Możdżeń nie zagra w dwóch meczach?
27 lutego 2021, 08:00 | Autor: KamilAntybohaterem meczu pomiędzy Widzewem Łódź a Radomiakiem Radom był Mateusz Możdżeń. Pomocnik, w dodatku noszący tego dnia opaskę kapitańską, zachował się w nieodpowiedzialny sposób i już w 36. minucie osłabił drużynę wylatując z boiska. Teraz najprawdopodobniej czekają go dwa spotkania pauzy.
29-latek tworzył wczoraj środek pola z Patrykiem Muchą, ale tym razem to on został ustawiony dużo niżej od swojego kolegi. Piłkarz nieźle radził sobie z zadaniami w destrukcji, chociaż kilkukrotnie był spóźniony i prowadzący zawody Damian Kos z Wejherowa był na granicy pokazania mu żółtej kartki. Takie napomnienie oznaczałoby dla Możdżenia jednomeczowe zawieszenie, a co za tym idzie brak udziału najbliższych w derbach Łodzi.
Pomocnik wykluczył się jednak z uczestnictwa w nich w dużo gorszy sposób – otrzymując bezpośredni czerwony kartonik. Widzewiak ponownie był spóźniony przy interwencji i zaatakował wyprostowaną nogą kolano Michała Kaputa. Z całą pewnością nie zrobił tego specjalnie, ale arbiter dostał solidne podstawy do wyrzucenia go z boiska. Wskutek tego bardzo nierozważnego zagrania, czerwono-biało-czerwoni przez prawie godzinę musieli radzić sobie w osłabieniu, choć na szczęście finalnie udało im się zdobyć ważny jeden punkt.
Możdżeń najprawdopodobniej nie zagra w dwóch kolejnych starciach – z ŁKS Łódź i Odrą Opole. Taką karę za bezpośrednie wykluczenie z gry przewiduje bowiem Regulamin Dyscyplinarny PZPN. W pewnych przypadkach wymiar zawieszenia może zostać zmniejszony lub zwiększony, lecz w sytuacji gracza łodzian żadna z tych opcji raczej nie znajdzie zastosowania. Ostateczną decyzję podejmie jednak Wydział Dyscypliny PZPN.