A. Visnakovs: „Myślę, że brat już nie będzie grał dobrze w Widzewie”

14 sierpnia 2014, 20:17 | Autor:

Visnakovs_Eduards_Aleksejs

W minioną sobotę Aleksejs Visnakovs, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Widzewa, związał się z drużyną Zimbru Kiszyniów. O nowej drużynie, a także o swoim pobycie w Łodzi zawodnik rozmawiała z serwisem widzewlodz.pl.Skrzydłowy decyzję o przeprowadzce do mołdawskiej ligi tłumaczył chęcią gry o trofea, a także znajomością z trenerem Zimbru, Olegem Kubarewem. „Zimbru, to dobra drużyna, dobry trener, z którym pracowałem już w Spartaksie Jūrmala. Jesteśmy teraz liderem ligi mołdawskiej, walczymy o awans do Ligi Europejskiej.” – stwierdził piłkarz.

Visnakovs dodał, że nie miał zamiaru dłużej występować w Widzewie, choć de facto przy Piłsudskiego nie zamierzali proponować mu pozostania. „Po tym jak odszedł trener Mroczkowski, pozbyto się kilku piłkarzy, braci Bortników, a także trenera bramkarzy Woźniaka w Widzewie nie ma osób, rozumiejących ducha futbolu.” – skrytykował politykę osobą w łódzkim klubie.

Starszy „Wiśnia” nie najlepiej wypowiadał się także o właścicielu klubu, Sylwestrze Cacku, który jego zdaniem winny jest złemu położeniu, w jakim znaleźć się miał jego brat, Eduards. „Jak brat był w formie, to Widzew nie chciał go sprzedać. Prezes każdorazowo chciał więcej pieniędzy za transfer. On chce teraz pieniędzy, mimo że wcześniej nie płacił. (…) Myślę, że Eduards już nie będzie grał dobrze w Widzewie. To zaszło za daleko. (…) Jeśli nie zmieni się prezes i nie będzie pieniędzy, to nie będzie awansu” – pomocnik nie zostawił suchej nitki na Cacku.

Łotysz dodał również, że w Kiszyniowie najbardziej brakować będzie mu łódzkich kibiców. „Zimbru ma lepszą bazę treningową i stadion. Na pewno jednak nie ma tak wspaniałych kibiców jak Widzew. Takich fanów nie ma żaden klub na świecie.” – powiedział Visnakovs.

Całość na widzewlodz.pl.