Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 3:0 (2:0)
3 kwietnia 2021, 16:00 | Autor: KamilGdyby piłkarze Widzewa Łódź dziś wygrali, po raz pierwszy w tym sezonie awansowaliby do strefy barażowej. Niestety, podopieczni Enkeleida Dobiego zaprezentowali się w kompromitujący sposób, nie dali żadnych argumentów i całkowicie zasłużenie przegrali na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 0:3. Czerwono-biało-czerwoni nie są więc już niepokonani w rundzie wiosennej.
Zgodnie z naszymi wczorajszymi przewidywaniami, w jedenastce łodzian zaszły dwie zmiany. Pierwsza była wymuszona – kontuzjowanego Przemysława Kitę zastąpił Paweł Tomczyk, który atak stworzył z Marcinem Robakiem. Oprócz tego, w środku pola zamiast Marka Hanouska zaprezentował się Patryk Mucha. Na cztery korekty zdecydował się z kolei mający bardzo duże problemy kadrowe Kazimierz Moskal. Od początku oglądaliśmy Dawida Gojnego, Filipa Karbowego, Quentina Seedorfa oraz Goncalo Gregorio.
To właśnie jeden z nich, a konkretniej Seedorf, mógł być bohaterem swojej drużyny już w trzeciej minucie! Po akcji prawym skrzydłem, Holender otrzymał piłkę w polu karnym, obrócił się z nią i uderzył. Całe szczęście, kapitalną interwencją wykazał się Jakub Wrąbel, który uchronił łodzian od straty gola. Kilka chwil później golkiper nie sięgnął już futbolówki uderzanej przez Gregorio, ale tym razem pomogło mu szczęście, bo Portugalczyk w stuprocentowej sytuacji trafił jedynie w słupek. Tak czy inaczej, pierwsze fragmenty gry należały do sosnowiczan, którzy dominowali i spychali czerwono-biało-czerwonych do obrony.
Niestety, w 22. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po ładnej akcji w środku pola, na skrzydle do piłki dopadł Seedorf, który wszedł w drybling z Kacprem Gachem. Wydawało się, że widzewiak wyjdzie z niego zwycięsko, ale zagrał w tak fatalny sposób, że w posiadanie wszedł jego rywal. Skrzydłowy przemierzył i fantastycznym uderzeniem w okienko pokonał Wrąbla! Podopieczni trenera Dobiego jeszcze się nie otrząsnęli po stracie pierwszego gola, a przegrywali już 0:2. Kapitalnym prostopadłym zagraniem do Seedorfa popisał się Joao Oliveira, a Holender minął bramkarza, by z najbliższej odległości podwyższyć rezultat.
Dopiero w 28. minucie goście po raz pierwszy zagrozili stojącemu między słupkami Szymonowi Frankowskiemu. Strzał Mateusza Michalskiego z dystansu nie był jednak celny, choć odbił się od rywala, ale rzut rożny nie przyniósł żadnego efektu. W odpowiedzi, czujność Wrąbla sprawdził Dawid Gojny. W 36. minucie mogło być 1:2 – po dobrym dośrodkowaniu Patryka Stępińskiego z rzutu wolnego główkował Robak, a strzał z najwyższym trudem sparował na róg Frankowski. Po chwili boisko opuścił rozgrywający fatalne zawody Tomczyk, którego miejsce zajął Dominik Kun. W końcówce szansę na kontaktowego gola miał jeszcze Michael Ameyaw, lecz i on nie był w stanie zmienić wyniku. Po pierwszej połowie Zagłębie całkowicie zasłużenie prowadziło więc dwiema bramkami.
Na drugą część oba zespoły wybiegły w tych samych składach. Początkowe fragmenty nie zwiastowały też zmiany w grze, bo to sosnowiczanie przeważali. Dopiero w 52. minucie podopieczni trenera Dobiego zaprezentowali się z nieco lepszej strony. Najpierw składna akcja zakończyła się dośrodkowaniem Muchy, które wybił Piotr Polczak, po chwili w pole karne przedarł się Michalski, ale przegrał pojedynek z Frankowskim, groźnie w obrębie szesnastki było też po sprytnie wykonanym przez Gacha i Stępińskiego rzucie wolnym. Gospodarze zażegnali jednak niebezpieczeństwo, a kilkadziesiąt sekund później sami wyszli z kontrą. W ostatniej chwili piłkę z nogi Łukasza Turzynieckiego zdjął Daniel Tanżyna.
