Zapowiedź meczu Widzew Łódź – GKS Katowice

18 października 2019, 20:25 | Autor:

Po efektownej strzelaninie, jaką w zeszłotygodniowym starciu z Pogonią Siedlce urządzili sobie piłkarze Widzewa, jutro czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. Do Łodzi przyjeżdża trzeci w tabeli GKS Katowice, który ma zamiar wrócić w tym sezonie do I ligi. To będzie absolutny hit 14. kolejki!

Łodzianie po raz pierwszy od dekady zdobyli w jednym ligowym meczu siedem goli, ale z drugiej strony po raz pierwszy na nowym stadionie dali wbić sobie aż trzy. Mecz z Pogonią był szalony, oba zespoły nie murowały własnej bramki, stąd mnogość strzeleckich okazji i aż dziesięć trafień do siatki. Wiele wskazuje na to, że pojedynek z GKS będzie wyglądać zgoła inaczej. Dwaj uczestnicy wyścigu, w którym stawką jest bezpośredni awans do I ligi, z pewnością będą grały ostrożnie. Obie strony wiedzą o sobie wszystko i pytanie brzmi, kto kogo przechytrzy.

Minimalnym faworytem spotkania będą widzewiacy. Po pierwsze dlatego, że wystąpią przed własną publicznością. Za drużyną stać będzie 17 tysięcy kibiców, a goście pozostaną bez wsparcia swoich sympatyków. To pokłosie decyzji Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej, która obradowała w czwartek. Drugim argumentem, przemawiającym za czerwono-biało-czerwonymi, jest głębia składu. Na papierze są oni o wiele silniejsi.

To jednak tylko czysta teoria. Choć katowiczanie nie mogą pochwalić się posiadaniem takich zawodników, jak Marcin Robak, Mateusz Możdżeń czy Wojciech Pawłowski, mają swoje atuty. Smak Ekstraklasy dobrze znają Arkadiusz Woźniak czy Adrian Błąd. Dodatkowo „Gieksa” znajduje się ostatnio na fali. Po słabym wejściu w rozgrywki, obecnie notuje ona serię pięciu kolejnych zwycięstw, z bilansem bramkowym 11:2 (!), dorzucając do tego wygraną z Wartą Poznań w Pucharze Polski.

Przy Bukowej widać już rękę Rafała Góraka, który zespół objął latem, przenosząc się na Górny Śląsk z Elany Toruń. Nowy szkoleniowiec przemeblował skład, oczyszczając go z piłkarzy, którzy mimo swego bogatego CV, wnosili niewiele jakości. W pierwszym rzędzie można wymienić tutaj Jakuba Wawrzyniaka, Mariusza Pawełka czy Bartosza Śpiączkę, zdaniem fanów współwinnych spadku na trzeci poziom rozgrywkowy. Katowice opuścił również Bartłomiej Poczobut, który sprawia w Widzewie dobre wrażenie i nie oddaje miejsca w jedenastce. W ekipie GKS brak kartkowych zawieszeń, do tego do zdrowia wraca podstawowy bramkarz, Bartosz Mrozek.

Również w kadrze RTS brak jakichkolwiek ubytków. Marcin Kaczmarek ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy, którzy palą się do gry. Wydaje się jednak, że rezerwowi pozostaną rezerwowymi, bowiem zestawienie z treningów wskazuje na kolejny brak zmian w składzie. Jeżeli szkoleniowiec po raz czwarty z rzędu postawi na tą samą jedenastkę będzie to znak, że obdarzył ją całkowitym zaufaniem. Trudno oczekiwać korekt w ofensywnych formacjach, skoro zespół strzelił Pogoni aż siedem bramek. Snuć domysły można co najwyżej na temat bloku obronnego, ale na roszady personalne nic nie wskazuje.

Widzewiacy, tak jak ich jutrzejsi rywale, również znajdują się w niezłej formie. Wygrana nad siedlczanami była czwartą z rzędu, a piąty triumf odniesiony został w międzyczasie nad Śląskiem Wrocław w pucharowych zmaganiach. Przy Piłsudskiego przytomnie podkreślają jednak, że nie zamierzają żyć historią, przed zespołem seria trudnych pojedynków. Po starciu z „Gieksą” czeka go wyjazd do Boguchwały na mecz ze Stalą Stalowa Wola, następnie w Łodzi dojdzie do szlagieru z Legią Warszawa, a trzy dni później trzeba będzie podjąć aktualnego lidera, Resovię.

Ważne będzie więc unikanie kontuzji oraz kartkowych zawieszeń. Zagrożonych jest trzech graczy, w tym podstawowi Łukasz Kosakiewicz oraz Daniel Mąka. Po dwa „żółtka” ma na koncie czterech innych piłkarzy, więc może się okazać, że w trakcie wymagającego maratonu dublerzy doczekają się swojej szansy. Jesteśmy jednak przekonani, że nikt z pierwszego składu nie odstawi nogi, nawet jeżeli miałoby to ich narazić na przerwę w grze.

Sobotni mecz z GKS Katowice będzie szczególny dla osób wierzących w magię liczb. Dojdzie do niego 19 października, a pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 19:10. Oby była to dobra wróżba dla łodzian!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zbigniew
4 lat temu

Ha ha ha magia liczb. Ja urodziłem się 19.10 i poproszę o 3:0 z cyganami

zbynek
Odpowiedź do  Zbigniew
4 lat temu

wszystkiego najlepszego

Tomek.R
4 lat temu

19.10
19.10.(10+10)19 r. = 19.10.2019 r.

JaCeNtY
4 lat temu

Wie ktoś co z nowym otwarciem oficjalnego sklepu? Jakieś godziny, coś?

zbynek
4 lat temu

magia liczb działa ,mam dwie córki jedna urodziła się 19.10 (dzisiaj urodziny) ,druga przyszła na świat o godzinie 19.10

Manolo
4 lat temu

19.10 urodził się P. Kita – przypadek?

6
0
Would love your thoughts, please comment.x