TKzM: „Spóźnione modlitwy o Paryż”
15 listopada 2015, 10:01 | Autor: RyanPo długiej nieobecności na łamy WTM powraca tajemniczy kontrowersyjny felietonista, „Twardy Kibol z Młyna”. Jego pierwszy po sporej przerwie wpis traktuje o kilku różnych tematach. Tych aktualnych, a także tych, które wydarzyły się w ostatnich miesiącach.
„Spóźnione modlitwy o Paryż”
#PrayForParis – banda idiotów wymyśliła kolejne hasło z hashtagiem po zamachach w Paryżu. Teraz to się modlić, tak? A dotychczas gardzić Bogiem, wartościami chrześcijańskimi, palić Biblię, wyśmiewać wierzących, promować zboczenia, przyjmować uchodźców bez kontroli, tuszować gwałty na Europejkach, piętnować księży za kazania ocierające się o politykę, a jednocześnie cytować w mediach tyrady różnej maści samozwańczych imamów i innych wariatów. Otóż hashtagowe banany – modlitwa nic tu nie da, bo zepsucie świata zachodniego (Konczita Wurst i inne wynalazki) doprowadziły do tego, że Bóg (w którego przecież ci wszyscy od hashtagów chyba nie wierzą, prawda?) powiedział chyba w końcu „sprawdzam”.
Kolejni idioci na swoje profilowe zdjęcie na Facebooku wrzucą francuską flagę, a jeszcze inni? Tak są jeszcze lepsi – po necie hula już kolejny hashtag #TerrorismHasNoReligion. Noż kurwa, jak to zobaczyłem (oczywiście ze strony białych Francuzów – a jakże), to pomyślałem sobie, że tam już musi być naprawdę niezły odpał w tej Francji i na Zachodzie generalnie, więc może niepotrzebnie się nimi tak martwimy? Z drugiej strony skoro po 70 latach od II wojny światowej wiemy, że agresorem byli naziści z kosmosu, a nie Niemcy, to i tutaj pewnie mamy do czynienia z islamistami ze Śródziemia, a nie muzułmanami.
W Polsce ludzie pytają, czy nasz kraj jest gotowy wychwycić zagrożenie terrorystyczne. W mojej opinii nasze służby są jedynie zdolne do podsłuchania rozmów dilerów narkotykowych, którzy mają telefony na abonament, więc nie liczyłbym na to, że ktoś tu nad czymś panuje w tym względzie…
***
Na Widzewie wydarzyło się tak wiele w ostatnich miesiącach, że doszedłem do wniosku, iż chyba jednak powinniśmy cieszyć się z tego, że powstaliśmy z umarłych i jakoś próbujemy sobie radzić w tej IV lidze. Lepsze to, niż biczować się 9-punktową stratą do lidera. Stadion pnie się w górę dosłownie z dnia na dzień i „jedyne” co nam trzeba, to spokojne przygotowanie zespołu w zimę i wzmocnienia. Tylko jak tak sobie o tym myślę, to od razu przychodzi mi do głowy sytuacja w Ekstraklasie po zatrudnieniu Skowronka – na papierze wyglądało to wtedy po zimie nawet nieźle – były jakieś nazwiska, był okres przygotowawczy i zapewnienia trenera, że teraz to może wziąć odpowiedzialność za wynik. Jak to się skończyło, dobrze pamiętamy, a klimat i nastroje były wtedy bardzo podobne do obecnego. Brak awansu w tym sezonie, to ugrzęźnięcie w bagnie po uszy i właściwie strach nawet o tym myśleć.
***
Tak długo zabierałem się do pisania, że w Polsce zdążył się zmienić Rząd. Co za ulga, że ta banda złodziei w końcu została pogoniona od koryta. Pięknie patrzyło się na ten płacz, strach, lament Lisów, Michników i innych Kuźniarów, że „jak to”, że „to naprawdę?” Co prawda Jarosław zapowiadał brak chęci odwetu, ale chyba nie będzie „taki”, żeby pozbawić miliony ludzi tej satysfakcji z postawienia przed Trybunałem Stanu paru ananasków z byłej ekipy i delikatnych szykan redaktorków z Wyborczej czy TVN?
***
Kolejna kwestia – Marsz Niepodległości. Media zawiedzione, bo nic się nie działo. Jedyne, co miały do zrobienia, to zaniżyć tradycyjnie liczbę uczestników Marszu i już. Nagle koniec i tematu nie ma. Moja obserwacja tego dnia, to smutny fakt, że wprost proporcjonalnie do wzrostu liczby uczestników Marszu, maleje liczba flag wywieszonych w oknach mieszkań w tym dniu.
***
Na koniec banda jełopów z Amfiteatru. W minionej rundzie nie wyszła im żadna mobilizacja na mecz u siebie, oprócz inauguracji obiektu – świadczy to tylko o tym, że parchy wymierają i idą wprost tylko i wyłącznie w kierunku patologii. Nikt normalny nie chce tam chodzić i ogólnie każdy w miarę przyzwoity człowiek, ma ten „ełkaesik” w dupie, dlatego nie mogę doczekać się otwarcia naszego obiektu i wykupu tysięcy karnetów na nowy sezon. Tak będzie – jestem o tym przekonany. Ostatnio Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego sprowadziła na ich mobilizacyjny mecz (chyba z Ursusem) jakichś biznesmenów z regionu. Zapewne zachwyciła ich żuleria w liczbie jeden tysiąc dwieście osób „żywiołowo” dopingujących piłkarzy i już walą drzwiami i oknami, by wyłożyć kasę na ulubieńców Limanki i Teogangu.
Twardy Kibol z Młyna






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska