Futsal: Punkty utracone w ostatniej akcji meczu
26 lutego 2023, 11:13 | Autor: Michał
Duży niedosyt towarzyszył wczoraj futsalistom Widzewa Łódź po ostatniej syrenie meczu przeciwko BSF Bochnia. Mimo straty bramki na początku meczu, widzewiacy potrafili wyjść na prowadzenie 2:1. Niestety, na trzy sekundy przed końcem spotkania rywalom udało się wyrównać na 2:2, przez co łodzianie wrócili do domu tylko z jednym punktem.
Od początku tego spotkania bramce widzewiaków próbował zagrozić Adam Wędzony. W 7. minucie udało mu się obić słupek bramki bronionej przez Macieja Nasiłowskiego, lecz skończyło się tylko na strachu. Niestety próba podjęta minutę później była już znacznie poważniejsza w skutkach. Wędzony znalazł sobie trochę miejsca, zbiegając z lewego skrzydła i silnie uderzył na bramkę. Źle tę próbę przeczytał Nasiłowski i zawodnik gospodarzy cieszył się z pierwszego gola.
Na szczęście widzewiacy zdołali szybko odpowiedzieć. W 11. minucie rzut wolny egzekwował Fred, podał do Jana Dudka, a ten wrzucił piłkę pod bramkę, gdzie dogranie zamknął Viacheslav Kozhemiaka i pokonał golkipera. Po chwili mogli odpowiedzieć rywale, ale strzał z bliska, który oddał Cabalceta został fenomenalnie obroniony przez łódzkiego golkipera. Czerwono-biało-czerwoni w dalszym ciągu szukali swoich szans. Na bramkę uderzali Marciniak, Kozhemiaka i Marlon, ale wynik się nie zmieniał. W końcu impas przełamał Daniel Krawczyk, który świetnie przyjął podanie ze strefy obronnej i dał Widzewowi prowadzenie.
Na początku drugiej części spotkania obie drużyny tworzyły sobie okazje bramkowe. Po stronie Widzewa uderzali choćby Marlon i Kozhemiaka, zaś po stronie gospodarzy bramce zagrażał Cabalceta. Wciąż na posterunku byli bramkarze obu zespołów, dzięki czemu w hali w Bochni nie oglądaliśmy zmiany wyniku. W 32. minucie blisko zmiany rezultatu był dobrze dysponowany Wędzony, jednak na jego drodze stanął Nasiłowski.
W kolejnych akcjach gra znacznie przyspieszyła. Gospodarze wykreowali sobie kilka okazji, lecz większość z nich to niecelne uderzenia. Okazję miał również Krawczyk, ale jego próba z ostrego kąta nie zaskoczyła bramkarza. Gdy już wydawało się, że nic się w tym meczu nie zmieni, kibicom ukazał się Adam Wędzony, który po dobrze rozegranej akcji, na 3 sekundy przed końcową syreną, umieścił piłkę w siatce. Ostatecznie Widzew zremisował z BSF Bochnia 2:2, choć mecz z pewnością można było wygrać. Następnym przeciwnikiem na ligowej ścieżce będzie FC Toruń.
BSF Bochnia – Widzew Łódź 2:2 (1:2)
8′, 40′ Wędzony – 11′ Kozhemiaka, 19′ Krawczyk
BSF:
Kollar – Matras, Budzyn, Cabalceta, Wędzony
Rezerwowi: Jaszczyński – Mendez, Czech, Musiał, Piórkowski, Przybył, Calderon
Widzew:
Nasiłowski – Bernardes, Krawczyk, Marciniak, Pautiak
Rezerwowi: Kapituła – Stanisławski, Kozhemiaka, Dregier, Dudek, Marlon, Fred
Żółte kartki: Marlon





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
trener do wymiany