N. Jędrzejczyk: „Pomóc Widzewowi wrócić, gdzie jego miejsce”

9 lipca 2016, 16:41 | Autor:

Norbert_Jędrzejczyk

Jednym z nowych zawodników, którzy tego lata dołączyli do zespołu Widzewa jest Norbert Jędrzejczyk. 26-letni środkowy obrońca w rozmowie z oficjalną witryną klubu przedstawił się fanom czerwono-biało-czerwonych, a także wspomniał o swoich planach na przyszłość.

Na początku nowy nabytek łodzian opowiedział jak trafił do zespołu prowadzonego przez Marcina Płuskę. „Moje rozmowy z przedstawicielami klubu były łatwe, szybkie i przyjemne. Praktycznie podczas pierwszej rozmowy telefonicznej doszliśmy do konsensusu. O moim wyborze zdecydowały przede wszystkim względy sportowe, wizja i ambicje klubu, możliwość długofalowej współpracy, ale również odległość od rodzinnego miasta, gdzie studiuje (…) Miałem trzy konkretne oferty z klubów z II i III ligi. Wracając do pierwszej części pytania, mam nadzieje, że moje przyjście do Widzewa tylko biorąc pod uwagę klasę rozgrywkową będzie małym krokiem w tył, ale wykonanym po to, by za chwilę zrobić trzy kroki do przodu i znaleźć się na ekstraklasowych boiskach” – rozpoczął.

Były zawodnik m. in. Radomiaka, który jest wychowankiem Legii Warszawa twierdzi, że średnio pamięta starcia RTS-u z Wojskowymi z lat 90-tych. „Tamte czasy pamiętam jak przez mgłę. Byłem wtedy młodym chłopakiem. Na mecze zabierał mnie tata. Wspomniany w pytaniu mecz oglądałem przed telewizorem. W latach dziewięćdziesiątych mecze Legii z Widzewem Łódź były meczami podwyższonego ryzyka” – powiedział.

Jędrzejczyk nie ma najmniejszych wątpliwości, że miejsce łodzian jest w Ekstraklasie. „Myślę, że tak duże miasto jak Łódź powinno mieć drużynę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Myślę, że ekstraklasa bez Widzewa sporo traci, przede wszystkim z kibicowskiego punktu widzenia” – przyznał.

26-latek przyznał, że oglądał już zdjęcia z budowy nowego stadionu Widzewa. „Widziałem zdjęcia z placu budowy i powiem szczerze, że cała ta inwestycja robi ogromne wrażenie. Wcześniej zdarzyło mi się już grać na nowoczesnych obiektach, jak chociażby na stadionie Arki Gdynia czy GKS-u Tychy” – stwierdził.

Jędrzejczyk zdradził również swoje plany na najbliższą przyszłość. „Chciałbym pomóc Widzewowi wrócić tam, gdzie jego miejsce, a przy okazji spełnić swoje marzenie i wybiec na ekstraklasowe boiska. Jeżeli chodzi o najbliższą przyszłość, chciałbym dobrze przygotować się do sezonu, aby Widzew z wysokiego „C” zaczął zmagania na III-ligowych boiskach” – zakończył.