Górnik – Widzew (bramki)

No właśnie, takiej odpowiedzi się spodziewałem. Wygrali, ale co tam, ważne, że jest coś, na co można ponarzekać. Co do Marcina Robaka to wieku nie oszukasz. Ta jego długa przerwa w treningach między oboma zgrupowaniami, teraz słabsza forma, być moze to pierwsze oznaki, że będziemy musieli się przyzwyczaić do tego, że Marcin będzie teraz trochę mniej eksploatowany na boisku, niż był do tej pory. Jestem jednak pewien, że ma jeszcze dużo do zaoferowania temu zespołowi. Tak czy inaczej, czapki z głów przed Marcinem, choćby za to, co zrobił w tym sezonie dla Widzewa. Teraz przed nami 5 meczy, które Widzew… Czytaj więcej »

W boksie jak bokser nie odpowiada na ciosy sędzia przerywa walkę i ogłasza zwycięstwo przez techniczny nokaut. Na szczęście piłka to nie boks bo tak około 70 minuty pewnie by to nastąpiło i pomimo prowadzenia na karcie punktowej 1:2 przegralibyśmy te zawody. Wyglądaliśmy jak taki podłączony bokser zero odpowiedzi tylko bezwładne machanie rękami czytaj wybijanie na oślep piłki bez żadengo ładu i składu. PS. jesteśmy po dwóch obozach przygotowawczych a młodzian Gutowski nie ma sił w okolicach 70 minuty. Jego naturalny zmiennik Ameyaw jest wypożyczony do Bytovii bo mamy Prochownika którego jak widać trener boi się wpuścić nawet za wycieńczonego… Czytaj więcej »

No tak jak napisałem, ja nie jestem Łodziakiem i choćby dlatego nigdy pewnych rzeczy nie zrozumię. A już na pewno nie zrozumię tego zamartwiania się, np. o to, co będzie, jak wejdziemy do I ligi. Otóż na razie do tego droga daleka, a jak już tam wejdziemy, to będziemy się wtedy martwić. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, więc to co się stało wczoraj w Mielcu albo Głogowie, nie ma wg mnie żadnej wartości porównawczej. Przypomnę, że do tej pory, wygraliśmy 14 meczy, najwięcej w naszej lidze. Zdobyliśmy najwięcej bramek, straciliśmy najmniej. Mamy przewagę 5 punktów nad 2 zespołem i… Czytaj więcej »

Ci co biadolą trzeźwo patrzą na piłkę.Mamy zawodników z przeszłością ekstraklasową i wymaga się od nich, aby poziom ich gry był na lepszym poziomie od prezentowanego w 2 połowie meczu. Swoją grą udowadniają dlaczego są niechciani w 1 lidze czy też w ekstraklasie. Mecz ze Skrą to zapowiedź dalszej męki i ci co biadolą słusznie się martwią.