Podsumowanie 9. kolejki Ekstraklasy
24 września 2023, 19:31 | Autor: RyanŚląsk Wrocław wygrał szósty mecz z rzędu, dzięki czemu wygodniej rozsiadł się w fotelu lidera Ekstraklasy. Na ostatnie miejsce w tabeli spadł natomiast Ruch Chorzów, który w starciu z mistrzem stracił aż pięć goli. Widzew zdobył drugi wyjazdowy punkt w sezonie.
Kolejka zaczęła się w Kielcach. Można powiedzieć, że z perspektywy widzewiaków od trzęsienia ziemi, bowiem już w 2. minucie Korona wyszła na prowadzenie. Na szczęście, przed przerwą łodzianom udało się wyrównać, a w drugiej połowie gole już nie padły. Remisem zakończyło się także starcie przy al. Unii. Trzeba przyznać, że ŁKS znów wykazał się ambitną postawą, wyrównując w spotkaniu z faworyzowaną Jagiellonią Białystok grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Engjella Hotiego.
Od niespodzianki zaczęło się sobotnie granie, bo za taką z pewnością należy uznać brak zwycięstwa Radomiaka Radom na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice. Pierwsze rozstrzygnięcie w ten weekend nastąpiło dopiero w czwartym meczu. Śląsk przedłużył serię wygranych do sześciu i umocnił się na prowadzeniu, pokonując Piasta Gliwice. Srogie lanie zafundowali Cracovii zawodnicy Pogoni Szczecin, wygrywając na jej boisku aż 5:1! Jak dotąd jest to najwyższa wygrana tego sezonu. Mniej jednostronne zawody odbyły się w Poznaniu, gdzie Lech podejmował Stal Mielec. Nieoczekiwanie zaczęło się od prowadzenia gości, ale „Kolejorz” odwrócił rezultat i zgarnął trzy punkty.
Niepowodzenie po poniedziałkowej przegranej odbili sobie gracze Zagłębia Lubin, skromnie pokonując Wartę Poznań. Jeśli kibice narzekali na liczbę bramek, to z nawiązką oddało im je starcie w Gliwicach. W konfrontacji Ruchu z Rakowem Częstochowa padło ich aż osiem, a bohaterem okazał się 18-letni Dawid Drachal, autor hat-tricka dla aktualnych mistrzów! Kolejka zakończyła się w stolicy. Legia Warszawa długo remisowała z Górnikiem Zabrze 1:1, by zadać decydujący cios w doliczonym czasie.
Wyniki 9. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 22 września
Korona Kielce – Widzew Łódź 1:1 (Czyżycki – Pawłowski)
ŁKS Łódź – Jagiellonia Białystok 2:2 (Tejan, Ramirez – Pululu x2)
sobota, 23 września
Radomiak Radom – Puszcza Niepołomice 1:1 (Henrique – Sołowiej)
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 1:0 (Leiva)
Cracovia – Pogoń Szczecin 1:5 (Rakoczy – Gorgon x2, Grosicki, Koulouris, Smoliński)
Lech Poznań – Stal Mielec 2:1 (Marchwiński, Velde – Domański)
niedziela, 24 września
Zagłębie Lubin – Warta Poznań 1:0 (Makowski)
Ruch Chorzów – Raków Częstochowa 3:5 (Wójtowicz, Podstawski, Szczepan – Drachal x3, Plavsić, Koczerhin)
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 2:1 (Pekhart, Strzałek – Musiolik)






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Oglądałem te Legie i powiem wam ze tam w jednej akcji magię pokazuje trzech albo czterech zawodników jeden po drugim i tego trzeba żeby być w czołówce. U nas taka magię pokazuje wyłącznie Pawłowski.
To jest ta różnica klas właśnie, tam akcją się klei od a do z, w Widzewie Pawłowski zrobi coś z niczego i odegra do… Kuna którego repertuar ruchów to głową w dół i przed siebie, paniczne podanie na uwolnienie albo strzał z siłą 60 latka…
Teraz doszedł Kerk, Fran coś potrafi ale kontuzjowany, skąd my weźmiemy tych brakujących Pawłowskich i Kerkow? :/
Racja. Zagraliśmy najgorzej że wszystkich drużyn. Mało akcji, strzałów, niska obrona. Źle to wygląda i się ogląda.
Z Ruchem może zagrajmy na luzie żeby pomóc Ruchowi
Dobra nie ma sprawy, jak zabraknie tych punktów do utrzymania to dołożysz te parę baniek co przeleci koło nosa z c+?
Ty tak na poważnie?
Tak samo poważnie jak z Drwęcą czy kiedyś z Lechią Gdańsk żeby Bełchatów spadł
W tym przypadku w końcowym rozrachunku to my spaść możemy. Ogarnij się, przecież my znowu o utrzymanie gramy.
Jeszcze się decyduje o co gramy w tym sezonie.
Pomoc to możesz sam sobie w kiblu, pusty łbie bez ambicji
Ty martw się o siebie, jak spadaliśmy to ruch nam nie pomagał!!!
niech cię raczej martwi frustracie gdzie ten wasz napletek z dolarami?
Teraz kolejny ciężki wyjazd. Piast może słabo punktuje, ale gra całkiem nieźle. Kwestia czasu, kiedy trochę zapunktują. Grają bardzo dynamicznie i agresywnie, trochę w stylu Korony i to mnie martwi najbardziej. Na tym polu Korona wyglądała od nas zdecydowanie lepiej. Ten nowy system wlasnie na tym bazuje. Szybko doskok, kontrpressing, zbieranie drugiej piły i ciągła dynamika. Jak brakuje tego, to meczy wyglądał jak wyglądał.
Zastanawiam się kiedy w końcu w sztabie trenerskim ktoś zauważy, że już prawie od pół roku jesteśmy fatalnie przygotowani pod względem motorycznym? Wytrzymałość owszem mamy, ale piłka nożna, to nie maraton. W poprzedniej rundzie jesiennej mimo niskiej jakości zawodników dynamiki nam nie brakowało, więc różnicę poziomu udawało się niwelować. Można mieć super trenera, plan na mecz i świetnych zawodników, ale jak nie ma ognia w nogach, to nic nie zrobisz.