W. Tylak: „Tutaj nie ma słabeuszy”

14 sierpnia 2014, 13:57 | Autor:

Sandecja-Widzew_konferencja_przed

Dwa dni dzielą piłkarzy Widzewa od kolejnego meczu o ligowe punkty. O najbliższym rywalu łodzian, Sandecji Nowy Sącz, a także o sytuacji kadrowej, opowiadał na dzisiejszej konferencji prasowej trener Włodzimierz Tylak.

Szkoleniowiec łodzian wypowiadał się na temat najbliższego przeciwnika z pokorą, spodziewając się wyrównanej gry. „Sandecja jest silnym zespołem. Nie ma tutaj słabeuszy, będzie zapewne taka sytuacja, że będą mecze bardzo wyrównane, kiedy o wyniku będzie decydował indywidualny błąd lub chwilowa niedyspozycja. Będzie się z nią ciężko grało pomimo tego, że ten skład się zmienił. Nie tak wiele, ale się zmienił. Ale GKS Bełchatów pokazał, że są do pokonania i chcemy pójść w ich ślady.” – mówił trener Widzewa.

Włodzimierz Tylak uchylił kilka niuansów kadrowych. Wciąż fani nie mogą być pewni występu Veljko Batrovica, za to trener będzie miał do dyspozycji nowego bramkarza. Dowiedzieliśmy się również, że zapadła decyzja co do testowanych zawodników. „Dzisiaj zdecydujemy, czy Batrović będzie brany pod uwagę na to spotkanie. Wolno dochodzi do siebie. Wczorajsza gra pokazała, że jest w stanie wystąpić, ale nie jest w stanie podjąć walki, bo jest nieprzygotowany pod względem fizycznym na cały mecz. Doszedł nam jeszcze Dino Hamzic, który na pewno z nami pojedzie, w przeciwieństwie do Mateusza Brozia, który ma złamaną kość ręki. Pozostali palą się do gry a mecz szkolny z juniorami pokazał, że wszyscy chcą załapać się chociażby do meczowej osiemnastki. Wszyscy są zmotywowani i w meczu chcą pokazać, na co ich stać. Z dwóch testowanych wczoraj zawodników zostaje jeden – Patryk Majcher.” – dodaje Tylak.

Trener odniósł się także do dzisiejszego losowania drabinki Pucharu Polski. „Śląsk jest w ekstraklasie i ma bardzo dobry skład, choć nie osiąga wyników na miarę oczekiwań. Jest to bardzo silny przeciwnik, a dla nas – a przede wszystkim dla piłkarzy – będzie to okazja do konfrontacji z dobrym rywalem.” – zakończył Włodzimierz Tylak.