Czwartkowy trening na Łodziance z Tanżyną i Gutowskim (foto)

Widzew czeka trudny finisz sezonu, tymczasem nie wszyscy w zespole są zdrowi. W niedzielę ze składu wypadł Daniel Mąka, a na środowych zajęciach uraz złapał Daniel Tanżyna. Z nim na szczęście nie będzie jednak tak źle.

Stoper nie dokończył wczorajszego treningu z powodu kontuzji stawu skokowego. Jeszcze tego samego dnia przeszedł badania, które miały wykazać, czy piłkarza czeka przerwa w grze. Najwyraźniej diagnoza okazała się pomyślna, bo Tanżyna normalnie uczestniczył w czwartkowych zajęciach z drużyną.

Jeżeli zapadnie decyzja, by „Dixon” zagrał w wyjazdowym starciu, będzie się to wiązało z ryzykiem. Uraz może się pogłębić, a trzeba pamiętać, że już w najbliższą środę łodzian czeka hitowe spotkanie z Radomiakiem Radom. Finisz sezonu jest wymagający, więc absencja podstawowego defensora będzie kłopotliwa w każdym momencie.

>>> Zobacz zdjęcia z czwartkowego treningu na Łodziance <<<

Wydaje się, że Tanżyna będzie jednak gotowy na sobotę. O występie może natomiast zapomnieć Konrad Gutowski. Skrzydłowy także wziął udział w dzisiejszym treningu na Łodziance, ale tylko w początkowej fazie ćwiczył z kolegami. Resztę czasu spędził na indywidualnej pracy. Nieobecni będą także Radosław Sylwestrzak, Simonas Paulius oraz wspomniany Mąka.

Co ważne, drużyna Widzewa mogła wreszcie korzystać z naturalnego boiska. Jej obecność na hybrydzie była wykluczona. Z jednej strony ze względu na kwestie szkoleniowe, z drugiej na stan tamtej płyty. W środę sztab szkoleniowy, zirytowany podłożem, zebrał część obecnych na trawie… kamyków. Na poniższym zdjęciu można zobaczyć różnicę między tym, co przy Piłsudskiego 138 stosuje Miejska Arena Kultury i Sportu (po lewej), a tym, co na Łodziance serwuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (po prawej).