R. Czerwiec: „Dwadzieścia lat to szmat czasu”
21 września 2016, 11:23 | Autor: RyanJednym z tych zawodników, którym dane było poczuć smak strzelonego gola w Lidze Mistrzów, był przed 20 laty Ryszard Czerwiec. To on trafił na 2:0 w spotkaniu ze Steaueą Bukareszt. Było to jedyne zwycięstwo Widzewa w fazie grupowej.
Czerwiec, pytany, czy tamte wspomnienia odczuwa tak, jakby wydarzyły się wczoraj, zaprzecza. „To nie było dzisiaj, ani wczoraj. Tak, jak mówił jeden z przedmówców – minęło dwadzieścia lat, a to jest szmat czasu. Wiele się przez ten czas pozmieniało. Teraz ponowny awans, po dwudziestu latach, urasta do sprawy najwyższej wagi” – mówi zaskakująco.
Jak były pomocnik Widzewa zapamiętał mecz decydujący o awansie? „Pamiętam całą końcówkę tego meczu. Przegrywaliśmy 0:3 i byliśmy w czarnej…wiadomo w czym. Nikt już na nas nie liczył, ale strzeliliśmy jedną bramkę i sytuacja się odwróciła o 180 stopni. Jakby ten mecz stanął na głowie. Uwierzyliśmy wtedy, że możemy awansować i udało się!” – wspomina w rozmowie z WTM.
Zdaniem eks widzewiaka w tamtym czasie on i koledzy nie do końca odczuwali prestiż, jaki wiązał się z awansem do elitarnej Champions League. „Wtedy jakoś nie przywiązywaliśmy wagi do takich detali. Żyliśmy chwilą. Dzisiaj inaczej się o tym wszystkim mówi, wspomina ze wzruszeniem. Dwadzieścia lat temu nie zdawaliśmy sobie chyba sprawy za bardzo, w jak elitarnym gronie się znaleźliśmy” – uważa Ryszard Czerwiec.






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Widzew Łódź
Arka Gdynia
Motor Lublin
GKS Katowice
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
KS CK Troszyn
Olimpia Elbląg
GKS Wikielec
Jagiellonia II Białystok
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska