Kita przedłuży kontrakt z Widzewem?

Tylko siedem meczów rozegrał w tym sezonie Przemysław Kita. Pomimo tak małej ich liczby, napastnik na każdym kroku udowadniał, jak ważną jest postacią – dość powiedzieć, że z nim w składzie Widzew Łódź ani razu nie przegrał. Wiele wskazuje na to, że piłkarz będzie kontynuował swoją przygodę z al. Piłsudskiego!

Przypomnijmy, że problemy sprowadzonego z Olimpii Grudziądz zawodnika zaczęły się zimą poprzedniego roku, gdy zerwał on więzadła podczas sparingu z KKS Kalisz. Rehabilitacja bardzo się przeciągnęła w czasie, a wychowanek Włókniarza Pabianice stracił nie tylko rundę wiosenną, ale też całą jesień. Do treningów powrócił dopiero w styczniu i wydawało się, że wrócił do pełnej sprawności. Niestety, podczas marcowego starcia z GKS Jastrzębie znów przydarzył mu się uraz, tym razem w drugim kolanie, który definitywnie zakończył jego sezon.

Jako że kontrakt Kity dobiega końca za niespełna miesiąc, już od jakiegoś czasu spekulowało się o jego przyszłości. W mediach można było przeczytać, że napastnik zażądał bardzo dużej podwyżki, na którą klub nie był w stanie się zgodzić. Działo się to jednak jeszcze przed kontuzją. Po niej temat nieco ucichł, przynajmniej w teorii, bo negocjacje wciąż były prowadzone i – jak poinformował dzisiaj rano portal lodzkisport.pl – są bardzo bliskie finiszu!

Według wspomnianych doniesień, 27-latek miał przystać na propozycję lepszych zarobków niż dotychczas, chociaż nie o tyle, na ile liczył na samym początku rozmów. Widzewiak ma też dostać bonusy i premie do podniesienia z boiska, a WTM dowiedział się dodatkowo, że projekt umowy zawiera dwie stawki płac: nieco niższą podczas rehabilitacji oraz normalną po powrocie do treningów. Jak czytamy na lodzkisport.pl, piłkarz w najbliższym czasie zwiąże się z łódzkim klubem rocznym kontraktem, z możliwością przedłużenia go o kolejnych dwanaście miesięcy.

A jak wygląda sytuacja zdrowotna Kity? Napastnik na razie wciąż pracuje indywidualnie pod okiem swojej rehabilitantki – w sobotę spotkaliśmy go na Łodziance, gdy zaczynał truchtać z piłką, co na pewno jest bardzo dobrym zwiastunem. Trudno jednak zakładać, że zawodnik będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego już na początku letnich przygotowań, zwłaszcza że te ruszają za niespełna miesiąc. O wiele bardziej prawdopodobny termin to okolice września.