Jutro znów bez zmian w składzie?
13 września 2019, 18:22 | Autor: Kamil
Piłkarze Widzewa mają już za sobą ostatni trening przed meczem z Garbarnią Kraków. Ze składu, w jakim ćwiczyli łodzianie, można wywnioskować, że jutro w jedenastce nie zajdą żadne zmiany.
Na Łodziance zameldowało się dwudziestu dwóch graczy: dwudziestu jeden, którzy będą mogli znaleźć się w kadrze meczowej, a także niezgłoszony do rozgrywek, ale stale trenujący z „jedynką” Kamil Piskorski. Zabrakło obecnego wczoraj trzeciego bramkarza, Aleksandra Wojdy.
Tak jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić, w drugiej części zajęć cały zespół podzielony został na dwie grupy. W pierwszej z nich znaleźli się wszyscy ci, którzy rozpoczęli ostatni mecz z Legionovią Legionowo. Wiele wskazuje więc na to, że w jutro w jedenastce nie zajdą żadne zmiany.
Oznacza to, że znów na ławce rezerwowych znajdzie się Przemysław Kita. Co prawda napastnik jest już w pełni zdrowy, ale najwidoczniej trener Marcin Kaczmarek nie chce zmieniać zwycięskiego składu. Kolejną szansę dostanie więc Rafał Wolsztyński, który choć przed tygodniem zanotował asystę, to spisał się przeciętnie.
Ostateczny skład Widzewa na spotkanie z Garbarnią Kraków poznamy jutro, na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego Marcina Szczerbowicza. Początek meczu o 19:10.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Kaczmarek jeżeli nie zrobi zmian na środku obrony da sygnał, że ma klapki na oczach. „Lepsza gra” – wyższe oceny Ziela wynikają z tego, że ma za plecami Wojtka a nie Wolana. Wojtek naprawia babole nażelowanego stopera. To co proponuje Zielu to gra „jebnij i biegnij” może uda się bez zapalenia płuc i któryś z przodu do niej dojdzie. Zero pomysłu na rozegranie piłki od tyłu.
Nie zgadzam się z tym środkiem obrony. Zamiana Zielenieckiego na Rudola to żadna zmiana. Wymiana wszystkich 3 stoperów na bardziej wartościowych to byłby pozytyw. Tylko na razie ich nie ma i do zimy trzeba nimi grać i zostaje się nam modlić, żeby nie odwalili jakiejś kichy jak dotychczas wszyscy trzej potrafili.
Twój argument to „nazwlowany”, musisz mieć niezle kompleksy. Zielu jest solidnym graczem zwłaszcza na 2ligowe warunki. Obrona to taka formacja, ze musi się zgrać, żeby unikać błędów. Im lepszy bramkarz za plecami, tym lepsza i spokojniejsza gra stoperów, wiec to dobry układ. Przyjrzyj się Tanzynie, każda piłka stykowa to granica faulu bo macha łapami, zamiast jakos inaczej walczyć z obrońca, tu jest większe ryzyko problemu niż w przypadku Ziela, który jest tylko nazelowany ale jego się nie czepiasz. Nie mam niż do Dixona musi ograniczyć grę z użyciem rak, walczyć w inny sposób. Cała formacja musi się zgrać i tyle.… Czytaj więcej »
Kita od początku za Wolsztyńskiego,
Jasne, po kontuzji, prawie miesiąc bez pełnych meczów i od początku…