Zjednoczeni Stryków – Widzew II Łódź 0:5 (0:2)
27 kwietnia 2024, 17:17 | Autor: Michał
Bardzo pewne zwycięstwo odniosły dziś rezerwy Widzewa Łódź. Podopieczni Michała Czaplarskiego juz do przerwy prowadzili ze Zjednoczonymi 2:0, a finalnie wygrali na wyjeździe aż 5:0, w pełni kontrolując przebieg potyczki. Na listę strzelców wpisywali się głównie młodzi zawodnicy.
Na mecz ze Zjednoczonymi trener Czaplarski przewidział sprawdzony skład, choć zaszło kilka zmian. W bramce tradycyjnie już zameldował się Jan Krzywański, a dostępu do jego bramki bronili Marcin Kozłowski, Daniel Tanżyna, Kamil Tlaga oraz Dominik Najderek,, któy zastąpil pauzującego za kartki Huberta Lenarta. Wyżej mogliśmy zobaczyć Filipa Przybułka, Ignacego Dawida i Daniela Chwałowskiego. W pierwszej linii zagrali natomiast reprezentujący pierwszą drużynę Ernest Terpiłowski, Konrad Niedzielski oraz Mateusz Kempski, któy niedawno wrócić do składu po kontuzji.
Od początku tego meczu to widzewiacy ruszyli do natarcia, W pierwszych minutach udało się wykonać kilka dograń pod bramkę, jednak nie było mowy o poważniejszym zagrożeniu. Gospodarze początkowo bronili się bardzo konsekwentnie, ale w 16. minucie bramkarz Zjednoczonych musiał skapitulować. Łodzianie wyprowadzili dynamiczną kontrę i świetnie na prawej stronie znalazł się Chwałowski, który zagrał pod samą bramkę, a tam nie pomylił się Dawid. Po chwili swoją okazję mieli także Terpiłowski oraz Niedzielski, ale obie piłki powędrowały obok słupka. Po tej bramce obraz meczu się nie zmienił i goście dalej atakowali.
W 24. minucie trener Czaplarski złapał się za głowę. Widzewiacy świetnie rozegrali atak na połowie rywala, z prawego skrzydła dograł Terpiłowski, a tam z bliska główkował Kempski, lecz stojący między słupkami Bartosz Pawlak wybronił tę próbę. Czerwono-biało-czerwoni niezmiennie kontrolowali przebieg meczu. Kolejna bramka wisiała w powietrzu, jednak cały czas coś stawało na przeszkodzie. W 32. minucie kolejną okazję zmarnował Kempski, a trzy minuty później wysoko nad bramką futbolówkę posłał Chwałowski. Groźnie zrobiło się też w 38. minucie, gdy bramkarz z trudem przeniósł nad porzeczką strzał Przybułka. W 44. minucie łodzianie wreszcie strzelili gola i to do szatni! Znakomicie do przodu zagrał górą Chwałowski, a na 2:0 podwyższył Kozłowski.
Do drugiej części spotkania obie drużyny przystąpiły bez zmian w składach. Widzew od razu ruszył do natarcia i już w 48. minucie powinien prowadzić 3:0. Po podaniu od Kozłowskiego, w bramkarza trafił Niedzielski. Później dobijać mógł Tlaga, ale główkując trafił w poprzeczkę! W 55. minucie nadarzyła się kolejna świetna okazja do zdobycia gola. W polu karnym faulowany był Niedzielski i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Kempski i pewnie podwyższył na 3:0. Cztery minuty później było już 4:0! Tym razem asystentem był sam Kempski, który w polu karnym świetnie wystawił piłkę wprowadzonemu z ławki Filipowi Zawadzkiemu, a ten mocnym strzałem podwyższył rezultat.
Podopieczni trenera Czaplarskiego w pełni kontrolowali przebieg meczu, ale wciąż szukali kolejnych trafień. Pomóc w tym miały zmiany, dlatego na murawie po kolei meldowali się wszyscy rezerwowi. Sporadycznie pod bramką Krzywańskiego pojawiali się goście – w 80. minucie główkował Patryk Miarka, ale nad poprzeczką. Po chwili szansę z wolnego miał także Adam Patora, który ostatecznie fatalnie rozegrał. Szybko odpowiedzieli widzewiacy i to w sposób fenomenalny, bo oglądaliśmy kolejnego gola. W 83. minucie Preuss znakomitym podaniem obsłużył Andrzejkiewicza, a ten pewnym strzałem w róg bramki wpisał się na listę strzelców. W ostatnich minutach okazję miał jeszcze Tlaga, któremu wyraźnie zabrakło jednak precyzji.
Ostatecznie wynik się już nie zmienił. Rezerwy Widzewa bez kłopotów rozprawili się na wyjeździe ze Zjednoczonymi Stryków 5:0. Następny mecz o punkty już w środę. Do Łodzi przyjedzie przedostatni w tabeli Szczerbiec Wolbórz.
Zjednoczeni Stryków – Widzew II Łódź 0:5 (0:2)
16′ Dawid, 44′ Kozłowski, 56′ Kempski (k.), 60′ Zawadzki , 83′ Andrzejkiewicz
Zjednoczeni:
Pawlak – Kuśmierczyk, Zimoń (58′ Miziołek), Florczak, Bełdziński (63′ Puchalski) – Miarka – Skawiński (82′ Sławiński), Gawrych (63′ Cupriak), Siniarski (69′ Kosma), Młynarczyk (70′ Sobczak) – Patora (85′ Adamczewski)
Rezerwowi: Polit –
Trener: Jacek Drożdż
Widzew II:
Krzywański – Kozłowski (65′ Pokorski), Tanżyna, Najderek, Tlaga – Dawid (69′ Kruk), Chwałowski (59′ Zawadzki), Przybułek (75′ Plichta) – Terpiłowski (69′ Preuss), Kempski (61′ Kurzawa), Niedzielski (75′ Andrzejkiewicz)
Rezerwowi: Praiss – Przybylski
Trener: Michał Czaplarski
Sędzia: Szymon Przytuła





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Widzew Łódź
Arka Gdynia
Motor Lublin
GKS Katowice
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
KS CK Troszyn
Olimpia Elbląg
GKS Wikielec
Jagiellonia II Białystok
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Ale strach sie bać ,Zjednoczeni to podobna pozycja w tabeli co juniorzy ŁKS 3
Gdyby tak tylko Czapla był od początku sezonu trenerem a nie jakiś emeryt który dostał robotę po koleżeńsku…
CO SIÈ DZIEJE Z DANIEL MÀKA ?!
Spokojnie, zaraz wróci
Ludzie łks spada i ok. Ale oni majązaplecze 2 liga 3 liga a my dno
Kogo tam mają u ciebie w tej 3 lidze ?
I tak już jest pozamiatane. Kolejny rok bez awansu. Co roku ośmieszają nasz sztab i decyzje kadrowe. Dziadki w szatni z dziadkiem trenerem.