M. Robak: „Musieliśmy to zwycięstwo wybiegać i wywalczyć”

10 października 2020, 09:55 | Autor:

Prawdziwym bohaterem piątkowego meczu z Sandecją Nowy Sącz był Marcin Robak. Kapitan Widzewa wreszcie odzyskał skuteczność, a jego dwie bramki przyczyniły się do zdobycia przez łodzian ważnych trzech punktów. Po ostatnim gwizdku napastnik gościł na antenie Widzew TV.

Najlepszy strzelec czerwono-biało-czerwonych w historii przyznał, że starcie z ostatnią w tabeli I ligi drużyną wcale nie było łatwe. „Nie było to łatwe spotkanie, ale wiedzieliśmy, że takie będzie, a rywale będą chcieli się nam przeciwstawić i też się przełamać. Sandecja zagrała dobrze w piłkę, stworzyła sobie kilka sytuacji, przede wszystkim na początku zdobyła bramkę dającą prowadzenie. Ja się jednak cieszę, że drużyna cały czas dążyła do zwycięstwa, efektem czego były dwa strzelone gole” – stwierdził piłkarz.

Choć zwycięstwo było zasłużone, to widzewiacy musieli walczyć o nie do ostatnich minut. „Trener powtarzał nam, żebyśmy nie patrzyli na to, że przeciwnik jest ostatni w tabeli, bo każdy mecz jest inny i tak było dzisiaj. My też ostatnio przegraliśmy, wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wygraliśmy zasłużenie 2:1, ale musieliśmy to zwycięstwo wybiegać oraz wywalczyć przez dziewięćdziesiąt minut. Cieszę się, że mimo swoich okazji goście nie strzelili gola, bo szkoda byłoby stracić wygraną na własnym stadionie” – powiedział Robak.

Snajper dwukrotnie pokonał bramkarza Sandecji, ale jego zdaniem wygraną trzeba zapisać na konto całego zespołu. „Cieszę się z dwóch bramek, ale też z tego, że drużyna pomogła mi w ich zdobyciu. Samemu ciężko wygrać mecz, a dzisiaj zespół pokazał charakter, dzięki czemu wywalczył trzy punkty. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nadal będziemy grać dobrze i przede wszystkim skutecznie, bo wciąż brakuje nam punktów. Wygraliśmy zasłużenie, teraz czekamy na kolejnych przeciwników” – zdradził po meczu.

W ostatnich spotkaniach Robak miał problemy ze skutecznością. Wczoraj się przełamał, jednak nie zamierza osiąść na laurach. „W każdym meczu chciałoby się zdobywać bramki, ale nie zawsze to wychodzi. Po to trenujemy, żeby poprawić skuteczność i wykorzystywanie sytuacji. Ciężka praca zawsze się opłaca, a jej efekty widać na boisku. Cieszę się oczywiście z tych dwóch goli, jednak nie będę się nimi zadowalał, tylko poświęcę najbliższy tydzień na jeszcze lepsze przygotowanie do meczu w Łęcznej” – usłyszeliśmy na antenie Widzew TV.

Kapitan Widzewa cieszy się również z tego, że współpraca w zespole z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. „Cała drużyna musi dobrze funkcjonować, żeby współpraca na boisku odpowiednio się układała. Musimy być kolektywem i stale pokazywać, że potrafimy biegać, walczyć oraz stwarzać sytuacje bramkowe. W meczu z Sandecją było kilka fragmentów, gdy w tym aspekcie pokazaliśmy się z naprawdę niezłej strony” – wyjawił w rozmowie.

W piątek swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożyli kibice czerwono-biało-czerwonych, których doping poniósł widzewiaków do odrobienia strat, a w konsekwencji do zdobycia trzech punktów. „Bardzo się cieszę, że mimo straconej bramki doping cały czas był odczuwalny, nie było momentu zawahania czy niepewności. Na trybunach było czuć moc, a to przełożyło się na naszą postawę na boisku” – dodał na zakończenie wywiadu Robak.

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Darek
3 lat temu

Druga połowa slabiutka. Sandecja za łatwo wchodziła w nasze pole karne. Nowak i Tanzyna mało zdecydowani w obronie

Waldi
Odpowiedź do  Darek
3 lat temu

A ja mam wrażenie, że akurat ta druga połowa była wyjątkowo dobra jak na ostatnie wyczyny Widzewa.

