Demaskujemy Twardego Kibola! Mateusz Cacek felietonistą WTM!

1 kwietnia 2014, 12:52 | Autor:

Mateusz_Cacek

Odkąd na naszych łamach zadebiutował intrygujący felietonista, Twardy Kibol z Młyna, do redakcji WTM zaczęły spływać pytania ciekawskich czytelników, kto kryje się pod tym tajemniczym pseudonimem literackim. Dziś autor sam postanowił się ujawnić. Chodzi o syna właściciela Widzewa, Mateusza Cacka!

Mateusz Cacek do Widzewa trafił chwilę po przejęciu klubowych sterów przez jego ojca, Sylwestra. W czerwcu 2008 roku został Członkiem Zarządu oraz wiceprezesem RTS Widzew Łódź S.A. W 2010 roku przejął funkcję dyrektora sportowego klubu po rezygnacji Marka Zuba. Na barkach Cacka juniora spoczywała również koordynacja polityki transferowej przy Piłsudskiego. Największymi sukcesami Mateusza w tej dziedzinie było pozyskanie utalentowanego pomocnika Fernando Arriero oraz doświadczonego obrońcy Bogdana Stratona.
Ani Hiszpan, ani Rumun, nie zostali jednak gwiazdami Widzewa. Zdaniem dyrektora sportowego winnym tej sytuacji był ówczesny trener pierwszej drużyny, Czesław Michniewicz, który miał być uprzedzony co do zawodników, których transfery pilotował syn właściciela klubu. Efektem konfliktu na linii Michniewicz-Cacek było rozstanie ze szkoleniowcem, a jako pretekst posłużył brak wyników sportowych, osiąganych przez trenera – Widzew zajął dopiero 9 miejsce i po porażce 0:4 w ostatnim meczu z Górnikiem w Zabrzu nie zdołał awansować do europejskich pucharów.

Mateusz Cacek w klubie oficjalnie pracował jeszcze do września 2012 roku. Wtedy to bowiem cały Zarząd Widzewa podał się do dymisji. Powodem było nie przyjęcie przez Radę Nadzorczą klubu budżetu spółki na rok 2013. Nowym Prezesem została Pani Monika Miłkowska-Bruczko, a Cacek Junior zrezygnował. Jego odejście zostało przez kibiców przyjęte z wielkim żalem, gdyż fani niezwykle cenili umiejętności byłego wiceprezesa, szczególnie doceniając jego gospodarność, umiejętność zarządzania oraz tzw. nos do zawodników. Syn Sylwestra usunął się w cień, ale nigdy nie odmawiał pomocy sternikom klubu, zawsze służył im radą, zwłaszcza w kwestii obsady drużyny. Mateusz milczenie przerwał w marcu ubiegłego roku, zapowiedział publicznie, że w planach ma napisanie książki, w których znajdą się wskazówki, jak doprowadzić klub piłkarski do sukcesów oraz pikantne szczegóły z czasów zasiadania w Zarządzie Widzewa (bankiety opłacane klubową kartą, wycieczki po Europie itd.). Publikacja ta ma w przyszłości posłużyć wielu właścicielom klubów w doprowadzaniu ich drużyn na futbolowe szczyty.

Aby skutecznie wcielić swoje plany w życie Mateusz Cacek postanowił zdobyć niezbędną praktykę w dziedzinie literatury. Z nie ukrywaną dumą możemy dziś zdradzić, że były dyrektor sportowy klubu zgłosił się do WTM z prośbą o dołączenie go redakcji, by mógł on ćwiczyć swe pióro przed najważniejszym dziełem swojego życia, czyli wspomnianą książką. Zdradził nam nawet nigdy nie ujawniony tytuł tej publikacji – „Od legionisty do Widzewa felietonisty”.
Propozycja nie do odrzucenia, złożona przez Mateusza, okazała się dla portalu strzałem w dziesiątkę. Co prawda nasz nowy redaktor nie zechciał pisać dla nas pod prawdziwym nazwiskiem, ale felietony sygnowane przez Twardego Kibola z Młyna cieszyły się i cieszą tak ogromną popularnością, że grzechem byłoby narzekać.

Dziś postanowiliśmy ujawnić naszego redakcyjnego „Stiga”, podpierając się wypowiedzią bohatera. „Pomysł na książkę rodził się w mojej głowie już od dawna, dlatego też postanowiłem zebrać odpowiednie doświadczenie w pisaniu. Przed laty pisywałem felietony, na nie istniejącą już stronę internetową legialive.pl, ale moje pióro nieco się zatarło, dlatego przed rozpoczęciem prac nad książką, postanowiłem nieco je odkurzyć. Jestem wdzięczny portalowi WTM za umożliwienie mi nabycia praktyki” – powiedział Mateusz Cacek vel. Twardy Kibol z Młyna.

PS. Zdemaskowanie naszego najlepszego felietonisty nie oznacza, że to koniec jego  przygody z WTM. Spodziewajcie się w najbliższym czasie kolejnych ostrych, jak brzytwa, komentarzy! Dotychczasowe dzieła Twardego Kibola z Młyna znajdziecie TUTAJ.