Michalski dochodzi do siebie
15 lutego 2019, 13:37 | Autor: Ryan
Nie tylko Marcin Kozłowski może mówić o pechu w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Kontuzja dopadła także najlepszego strzelca drużyny, Mateusza Michalskiego. Na szczęście skrzydłowy dochodzi już do zdrowia.
Wszystko wskazuje na to, że widzewiak już od przyszłego tygodnia wróci do pełnego treningu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, zawodnik będzie miał szansę wystąpić w ostatnim meczu sparingowym drużyny, choć ostateczna decyzja w tej kwestii zależeć będzie oczywiście od decyzji lekarzy oraz Radosława Mroczkowskiego.
Przypomnijmy, że Michalski doznał urazu mięśnia piersiowego podczas zgrupowania w Uniejowie. Od tamtej pory nie mógł trenować na pełnych obrotach i występować w sparingach. Zakłócony tryb przygotowań do drugiej części sezonu z pewnością utrudni 27-latkowi obronę miejsca w wyjściowym składzie, jednak jesteśmy przekonani, że szybko wróci na właściwe tory i będzie stanowił silny punkt zespołu w walce o awans do I ligi.
Mateusz Michalski jest w bieżących rozgrywkach kluczowym piłkarzem Widzewa. Jesienią wystąpił w 19 spotkaniach, w których strzelił siedem bramek i zanotował sześć asyst. To najlepszy wynik z całej drużyny.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Wracaj szybko! Jesteś potrzebny drużynie ;)
Na skrzydle szczególnie robi dobrą robotę. Szybki i oby zdrowie dopisywało.
7 bramek, w tym 8 z karnych.
Zastanawiam się, czy te bramki powinny być brane pod uwagę patrząc na bramkostrzelność zawodników. NIE TWIERDZĘ że strzelić z karnego jest łatwo, ale to nadal wypacza takie statystyki.
Większy wkład w taką bramkę ma zawodnik, którego faulowano.