P. Stępiński: „Czasami trudno powiedzieć coś więcej”

6 stycznia 2021, 16:58 | Autor:

Już jutro po południu piłkarze Widzewa Łódź spotkają się na pierwszym tegorocznym treningu. Wczoraj na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM gościł z kolei Patryk Stępiński, który opowiedział, jakie są jego oczekiwania na najbliższą rundę. Prawy obrońca ocenił też swoje występy w ostatnich miesiącach.

25-latek zdradził, że w przerwie świątecznej nikt w zespole się nie obijał. „Podczas przerwy świątecznej musieliśmy indywidualnie odbywać treningi biegowe i na siłowni. (…) Wszystko po to, by podtrzymać przez urlop dobrą dyspozycję, następnie wejść w przygotowania na odpowiednim poziomie i na koniec lutego być gotowym do startu rozgrywek. Każdy zawodnik w dzisiejszych czasach musi być świadomy tego, że jeżeli się zapuści, to murawa szybko go zweryfikuje” – powiedział w trakcie rozmowy z Jakubem Dyktyńskim.

Jesienią Stępiński grał głównie na lewej obronie, bo wymusiła to kontuzja Petara Mikulicia. Jak się z tym czuł? „Gdy przychodziłem do klubu, nastawiałem się na rywalizację o miejsce w składzie na prawej stronie obrony, ale byłem gotowy na to, że będę musiał grać na lewej flance. Po kontuzji Petara trener miał do wyboru trzech nominalnych bocznych obrońców i musiał rotować pomiędzy mną, Filipem Bechtem i Łukaszem Kosakiewiczem. Większość treningów jesienią odbyłem po lewej stronie, ale jestem gotowy rywalizować o miejsce w składzie na obu bokach defensywy” – czytamy na łamach widzew.com.

Piłkarz odniósł się też do… krytycznych komentarzy fanów. „Rozumiem rozgoryczenie kibiców, szczególnie że odpowiedzi piłkarzy na stawiane pytania się powtarzają. Problem w tym, że czasami trudno powiedzieć coś więcej lub inaczej, ale wynika to z tego, że zawodnicy i sztab nie są zadowoleni z trzynastego miejsca w tabeli. Za nami piętnaście meczów, dziewiętnaście punktów, a strata do celu postawione przed sezonem, czyli miejsca w barażach jest znaczna. Musimy od samego początku rundy wiosennej zmniejszyć ten dystans. (…) Zdajemy sobie sprawę, że kibice patrzą na wynik. Spotkanie może przebiegać nieźle, ale jeśli przegramy, to wszystko inne schodzi na dalszy plan. Na pewno zrobimy wszystko, by na koniec sezonu zadowolić kibiców” – dodał na zakończenie były młodzieżowy reprezentant Polski.

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztofpiastòw
3 lat temu

Robimy mu trochę krzywdy wystawiając na lewej stronie na której powinien występować młodzieżowiec,bo”dorosłego”lewego obrońcy nie ma na rynku. Nawet takiego na którego nas nie stać. Więc Patryk kaleczy lewą stronę a Kosakiewicz prawą.Gdzie sens?
Zagrajmy choć raz Becht-Nowak-Grudniewski-Stępiński.

Śmieszne
3 lat temu

Czasem lepiej nic nie mówić…

2
0
Would love your thoughts, please comment.x