U-17: Dziewięć bramek widzewiaków
5 maja 2021, 17:46 | Autor: Kamil
Po sobotniej wygranej w derbach Łodzi, w środowe popołudnie juniorzy młodsi Widzewa Łódź ponownie wyszli na boisko. Tym razem pojechali na wyjazd do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie zmierzyli się z miejscową Lechią. Podopieczni Łukasza Jonczyka nie mieli z nią żadnych problemów i pewnie zwyciężyli 9:0!
Faworytami byli goście i to oni od pierwszych fragmentów spotkania zyskali przewagę. Odrobinę brakowało im jednak dokładności, przez co początkowo nie byli sobie stworzyć zagrożenia pod bramką tomaszowian. Zmieniło się to na szczęście już w ósmej minucie! Na strzał z okolic linii pola karnego zdecydował się Kamil Machałek, stojący między słupkami Daniel Wojtala poradził sobie z nim, ale przy dobitce Kacpra Kotlickiego nie miał już szans! Stoper Widzewa mógł niedługo później podwoić swój dorobek, lecz tym razem chybił. W 24. minucie sam na sam z golkiperem znalazł się Machałek, jego lob był niestety niecelny.
Cztery minuty później było jednak 2:0! Świetny odbiór w środku pola zanotował Mateusz Zielecki, minął dwóch obrońców i mocnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce. Od tego momentu zaczęła się całkowita dominacja przyjezdnych. Najpierw Bartłomiej Ciołak obił poprzeczkę, później świetnie rozegrany stały fragment gry zakończył się próbą Machałka, aż w końcu – w 38. minucie – podopiecznym trenera Jonczyka udało się zaskoczyć rywali po raz trzeci. Zrobił to Patryk Kowasz, który wykorzystał kapitalną asystę piętką Ciołaka! W końcówce były jeszcze kolejne szanse, lecz finalnie wynik pierwszej połowy się już nie zmienił.
Na drugą część meczu w ekipie przyjezdnych wyszło trzech nowych graczy: Kamil Zadka, Gracjan Milczarek oraz Marcel Wojtasik. I to właśnie ten ostatni zaledwie trzy minuty po pojawieniu się na boisku wpisał się na listę strzelców, na raty wygrywając pojedynek z bramkarzem po dobrym podaniu Ciołaka. Niewiele później napastnik mógł zanotować dublet, jednak tym razem górą okazał się Wojtala. Chwilę po upływie godziny gry i tak zrobiło się jednak 5:0! Po bardzo dwójkowej akcji Zadki z Cezarym Cichalem ten drugi dograł w pole karne, a wprowadzony niewiele wcześniej Mateusz Saganiak wpakował piłkę do bramki.
W miarę upływu czasu, trener Jonczyk zdecydował się przejść na ustawienie z dwoma napastnikami, więc można było się spodziewać kolejnych dogodnych sytuacji. Jedną z nich ponownie stworzył sobie Saganiak, który przedarł się w pole karne i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza. Z dystansu próbował też Hubert Rosiński, lecz posłana przez niego piłka tylko musnęła poprzeczkę. W 86. minucie obrońca znów miał pecha, bo obił słupek, jednak dobitka Zadki była skuteczna. Tomaszowianie byli rozbici, w efekcie czego przyjęli jeszcze dwa gole – z kolejnych bramek mogli się cieszyć Saganiak oraz Wojtasik. Widzew wygrał 9:0, utrzymał prowadzenie w tabeli, a już w sobotę czeka go starcie z ekipą SPSCH.
U-17: Lechia Tomaszów Mazowiecki – Widzew Łódź 0:9 (0:3)
8′ Kotlicki, 28′ Zielecki, 38′ Kowasz, 48′, 89′ Wojtasik, 61′, 73′, 87′ Saganiak, 86′ Zadka
Lechia:
Wojtala – Małagowski, Wojtaszewski, Okólski (89′ Gajek), Kobalczyk – Wójciak (46′ Olsiński), Wawrzyniak (63′ Wajszczyk, 80′ Kubiak), Kompa (54′ Kuta), Bezat (46′ Walicki), Widera – Biniek
Rezerwowy: Pawelec
Widzew:
K. Kwiatkowski – Starbała (54′ Rosiński), Kotlicki, Zając, Cichal – M. Kwiatkowski (46′ Zadka), Bellanavithanage (46′ Milczarek), Zielecki (63′ Krajewski), Kowasz, Ciołak (59′ Saganiak) – Machałek (46′ Wojtasik)
Rezerwowy: Ludwikowski
Sędzia: Paweł Pryczek (Piotrków Tryb.)





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Najlepszy zawodnik z tego rocznika oraz U19 mógłby dostać szanse, tak z pół godziny w ostatnim meczu pierwszej ligi jako nagrodę za swoją postawę?
Masz rację, ale takich rzeczy mógłbyś oczekiwać od w miarę racjonalnie funkcjonującego klubu, a tutaj sporo jest postawione na głowie.
To byłaby super sprawa, podwójna motywacja dla tych chłopaków.