370 kibiców Widzewa stawiło się w Radomiu
8 października 2018, 17:07 | Autor: Kamil
Wyjazd do Radomia od dłuższego czasu elektryzował kibiców Widzewa. Pomimo tego, że pojemność „klatki” na stadionie Broni wynosi 222 osoby i tyle też biletów otrzymali łodzianie, na meczu z Radomiakiem stawiła się o wiele liczniejsza grupa.
Pod radomskim obiektem zjawiło się 370 widzewiaków, przy solidnym wsparciu KKS Kalisz. Jako że duża część z nich nie miała wejściówek, grupa zdecydowała się przez całe spotkanie pozostać za ogrodzeniem stadionu, zwłaszcza że widoczność zza bramy nie odbiegała od tej z sektora gości.
Kibice Widzewa przez większość meczu prowadzili doping, który pomógł piłkarzom w odniesieniu ważnego, wyjazdowego zwycięstwa. Nie zabrakło również tradycyjnej wymiany uprzejmości z gospodarzami. Wizyta widzewiaków była bowiem w Radomiu najważniejszym wydarzeniem od lat i zamiast wspierać swoją drużynę, woleli skupić się na przyjezdnych.
Przed meczem doszło do kilku starć z miejscowymi, w wyniku których kilkanaście osób zostało zatrzymanych przez mundurowych.





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Rozumiem i szanuję solidarność, ale…..zgodnie z zasadą, że albo wszyscy albo nikt, kibice nie obejrzą większości meczów wyjazdowych. Zawsze dojadą jacyć kibice, czy to Widzewa, czy zaprzyjaźnionych klubów, którzy biletów nie mają. Raczej żaden klub nie zdecyduje się wpuścić do klatki większej liczby gości niż przyznana pula biletów.
Widać kolega na wyjazdach nie był i ma co nadrobić.
Kolega swoje „5 minut” pod zegarem juz dawno mial, teraz czas mlodszych pokoleń