Karczi
3 lat temu

4 pkt do Miedzi Legnica, może mój optymizm jest na wyrost ale może na wiosnę uda się złapać miejsce barażowe, choćbyśmy mieli wejść i spaść to dodatkowa kapusta z praw TV, warto powalczyć

Anka
3 lat temu

Panie Marcinie, brawo! Nie tylko za te 2 bramki, ale za całokształt. Zwlaszcza teraz, gdy lemingi zaczęły bezmyślnie krytykować Panskie poczynania na boisku, w oderwaniu od całej drużyny i syruacji boiskowych, te 2 bramki są dowodem charakteru i Panska pieczątka jakości. Brawo i jeszcze raz brawo!

Stefek87
3 lat temu

Rewelacyjny mecz Robaka!

Tomek 66
3 lat temu

Dziwne jest to, że Marcin fizycznie wygląda znakomicie: wysoki, umięśniony, sylwetka znakomita. Nawet te jego przebieżki przed meczem wyglądają bardzo dobrze. Ale ta 60 minuta i po Marcinie!

M@r1910
Odpowiedź do  Tomek 66
3 lat temu

Może właśnie przez to pakowanie brakuje mu tlenu:) Masz rację, że od 60 minuty Marcin chodził, a nie biegał pytanie dlaczego nie wszedł Prochownik chociaż po to żeby trochę pobiegać i jeszcze podmęczyć obrońców i oszczędzać Marcina na kolejny mecz. Zwłaszcza w sytuacji gdy dysponujemy tylko 1 doświadczonym napastnikiem.

Mala.
3 lat temu

Brawo Marcin. Po raz kolejny udowodniłeś ze za wcześnie wszyscy krzykacze Cie skreślili. Mimo swojego wieku dajesz tej drużynie to czego brakowało wczesnej .Ogromna odpowiedzialność , wyrachowanie motywacje , spokój i boiskowe cwaniactwo – to cechy o których wielu może pomarzyc. Byłeś i będziesz największa wartością tego zespołu bez względu na formę.Dobrze ze wracasz do strzeleckiej formy bo jak dało się zauważyć wielu już zapomniało kim jesteś dla Widzewa. Jesteś wartością dodana i jesteś liderem tego zespołu. Oby tak dalej dzięki za wszystko i prośba o jeszcze więcej. Brawo, brawo, powodzenia

manio
3 lat temu

Czas na porzadki na samym szczycie. Ktoś powinen zrobić przesiew w stowarzyszeniu… Powinny zostać max 3 osoby, ktore beda mialy wspolna koncepcje a nie 20 paru chlopa i kazdy ciągnie w swoja stronę. po co ich tam tylku? Na co oni liczą? Na kasę od ewentualnego inwestora? Rozpieprzaja klub swoim niezdecydowaniem i zasiedzeniem

kikson
3 lat temu

chyba czas zmienić bramkarza, bo to co Mleczko wyprawia to przypomina Wolańskiego z jego najsłabszych czasów… zero gry na przed polu, zero czucia gry tylko stoi i czeka aż wpadnie… nie kojarzę sytuacji żeby coś wybronił ostatnio. SOLID KIPER WRACAJ!!!

Tomasz
Odpowiedź do  kikson
3 lat temu

Ale z drugiej strony to on w meczu nie miał za bardzo co robić. Przy golu dla Sandecji nic nie mógł zrobić a później żadnych strzałów nie miał na bramke. I w poprzednich meczach tak samo. Puszcza? Strzał w samo okno, niesiony dodatkowo przez wiatr i później zero strzałów. Z Sosnowcem ładnie pobronił te strzały. Statystyka tez jest po jego stronie narazie , ostatnie 4 mecze Pawłowskiego (ligowe, czyli wliczam jeszcze Resovie) -8 wpuszczonych bramek, Mleczko – 3 bramki wpuszczone.

Wiesiek z Wiśniowej Góry
3 lat temu

Marcin mimo wieku piłkarskiego jest klasowym napastnikiem. Brakuje w Widzewie środkowego pomocnika jak Radwański by mu piłki zagrywać.

Kołomir
Odpowiedź do  Wiesiek z Wiśniowej Góry
3 lat temu

Wiesiek masz rację wszyscy krytykują Robaka a on musi mieć tylko dobre podania. Nie można wymagać od niego że sam mecz wygra ale z Sandecją wkońcu dostał piłkę do nogi i na głowę z której on akurat potrafi zrobić użytek. Szkoda tylko że ma takie podania 3 na 4 mecze.

Jurek
Odpowiedź do  Kołomir
3 lat temu

Tak jak z puszcza gdy mial setke

tomek
3 lat temu

3 punkty wazne

15
0
Would love your thoughts, please comment.x