Zapowiedź meczu Zagłębie Lubin – Widzew Łódź
31 maja 2014, 12:51 | Autor: RyanIronią losu jest fakt, że w 37 kolejce T-Mobile Ekstraklasy, kończącej sezon, spotkają się ze sobą dwaj spadkowicze. Stawką meczu będzie nie tylko honor w postaci ucieczki z ostatniego miejsca w tabeli, ale także dodatkowe pieniądze, jakie dzięki temu można zyskać. Choć nie jest to zawrotna suma, środki bardzo przydałyby Widzewowi.
Po tym, jak jasnym stało się, że Widzew spadnie z ligi, piłkarze Artura Skowronka postawili sobie za cel honorowe pożegnanie z ekstraklasą. Pierwszy krok już zrobili, w środę pokonali 2:1 Piasta Gliwice i dzięki jednoczesnej porażce Zagłębia w Bielsku-Białej pierwszy raz od grudnia opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Drugi krok łodzianie wykonać mogą dziś. Jeżeli pokonają lubinian unikną kompromitującego wyniku, jakim byłoby rozegranie sezonu bez ani jednej wygranej na wyjeździe. Utrzymają też tym samym 15 miejsce w tabeli i zyskają 200 tys. zł więcej dla klubu z tytułu praw telewizyjnych i marketingowych, choć akurat do wykonania tego zadania wystarczy im remis.
Do Lubina drużyna Widzewa wyjechała już wczoraj i na miejscu zaliczyła trening na jednym z boisk należących do wieczornego rywala. W meczowej 18-stce ponownie znalazło się miejsce dla dwóch młodych piłkarzy rezerw: Marcina Kozłowskiego i Bartosza Narożnika, który w środę zaliczył premierowy występ w ekstraklasie. Oprócz nich Artur Skowronek zabrał też krążącego pomiędzy pierwszym a drugim zespołem Maksymiliana Rozwandowicza. W kadrze meczowej brakuje dwóch kontuzjowanych zawodników: Veljko Batrovica i Marcina Kikuta, dla których sezon skończył się już kilka tygodni temu. Nie ma też sześciu graczy, którym niedługo kończą się kontrakty – ci zawodnicy już pożegnali się z klubem.
W zespole Zagłębia nieobecny jest jego najlepszy zawodnik, napastnik Arkadiusz Piech, którzy przed laty zaliczył także nieudany epizod w Widzewie. Piech, który w tym sezonie strzelił 14 goli, leczy kontuzję. Niepewny jest występ także dwójki innych graczy, którzy z powodu urazów wypadli ze składu „Miedziowych” w meczu z Podbeskidziem: skrzydłowy David Abwo i obrońca Pavel Vidanov.
Tak, jak w zespole Widzewa, tak i u lubinian żaden z piłkarzy nie pauzuje za kartki.
Łodzianie z Zagłębiem zmierzą się w tym sezonie już po raz trzeci. Jesienią w Lubinie, kiedy trenerem Widzewa był Rafał Pawlak, przegrali 1:3, choć jeszcze na kwadrans przed końcem prowadzili po golu Eduardsa Visnakovsa. W rundzie rewanżowej przy Piłsudskiego padł bezbramkowy remis. Goście mają więc ostatnią szansę na wygranie meczu wyjazdowego w kończących się rozgrywkach i poprawienie bilansu gier z Zagłębiem.
Pierwszy raz od spotkania w Kielcach przyjezdnych wspierać będą kibice, którzy nie mogli pojawić się we Wrocławiu i w Bielsku-Białej. Dziś będzie ich 1000.
Przewidywane jedenastki:
Zagłębie:
Ptak – Rymaniak, Banaś, Dzinic, Cotra – Guldan, Kwiek – Przybecki, M. Piątek, Błąd – Papadopulos
Widzew:
Wolański – Stępiński, Augustyniak, Nowak, Wasiluk – Kasprzak, Okachi – Alex Bruno, Cetnarski, Kaczmarek – E. Visnakovs






Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska