Kita nie może jeszcze wznowić treningów na pełnym obciążeniu

20 sierpnia 2020, 18:28 | Autor:

W miniony czwartek Przemysław Kita przeszedł badania, które miały dać odpowiedź na pytanie, czy napastnik będzie mógł już wrócić do treningów na pełnym obciążeniu. Niestety, wyniki na to nie pozwalają, a piłkarz wciąż musi pracować indywidualnie.

Już od kilku tygodni 26-latek trenuje w coraz większym wymiarze z drużyną i dopiero w drugiej części zajęć wraca do ćwiczeń pod okiem klubowych fizjoterapeutów. Na powrót do pracy w pełnym wymiarze będzie musiał jednak jeszcze poczekać, bo nie pozwalają na to wyniki przeprowadzonych w zeszłym tygodniu badań izokinetycznych, o czym mówił dziś na antenie Widzew.FM Hubert Gołąbek.

Kita został poddany testowi, w którym porównana została siła mięśniowa obu jego nóg. Niestety, różnica w osiągniętych wartościach była zbyt duża, by pozwolić mu na powrót do regularnej pracy. „Wartości wyszły większe niż powinny i dlatego nie możemy jeszcze pozwolić na pełny trening. Teraz uzupełniamy jego pracę treningiem siłowym, żeby Przemek był w pełni gotowy, a wartości były zgodne z zaleceniami” – zdradził fizjoterapeuta.

Aby przyspieszyć powrót do pełnej sprawności, napastnik czerwono-biało-czerwonych odbywa teraz dodatkowe treningi siłowe, które mają pomóc w zredukowaniu występującej różnicy. „Odbywam jeszcze więcej treningów siłowych, bo efekt dotychczasowych był zbyt mały. Skorygowałem obciążenia i teraz ta praca jest jeszcze cięższa. Czuję się jednak bardzo dobrze, również podczas zajęć z piłkami” – przyznał w klubowym radiu sam Kita.

Na razie nie wiemy, kiedy dokładnie napastnik będzie mógł wrócić do regularnych zajęć, a wszystko zależeć będzie od wyników kolejnych badań. Z całą pewnością nie warto się jednak spieszyć, ryzykując przy tym kolejny uraz. Najważniejsze, że czołowy piłkarz Widzewa w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu jest na dobrej drodze do powrotu do pełni zdrowia.