strzelać karne.
Zygmunt, gdyby było to takie proste to Bale zarabiający 4 budżety Widzewa zapieprzał by jak szalony w tym Realu. Pieniądze, chociaż ważne, to na pewno nie wszystko!
Rob, co nie było prostego w tym, żeby zachować się jak mężczyzna i wziąć odpowiedzialność na siebie? To było haniebne tchórzostwo ze strony Kristo, który jako kapitan powinien był zareagować i Michalskiego, który ze…rał się w gacie.
Tak, ale to nie ma nic wspólnego z płaceniem. Raczej powodem była fatalna cała runda, ogólnie słaba forma sportowa i zdołowana psychika.
rozumiem że niejaki Zygmunt decyduje kto będzie w historii Widzewa piłkarzem godnym uwagi, a kto wybitnym…
Zygmunt nie decyduje, Zygmunt przypomina tylko fakty, o których niektórzy już zapomnieli. Fakty związane z rundą hańby, czego rezultatem było „kiblowanie” następny rok w 2 lidze. Niektórym wystarczy jeden dobry mecz, żeby Michalskiego nosić na rękach, a prawda jest taka, że ten Michalski walnie przyczynił się do kompromitacji wiosną 2019, po czym szybciutko uciekł z tonącego okrętu. Zmień nick, bo nie pasuje do twojego komentarza.
Jedno jest pewne – ,,Zygmunt” ma duuużo czasu. Zdecydowanie za dużo, patrząc na ilość Jego komentarzy w stosunku do ich jakości. Często nic to nie wnosi. A jest szczególnie żałosne gdy komentarze są pisane o piłkarzu, którego ostatni mecz był bardzo dobry. Za dużo jadu i złośliwości. NIE NA TYM POLEGA KIBICOWANIE SWOJEJ DRUŻYNIE, KTÓRĄ TRZEBA PO PROSTU WSPIERAĆ A NIE TYLKO ZRZĘDZIĆ. Błędy były – wiemy o tym – ale idźmy do przodu i wspomagajmy piłkarzy a nie tylko i wyłącznie stękajmy i wytykajmy ich błędy.
Był jakiś czas temu taki fajny okres, kiedy Zygmunt-Zrzęda się wyłączył obrażony na wszystkich, ale niestety wrócił mądrala i znów zrzędzi i marudzi, ma najwięcej do powiedzenia na każdy temat i swoje kontrkomentarze do innych, no ale takie jego prawo, a my możemy go tylko minusować :)
Zygmunt przynajmniej pisze zawsze pod swoim stałym nickiem i nie zmienia go, w zależności od potrzeby. W przeciwieństwie do takich tchórzy jak Jakem. Natomiast co do „minusowania” jak to określiłeś, to polecam poczytać komentarze Zygmunta i reakcję czytających choćby z ostatniego miesiąca. Wtedy niejaki „iRENEUSZ” i „Jakem” (rozumiem , że dzisiaj debiutujący na tej stronie) może zrozumieją różnicę między tym co piszą a rzeczywistością. Bez odbioru.
Za to niejaki iRENEUSZ ma bardzo duuuużo czasu, żeby wszystkie te moje komentarze przeczytać. Sam zaś pisze komentarze „wysokiej jakości” merytorycznej. W większości z nich atakuje personalnie użytkowników, którzy wykazują się dużą aktywnością na tej stronie (karamboll, Mar, Tomek66, którego nazwał nawet „p…y”). Jak na 64-letniego kibica, to małostkowe, nieprawdaż iRENEUSZ? Czy w twoich rzadko publikowanych komentarzach nie ma żadnej złośliwości? A jaką wg ciebie wartość merytoryczną zawierają te twoje „wysokiej jakości” komentarze? I jeszcze jedna sprawa, o klasie piłkarza nie decyduje ostatni mecz, który rozegrał. Chodzisz na Widzew od 1973, a tego nie wiesz… .
Michalski, nie powinien wtedy odchodzić bo był jednym z najlepszych zawodników w tamtej druzynie z nieudaną rundą. Uważałem, że to jedna z gorszych naszych decyzji (na co mam potwierdzenie w postach z tamtego czasu, więc nagle nie obudziłem sie jak niektórzy), ale na szczęście została naprawiona. Nawet jak za dwa tygodnie, niektórzy zaczna napierdzielac na Mateusza, ze jest cienki jak coś mu nie będzie wychodzić, to i tak potwierdze, ze to gość minimum na na 1 lige.
Jedynym zasługującym na pochwały piłkarzem rundy hańby był Kato. Michalski grał wiosną tragicznie. Klub zaproponował mu wtedy pozostanie, ale Michalski wolał iść do Radomiaka.
Nawet jak piłkarz jest bez formy to nie przekreśla go jako piłkarza, skoro wcześniej pokazał, że potrafi grać na wysokim poziomie.
Jak Messi byłby bez formy to myślisz, że Barcelona by go od tak oddała?
Michalski poprzedzające rundy miał bardzo dobre i wyróżniał się.
Michalski, Mąka, Wolański, Zieleniecki. Cofnij się do kulis wygranego w Sercu Łodzi meczu z Łęczną 3-0, żeby odnaleźć odpowiedź, dlaczego nagle zapomnieli , jak się gra w piłkę.