Niestety, w 57. minucie było już 3:0 dla Zagłębia. Początkowo przed szansą stanął Gregorio, którego strzał obronił Wrąbel, a dobitka Seedorfa wybita została na róg. Kilka chwil później Gojny dograł jednak do Oliveiry, który z bliska nie miał najmniejszych problemów z podwyższeniem rezultatu. Po tej sytuacji na boisku pojawiło się trzech nowych widzewiaków: Piotr Samiec-Talar, Mateusz Możdżeń oraz Marek Hanousek. Ich obecność niewiele zmieniła. Podopieczni trenera Moskala bardzo mądrze się bronili, w efekcie czego gra przez większość czasu toczyła się głównie w środku pola, nie było więc żadnego zagrożenia.
Na kwadrans przed końcem bliski honorowego gola był Tanżyna, ale jego uderzenie głową dość wyraźnie minęło poprzeczkę. Kilka minut później wrzutkę Samca-Talara przedłużył Możdżeń, ale próba Hanouska trafiła tylko w plecy jednego z obrońców. W odpowiedzi, hat-tricka mógł skompletować Seedorf, lecz tym razem podanie do niego dobrze przeciął Tanżyna. Po chwili Holender opuścił boisko, a nieliczna grupa obecnych na meczu zgotowała mu owację na stojąco! Drugiej okazji nie wykorzystał też Hanousek, zaś po drugiej stronie poprzeczkę obił Gregorio. Wynik się jednak nie zmienił i Zagłębie w pełni zasłużenie wygrało 3:0. Widzewiacy rozegrali kompromitujące zawody, o których bardzo szybko trzeba będzie zapomnieć. Okazja do rehabilitacji już w piątek, w spotkaniu z Puszczą Niepołomice.
Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 3:0 (2:0)
22′, 25′ Seedorf, 57′ Oliveira
Zagłębie:
Frankowski – Turzyniecki, Duriska, Polczak, Gojny – Oliveira, Ambrosiewicz – Seedorf (83′ Ryndak), Karbowy (72′ Korzeniecki), Misak (90′ Radkowski) – Gregorio (90′ Popczyk)
Rezerwowi: Stępniowski – Machała, Maia, Pisarek, Wiszniowski
Widzew:
Wrąbel – Stępiński, Grudniewski, Tanżyna, Gach – Michalski (81′ Fundambu), Poczobut (60′ Możdżeń), Mucha (60′ Hanousek), Ameyaw (60′ Samiec-Talar) – Robak, Tomczyk (38′ Kun)
Rezerwowi: Kudrjavcevs – Kosakiewicz, Caique, Becht
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
Mecz bez udziału publiczności.
Na razie więcej szczęścia jak rozumu
Tragedia!! Kopiemy się po czołach zamiast grać w piłkę. To będzie pogrom. Aż strach pomyśleć co będzie z Sandecja.
A na ipli napisane.
Transmisja bezpłatna,bez komentarza.
T tak właśnie trzeba to zostawić bez komentarza.
Piłkarze jaja wsadzili chyba do koszyczków.
Od taki prezent dostaliśmy na zajączka od naszych piłkarzy…
Widzewie :Ile razy mozna wychodzić na 1 połowę nieskoncentrowanym.Juz moglismy przegrywać z Zagłebiem conajmniej 1:0.Słupek nas uratował .Obudzcie się piłkarze
Tragedia. Kopiemy się po czołach zamiast grać w piłkę. To będzie pogrom. Aż strach pomyśleć co będzie z Sandecja
Jeśli my prezentujemy według Dobiego ofensywny styl gry to co powiedzieć o drużynie Moskala?
że są z kosmosu, to taki nowy Real
zalosy poziom tej kopaniny po 20 min
Co ten Gach tam zrobił, no ale należało się bo my nie istniejemy puki co
To co zrobił Gach przy straconej bramce to piłkarski KRYMINAŁ.
Szczęście się skończyło
Zero akcji i strzałów z naszej strony. Gach kopie po autach i do przeciwnika, a Becht siedzi na ławie. Na głupotę nie ma niestety leku.
Padaczka.
Było zbyt pięknie i teraz mamy zimny prysznic.
Podsumowując.
To ile było oddanych strzałów?
Jeśli czegoś nie przegapiłem to było 4.
W tym 1 w światło bramki.
To jak tu można wygrać? :-(
Brawo Kacper G.
Przecież oni nie chcą wygrać tego meczu. To jest katastrofą co oni prezentują
Pojechali do Sosnowca jak po swoje i jak na razie dostają wpier.ol jak Liverpool w 1983 roku.
