Koszykówka: Nieudane rozpoczęcie roku widzewianek

3 stycznia 2021, 18:46 | Autor:

Nowy rok nie przyniósł koszykarkom Widzewa Łódź zwycięstwa. Podopieczne Piotra Niewiadomskiego znów nie były w stanie grać równo przez cały mecz i po bardzo słabej drugiej połowie uległy na wyjeździe Liderowi Swarzędz 67:87. Dla czerwono-biało-czerwonych była to już szósta porażka z rzędu.

Widzewianki udały się do Wielkopolski w nieco szerszym składzie, bo do gry po dłuższej przerwie wróciła Anna Matras, która zwiększyła możliwość rotacji na obwodzie. Niestety, z powodu drobnej kontuzji na ławce musiała usiąść Jagoda Bandoch, a jej miejsce w wyjściowej piątce zajęła Wiktoria Ozga. Spotkanie nie rozpoczęło się zbyt dobrze dla przyjezdnych, ponieważ już po kilku akcjach przegrywały one 0:5. Niemoc strzelecką przełamała celną trójką Anna Kudelska, lecz zawodniczki Lidera również nie zamierzały pozostawać w tym aspekcie w tyle. Kwartę tę zdominowała jednak spora liczba przewinień, po których obie drużyny wykonywały rzuty osobiste. Swarzędzanki cały czas utrzymywały się na niewielkim prowadzeniu i po dziesięciu minutach to one wygrywały 24:20.

W ekipie spod Poznania świetnie dysponowana była występująca niegdyś w czerwono-biało-czerwonych barwach Marta Urbaniak, która raz za razem stwarzała zagrożenie zza linii rzutów za trzy. Łodzianki skupiły się z kolei na zdobywaniu punktów przede wszystkim spod kosza. Świetna była w tym zwłaszcza Natalia Gzinka, w ostatnich meczach spisująca się nieco poniżej oczekiwań. Na niespełna cztery minuty przed końcem trójką wynik wyrównała Wiktoria Stępień, a po chwili Ozga dała podopiecznym trenera Niewiadomskiego pierwsze prowadzenie tego popołudnia! Niestety, w końcówce koszykarki ze Swarzędza znów odskoczyły, w efekcie czego do przerwy to one mogły się cieszyć z rezultatu 45:40.

Na drugą połowę koszykarki Widzewa wyszły z bojowym nastawieniem. Błyskawicznie popisały się dwoma przechwytami, a cztery rzuty wolne wykorzystała Stępień i strata zmalała do zaledwie jednego punktu. Później znów zaczęły grać jednak zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Przyjezdne pozwalały zawodniczkom Lidera regularnie trafiać do kosza, kompletnie niepotrzebnie też faulowały, a na domiar złego same straciły skuteczność. Nic więc dziwnego, że prowadzenie gospodyń z każdą minutą rosło, w szczytowym momencie osiągając trzynaście „oczek”. Pod koniec kwarty comeback usiłowała rozpocząć Kudelska, ale i jej się to nie udało. W efekcie, przed ostatnią częścią zawodów ekipa ze Swarzędza wygrywała 67:55.

Czerwono-biało-czerwone znów postanowiły udowodnić, że nigdy się nie poddają. Po dwóch przechwytach szybkie punkty zdobyły Kudelska i Stępień, w efekcie czego o przerwę na żądanie poprosiła trener gospodyń. Był to niestety strzał w dziesiątkę, bo napór łodzianek z miejsca zastopował. Lider cały czas utrzymywał bezpieczną przewagę, na domiar złego za piąty faul na ławce musiała usiąść Stępień. Odwrócić losy meczu próbowała jeszcze Matras, ale na nic się to zdało. Zamiast tego, swarzędzanki powiększyły przewagę i ostatecznie zwyciężyły 87:67. Dla podopiecznych trenera Niewiadomskiego była to już szósta porażka z rzędu. Kolejna szansa na przełamanie złej serii w sobotę, w starciu z Wisłą Kraków.

Lider Swarzędz – Widzew Łódź 87:67 (24:20, 21:20, 22:15, 20:12)

Lider:
Marta Urbaniak 24, Magdalena Wojdalska 21, Aleksandra Żukowska 19, Martyna Kotula 13, Wiktoria Flaszak 4, Paulina Hantys 2, Wiktoria Plackowska 2, Zuzanna Urban 2, Oliwia Flaszak 0, Anna Majchrzak 0, Kinga Potraca 0, Martyna Urbaniak 0

Widzew:
Anna Kudelska 27, Wiktoria Stępień 20, Natalia Gzinka 8, Anna Matras 8, Wiktoria Ozga 4, Eliza Miaśkiewicz 0, Magda Rapucha 0, Wiktoria Rzeźnik 0, Julia Stulebiak 0

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Michi
3 lat temu

Liga nizej ,ale serie porażek jak rok temu…

1
0
Would love your thoughts, please comment.x