M. Bębenek: „Nie odpuszczę meczu z Widzewem!”

15 sierpnia 2014, 10:56 | Autor:

Maciej_Bębenek

Dla piłkarzy Sandecji historia meczów z Widzewem na dwa oblicza. O tym pierwszym w Nowym Sączu chcieliby już zapomnieć, ale wymazanie z kronik i świadomości kibiców porażki 1:6 nie jest takie łatwe. Biało-czarni rok temu zrobili jednak krok ku zmazaniu tamtej plamy i wyrzucili łodzian z Pucharu Polski.

Wspólnym mianownikiem obu tych spotkań jest osoba Macieja Bębenka, któremu dane było doznać upokarzającej porażki, ale i świętować awans do ćwierćfinału PP (największy sukces w historii klubu) kosztem widzewiaków. Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż Bębenek ma za sobą epizod w Widzewie. Pomocnik występował przy Piłsudskiego w rundzie jesiennej sezonu 2006/20007, ale zagrał jedynie w dwóch meczach ekstraklasy.

Teraz Bębenek ma zamiar kolejny raz wygrać z byłym zespołem, choć po środowym meczu pucharowy z GKS Bełchatów nie jest w pełni sił. „Czuję się trochę poobijany, boli mnie bark, na który upadłem, ale do soboty powinienem być już jak „nówka”. Nie odpuszczę konfrontacji z tak uznaną firmą, jaką jest Widzew” – powiedział zawodnik w rozmowie z serwisem sandecja.naszemiasto.pl.

Choć sądeczanie zaczęli sezon średnio, od dwóch remisów,  jutro zamierzają cieszyć się z trzech punktów. „Musimy wreszcie zacząć wygrywać . Remisy wstydu nie przynoszą, ale nagradzane są tylko jednym punkcikiem. (…) Widać gołym okiem, że chłopcy naładowani są pozytywna energią, że też mają dość dzielenia się z rywalami ligowymi „oczkami”. Mam nadzieję, że w sobotę armaty odpalą i że cieszyć się będziemy ze zwycięstwa.” – dodaje Bębenek.

Maciej Bębenek tłumaczył też powody obecności zespołu w środku tabeli, zamiast w jej czubie. Po meczu z Widzewem przewiduje awans do czołówki. „We wszystkich stoczonych w rozkręcającym się sezonie meczach prezentowaliśmy ofensywny futbol, wypracowaliśmy sobie sporo sytuacji sprzyjających strzelaniu goli. Brak skuteczności jest jednak naszą największą bolączką. Najwyższy czas przełamać tę niemoc. Jestem przekonany, że nastąpi to w konfrontacji ze spadkowiczem z ekstraklasy.” – powiedział serwisowi piłkarz Sandecji.

Więcej na sandecja.naszemiasto.pl.

Foto: facebook.com