Kto zajmuje trzecie miejsce w tabeli II ligi?

Pod dużym znakiem zapytania stoi przyszłość II ligi w bieżącym sezonie. Jeżeli nie uda się już rozegrać żadnego meczu, najprawdopodobniej aktualne rozstrzygnięcia zostaną potraktowane jako końcowe, a trzy najlepsze drużyny wywalczą awans na wyższy poziom. Tu pojawia się jednak pewien problem…

Pierwsze miejsce w tabeli bezapelacyjnie zajmuje Widzew, który ma bezpieczną przewagę pięciu punktów nad drugim Górnikiem Łęczna. Z kolei zespół z Lubelszczyzny o jedno „oczko” wyprzedza mających taki sam dorobek GKS Katowice i Resovię. Jedne źródła uważają jednak, że wyżej powinna być drużyna z Górnego Śląska, a inne, że rzeszowianie.

Do tej pory na WTM uznawaliśmy, że na najniższym stopniu podium znajduje się GKS. Tę samą wersję przyjął najbardziej znany piłkarski portal w Polsce, 90minut.pl, trzecie miejsce katowiczanom przyznawał również oficjalny magazyn II ligi, publikowany co tydzień na kanale „Łączy nas Piłka”. Z kolei już według witryny laczynaspilka.pl, trzecia powinna być Resovia. Skąd ta rozbieżność?

Wszystko rozbija się o niejasne zapisy w regulaminie II ligi. GKS i Resovia zgromadziły tyle samo punktów, a w ich bezpośrednim meczu (rozgrywanym w Rzeszowie) padł remis 2:2. Korzystniejszą różnicę bramek w całych rozgrywkach mają jednak piłkarze z Podkarpacia. Co na to przepisy?

W przypadku uzyskania równej liczby punktów przez dwie lub więcej drużyn, o zajętym miejscu decydują:

– przy dwóch zespołach:

a. liczba zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami,

b. przy równej liczbie punktów korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,

c. przy dalszej równości, według obowiązującej reguły UEFA, że bramki strzelone na wyjeździe liczone są „podwójnie,” korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach tych drużyn,

d. przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek we wszystkich spotkaniach z całego cyklu rozgrywek,

(…).

W teorii więc, skoro punkty a. i b. nie przyniosły rozstrzygnięcia, to patrzeć powinniśmy na punkt c.: GKS uzyskał remis na wyjeździe, dlatego to on powinien być wyżej. Kluczowe są jednak dwie sprawy. Po pierwsze, wskazany punkt odwołuje się do reguły UEFA o tym, że zasada „podwójnych bramek na wyjeździe” dotyczy tylko dwumeczów. Po drugie, w PZPN uważają, że decydujące znaczenie ma liczba mnoga w słowie „spotkaniach”. Jeśli więc punkt c. nadal nie wskazał lepszej drużyny, to bierzemy pod uwagę punkt d., według którego trzecia jest Resovia.

Podobnego zdania jest dyrektor Departament Rozgrywek Krajowych PZPN, Łukasz Wachowski, który w rozmowie z katowickim „Sportem” jasno stwierdził, że na tę chwilę miejsce na podium zajmuje Resovia. „Tabela rozgrywek drugiej ligi na stronie Łączy Nas Piłka jest aktualna” – powiedział. Inne zapatrywanie na tę kwestię mają zapewne w Katowicach, można się zatem spodziewać, że jeżeli już żaden mecz się nie odbędzie, to kwestia awansu do I ligi wcale nie rozstrzygnie się tak szybko.

Sytuacji tej można byłoby uniknąć, gdyby tylko Polski Związek Piłki Nożnej do regulaminu dodał zapis, który jasno stanowiłby, że bezpośrednie mecze brane są pod uwagę dopiero po rozegraniu dwóch spotkań. Tak samo jest w Ekstraklasie, a nawet w… III lidze, w której swego czasu podobna kwestia dotyczyła rywalizacji Widzewa i Lechii Tomaszów Mazowiecki.

Piłkarska centrala na własne życzenie postanowiła sobie jednak utrudnić życie. Nam pozostaje się cieszyć, że widzewiaków ten problem nie dotyczy i mogą oni z optymizmem spoglądać w stronę I ligi. Oczywiście, o ile epidemia koronawirusa nie odpuści, przez co sezonu nie uda się już dokończyć…