Zryw Wygoda – Widzew II Łódź 0:2 (0:1)

8 października 2022, 17:10 | Autor:

Kolejne trzy punkty dopisali do swojego dorobku piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Patryka Czubaka wygrali w Wygodzie z tamtejszym Zrywem 2:0. Mecz obfitował w wiele zdarzeń, które mocno utrudniały szybkie zamknięcie meczu. Widzewiacy grali całą drugą połowę w osłabieniu oraz nie wykorzystali rzutu karnego. Na szczęście, nie doszło do sensacji i komplet punktów wrócił do Łodzi

Skład na to spotkanie stanowili w większości etatowi gracze rezerw. W bramce stanął tego dnia Konrad Reszka, a dostępu do jego bramki bronili: Damian Pokorski, Hubert Lenart, Daniel Chwałowski, oraz Dawid Owczarek. W środku zostali ustawieni Łukasz Plichta, Kamil Cybulski oraz grający na co dzień w pierwszej drużynie Adam Dębiński. Najwyżej ustawieni zostali Daniel Mąka, Filip Przybułek oraz Konrad Niedzielski.

Od pierwszych minut do ataku ruszyli widzewiacy, choć już w pierwszej minucie pod bramką Reszki znaleźli się z piłką gospodarze. Był to jednak jednorazowy incydent i to łodzianie zaczęli stwarzać sytuację. Ataki szybko przyniosły efekt, bowiem już w siódmej minucie czerwono-biało-czerwoni otworzyli wynik. Pewnie prawą stroną pomknął Owczarek, dograł precyzyjną piłkę do Pokorskiego, a ten mocnym strzałem pokonał bramkarza. Pięć minut później szansę z wolnego miał Mąka, ale jego dokręcone uderzenie wyłapał Yaroslaw Miatlitski. W kolejnych minutach Widzew wciąż nacierał – dwukrotnie z lewej strony dogrywał w pole Pokorski, ale czujna była defensywa rywali. W 22. minucie mogło być 2:0. Mąka dograł w pole karne, a tam podczas próby strzału przewrócony został Niedzielski, lecz arbiter nie przerwał gry.

Piłkarze RTS wciąż szukali swoich szans. Znów dograć próbował Pokorski, ale nie przełożyło się to na sytuację bramkową. W 32. minucie boisko opuścił Daniel Mąka – wszedł za niego Ignacy Dawid. Nie przeszk0dziło to w dalszym budowaniu ataków. Raz na pozycji spalonej znalazł się Pokorski, a w 38. minucie strzał z ostrego kąta oddał Owczarek, ale na posterunku był bramkarz. Końcówka pierwszej połowy przyniosła wiele ciekawych zdarzeń. W 44. minucie świetnie wyszedł naprzeciw golkipera Niedzielski. Widzewiak próbował przelobować bramkarza, ale piłka przeleciała wyraźnie nad poprzeczką. Tuż przed końcem, drugą żółtą kartkę za zagranie ręką obejrzał Lenart i widzewiacy grali w dziesięciu. Reakcją na to zdarzenie była zmiana – Glicner wszedł za Cybulskiego. Chwilę później arbiter zakończył pierwszą połowę i zaprosił zawodników do szatni.

Do drugiej połowy Widzew przystąpił bez dodatkowych zmian w składzie. Od początku, mimo gry w dziesiątkę, można było zauważyć ofensywne nastawienie. Szanse miał choćby Plichta, ale jego uderzenie nie znalazło drogi do bramki. W 54. szansę miał z kolei Przybułek. Młody widzewiak wbiegł w pole karne, ale był faulowany i sędzia podyktował rzut karny. Do uderzenia podszedł Daniel Chwałowski, ale niestety nie udało się podwyższyć rezultatu, bowiem dobrze wyczuł intencje strzelającego Miatlitski. W kolejnych minutach w grze widzewiaków wkradały się błędy indywidualne, na skutek których kilka razy akcję inicjował Zryw. Na szczęście ataki te nie miały rzeczywistego przełożenia na groźne strzały. Mocna był jedynie próba Marcela Wnuka, jednak lecącą piłkę zatrzymał dopiero dach pobliskiej szkoły.

Niestety, w pewnym momencie ataki Zrywu przestawały stawać się jednorazowe i przez kilka minut to gospodarze przebywali dłużej na połowie piłkarzy z Łodzi. Było to spowodowane w dużej mierze błędami własnymi po stronie graczy w czerwonych trykotach. Jedna z takich sytuacji miała miejsce w 72. minucie, kiedy błędnie interweniował zarówno Reszka jak i linia obrony. Skutkiem tego był strzał Huberta Matyjasa na niebronioną przez defensorów bramkę, ale próba okazała się niecelna – niewiarygodne szczęście mieli w tej sytuacji widzewiacy. Niewykorzystana przez Zryw okazja szybko się zemściła. W 75, minucie Plichta ruszył ze skrzydła, dograł w pole karne, a tam czekał już Niedzielski, który pewnie podwyższył wynik. W ostatnich minutach meczu Widzew zmierzał do utrzymania korzystnego rezultatu. Dawida Owczarka zmienił jeszcze Łukasz Burliga, z kolei w 87. minucie strzał z daleka oddał Przybułek. Nic się już jednak w tym meczu nie zmieniło. Widzew wygrał ze Zrywem 2:0.

Zryw Wygoda – Widzew II Łódź 0:2 (0:1)
7′ Pokorski, 75′ Niedzielski

Zryw:
Miatliski – Rutkowski, Wojciechowski, Tomaszewski, Świdrowski (84’Tomaszkiewicz), Wnuk (76′ T. Wudkiewicz), Kozieł, Bogus, Kruk, Matyjas, Molodchenko (68′ Kania)

Rezerwowi: Pietrzak – Augustyn, B. Wudkiewicz, Będor

Widzew:
Reszka – Pokorski, Lenart, Chwałowski, Owczarek (76′ Burliga) – Cybulski (45’Glicner), Plichta (90′ Trenkner) Dębiński – Przybułek, Mąka (32′ Dawid), Niedzielski

Rezerwowi: Kwiatkowski – Juchacz

Sędzia: Przemysław Berliński

Żółte kartki: Matyjas – Lenart, Chwałowski

Czerwona kartka: Lenart (druga żółta)

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
1 rok temu

Witam chyba trochę poniosło tym .. grający na codzień z 1 drużyną Dębiński
Powinno być trenuje z pierwszą drużyną.

Tomson Adler
1 rok temu

Michał,graliśmy w 10 od początku?

Stefan
Odpowiedź do  Tomson Adler
1 rok temu

od 44 minuty w 10tke

Pema
1 rok temu

Cześć, gdyby ktoś miał kod na D na mecz z zagłębiem to chętnie bym przygarnął dla chrześniaka pierwszy raz na mecz . E-mail [email protected]

4
0
Would love your thoughts, please comment.x