Komu podwyżkę? komu..
Po 20 rys euro może???
Lechia już czeka z kontraktem na 30 tys
Nie no kuzwa….zacznijmy od początku
Dalej uważacie że to jest drużyna i trener ?Przecież oni nie wiedzą o co chodzi!
No to czekam. Zaraz beda komentarze typu Dobi aut. I tak dalej
A co kurwa zdziwiony jakiś jesteś?
Kurwa tydzien temu po 3 zwyciestwievsame och I ach. Tyle
Bo są mecze z kategorii „papierek lakmusowy”, skoro piłkarze mają amulety, rytuały. Amuletem jest Kita, bez niego wychodzi jacy jesteśmy naprawdę, gdzie w obliczu braku Kity Nas na boisku nie ma. Dlatego trener do zmiany bo przecież powinien przewidzieć, że coś się święci przed Sosnowcem, że trzeba Nam jakiejś dodatkowej motywacji, a może on to robi ale piłkarze są jak zaprogramowani: nie ma Kity nie ma gry.
zobaczymy co powiesz za dwa lata jak będziemy w tym samym miejscu co teraz.
słuchaj ja od początku mówię piszę dobi aut przyjdzie trener i mozesz napsac ze jestem dupa nie kibic zobaczysz na nastepny sezen karnety
Nie Dobi out tylko Szor i spółka ! Dobi tych grajków nie sprowadzał.
Faktycznie zajebisty strateg
Masakra,na tą chwilę nie istniejemy !
Cały mecz nie istniejemy
Zagłębie spuszcza łomot
Ten kto ściągnol gacha i Tomczyka do Widzewa chyba nie ma obeznania na rynku piłkarzy. Gach tragedia!!!! Grał słabo ale dzisiaj to jest tragedia
Tpmczyk robi roznice na koncie bankowym 20 tys… lepiej Bechta ogrywac niz komus gacha … Brak Kity widac gołym okiem i pewnie wyplata z opoznieniem bo graja w RUGBY TYŁ —-BOK
szok szok chyba juz sie maja za gwiazdy
Mówiłem że kontuzja Kity to najgorsze co może nas spotkać drugi rok z rzędu to samo.Bez Kity po prostu prawie zawsze przegrywamy .Nie wiem dlaczego tak jest.
A co To Kita …Messi jakiś bez przesady
stary moze nie Messi ale sprawdź statystyki z ostatnich 2 lat tylko z nim Widzew wygrywa seriami, gdy tylko dostawał kontuzje padaka.
Ale on więcej czasu kontuzjowany niż gra
Pewnie ,że nie Messi ale zaangżowanie i nieprzewidywalność napisałem na wiosnę było to samo zaczęliśmy seryjnie przegrywać od momentu jego kontuzji.A może talizman nie wiem.
bo reszta nie umie piłki celnie podać
Bo on jest pierwszym obrońcą…
ano dlatego ze on duzo biega i z tego robią się akcje plus daje impuls że trzeba zape…. bez niego cała reszta uważa ze jest tak mocna technicznie ze bez biegania wygra mecz… i takie to efekty mamy
To do kurwy nędzy trzeba kupić kogoś podobnego i przestać narzekać. Takich Kitów jest na pęczki. Skauting do roboty.
25 minut oglądania tego bagna wystarczy. Tysięczny raz pytam, jak długo będziecie bronić dobiego, tak długo jak będzie łapał 3 punkty po fartownych 1:0 u siebie? Mało to ambitne.
Jak na razie to słabo to wygląda, jesteśmy dużo słabsi. Zagłębie gra w piłkę, a my biegamy i chęć zwycięstwa, zaangażowanie gołębie większe prezentują.
Gach Mucha Tomczyk na spacerze chyba sa
Tego meczu na 100% nie wygramy, jest tylko kwestia czy bedzie 3:0 czy sie obudza na 2:2.
czyli odpowiedź mamy!
Za taką grę powinny posypać się kary finansowe.
Ale poziom, dno
Dlaczego wyszli w jedenastu! Dobi,co Ty robisz! Szybko czerwona kartka!
No co, zachciało się podwyżki i klub nie spełnił żądań to po co grać. Efekt jak widać.
Z Gachem, Tanzyna i Tomczykiem to gramy dziś w 8.
Haha atakujemy pierwsza 6….
Ameyaw co za strzał, podwyżka!!!!!!
Nawet z takimi strzałami, każdy klub z eklapy go przytuli…taki rynek
Dodam mu 100 i niech spierdqla
Jakie baraże? jaka ekstraklasa?
Jesteśmy najbardziej nie stabilnym zespołem w tej lidze.
Dobrze że Poczobut wrócił do formy bo dziwnie oglądało się go jak grał poprawnie
Szor ty i tr twoje wzmocnienia ( Gach no i brazylijczyk Caike ,którego nikt nie widział,a kasę bierze ) SZOR OUT !
Jak napisałem w w zapowiedzi meczu ze Trener Dobi nie umie dobierać zawodników i dałem przykłady to posypały się minusy . Chwalicie trenera a to niestety żenada . Dzisiaj Widzew pokazał co Dobi wnosi do zespołu
Zagłębie podchodzi bliżej, my się gubimy…
Naprawdę Becht jest mniej pewny w obronie niż Gach ?
Grach jest tak pewny ze dobi jest jego pewny a jak to wychodzi to widzimy . DOBI NIE UMIE CZYTAĆ GRY I FORMY ZAWODNIKÓW
Prowadzi drużyna, która powinna prowadzić. Wystarczy rzut oka na tabelę…
Jak gra Tomczyk to gramy w 10
Skład pełny gwiazd. Każdy chce zarabiać po 40 tys na miesiąc a qwa składnej akcji nie potrafią zrobić. Do pośredniaka się ustawcie po sezonie… Tomczyk… czy ktoś może spytać tego pana po kiego ch…a przychodził do Widzewa. Następny pan Gacj następny… A no i co tam nasz gwiazdorek za 8 tys euro. Czy już Lechia Gdańsk Kleczy u stóp menadżera Piekarskiego
Gramy z najgorszą druzyną w lidze i to jeszcze porządnie osłabioną.Szkoda słów co oni grają.Do przerwy i tak jest wynik szczęśliwy.
Zagłębie gra w piłkę a Widzew goryle we mgle
Takiego drewna jak Tomczyk to od czasu Kwieka nie było.
Nie dość że nie potrafi utrzymać się z przeciwnikiem na plecach to jak obrońca gości wyprowadzał piłkę to daje się zrobić na jeden zamach.
Masakra !!!
Średnia norma wykonana do przerwy. 1 celny strzał. Teraz to nawet nie ma nadziei na remis.
Bez Kity wracamy do jesiennej młócki
Nie ma Kity i ryj zbity
Byli tacy którzy już dopisali sobie 3 pkt z Zagłębiem Zwykła kopanina bo Zagłębie nic ciekawego nie pokazuje a Widzewa nie ma i wynik w plecy Oby się obudzili w drugiej połowie
Jak na razie to słabo to wygląda, jesteśmy dużo słabsi. Zagłębie gra w piłkę, a my biegamy i chęć zwycięstwa, zaangażowanie gołębie większe prezentują.
Przegrywamy 0:2, pomocnik wchodzi za napastnika. O co tu chodzi?
Dużo pisania/tłumaczenia.pomyśl.
Dokładnie to samo pomyślałem zaczyna 2 napastników zamiast zacząć jednym a jak dostajemy 2-0 zmienia napastnika wchodzi pomocnik? Rozumie jeszcze to że Tomczyk nie istnieje ale kun za niego?! To już lepiej talara chociaż trochę pobiega.
A kto ma tu wejść ofensywny ….nie ma takiego
Nie bój, Dobi ma wszystko pod kontrolą.
Chodziło o to, żeby nie przegrywać 0:3, tyle, że jakoś tak nie pykło… :D
Chyba zaszkodziło im jajko w hotelu przed meczem…
Dobi: My się dopiero rozkręcamy.
Powiem szczerze ogólnie dziś im się nie chce wogole za takie podejście powinny być kary ale prawda jest że bez kity to my punktów nie zdobędziemy głowy w rok zero pokazywania się i chodzenie po boisku dla mnie to podwyżka tylko dla kity ameyaw zależy jaki kontrakt ma ale też nic nie okazuje Tomczyk tragedia Michalski też zresztą cała drużyna gramy z dołem tabeli a my wyglądamy jak dół a oni jakby byli w czołówce widać u nich agresję i chęci a bez chęci to możemy wszystkim buty czyścić
trudno się z tym nie zgodzić… faktycznie patrząc jak ” walczą” i reagują to można odnieść wrażenie, że oni po prostu nie chcą dzisiaj grac…