Widzewskie Mikołajki w Łowiczu.

6 grudnia 2009, 23:11 | Autor:

W miniony piątek kibice Widzewa z FC Łowicz zorganizowali impreze Mikołajkową dla podopiecznych placówki „Nadzieja” . Gratulujemy fanom z Łowicza bardzo dobrze zorganizowanego spotkania i poniżej, przedstawiamy relacje z tego wydarzenia.

 

4 grudnia 2009 roku o godzinie 14:30, w świetlicy „Nadzieja” rozpoczęły się Mikołajki zorganizowane przez Fan Club Łowicz dla podopiecznych tej placówki. Wszystkie sprawy udało nam się dopiąć w stu procentach i z lekkim opóźnieniem wodzirej otworzył całą imprezę. Po krótkiej rozmowie z dzieciakami na temat Widzewa i późniejszej luźnej dyskusji na pierwszym planie pojawił się ten, który był oczekiwany od pierwszego momentu, tzn. Mikołaj! Tradycyjnie zapytał o to czy dzieciaki na pewno były grzeczne. Chwilę potem za gościem w czerwonym stroju z szalikiem na szyi pojawiła się grupa skrzatów niosąca paczki. W każdej z nich znalazły się słodycze, smyczka lub opaska, długopis, soczek itp. Dzieci oczywiście bardzo pozytywnie zareagowały na otrzymane prezenty i widać było u nich ogromną radość. Na uroczystość pojawił się V-ce Burmistrz Łowicza pan Bogusław Bończak (który wspominał swoją wizytę na Widzewie w latach 80-tych). Chwilę później została puszczona prezentacja multimedialna dotycząca Widzewa – tego z przed lat i aktualnego obrazu naszego klubu. Po zakończeniu pokazu na scenę znów wrócił wodzirej, który tym razem pojawił się z informacją o konkursie. Dzieciaki były wyraźnie podekscytowane możliwością wygrania ciekawych nagród. W Quizie znalazło się 15 pytań – wszystkie one miały swoją odpowiedź w prezentacji. Każdy kto odpowiedział prawidłowo na choć jedno z nich otrzymywał paczkę, w której były dodatkowe gadżety (m.in. szaliki, koszulki itp.).
Trzeba przyznać, że dzieciaki uważnie oglądały prezentację i miały duża wiedzę na temat naszego klubu. Na większość pytań były w stanie odpowiedzieć, nie potrzebując dodatkowej pomocy w postaci podpowiedzi. W oczekiwaniu na piłkarzy zostały odtworzone bramki ze słynnego meczu Widzew – Znicz Pruszków, w którym łodzianie strzelili aż 7 bramek. Dzieciom wyraźnie spodobały się te bramki. Kiedy Tomasz Lisowski i Wojciech Szymanek weszli do sali wszyscy przywitali ich głośnym okrzykiem „Tylko Widzew, RTS!”. Po przedstawieniu się, piłkarze odpowiadali na pytania zadawane przez dzieci oraz kibiców zgromadzonych na sali. Niektóre były na prawdę ekscytujące, choćby pytanie „Dlaczego tak słabo gracie” czy „Dlaczego nie lubicie Legii” . Zawodnicy odpowiadali na każde z nich i często reagowali śmiechem (szczególnie na pytanie „Ile zarabiacie?!”).
Po zakończeniu części z pytaniami dzieci zgromadzone na sali dostały możliwość zmierzenia się z graczami Widzewa na boisku…ale zminiaturyzowanym – zagrali w piłkarzyki (trambambule). Wyniki były zróżnicowane, a mecze zacięte – widać było jednak doświadczenie zawodowych piłkarzy. Każdy młody gracz po zakończonym meczu otrzymywał pakiecik vlepek.
Chwilę później przyszedł czas na autografy i wspólne zdjęcia. Zawodnicy podpisywali dosłownie wszystko – plakaty, pocztówki, kartki, vlepki. Wspólne zdjęcia i autografy wywołały bardzo dużo pozytywnych emocji. Kiedy piłkarze opuszczali świetlicę wszyscy zgromadzeni podziękowali i pożegnali gości.
Image Image Image Image Image

Podziękowania dla OSK „Tylko Widzew” za pomoc.