P. Strus: „Każdy chce, aby Widzew wrócił na salony”

17 stycznia 2017, 20:42 | Autor:

Patryk_Strus

Jesienią Patryk Strus mocno obniżył loty i nie przypominał piłkarza, który w poprzednim sezonie ciągnął w ofensywie grę całej drużyny. Skrzydłowy został jednak w Widzewie i pod okiem Przemysława Cecherza zamierza odbudować swoją formę.

Strus przyznał, że bardzo liczy na szansę ponownego pokazania swoich umiejętności. „Nowe rozdanie to dla mnie szansa, by powalczyć o względy trenera i pokazać się z jak najlepszej strony. Nikogo nie zdziwi, że nie jestem zadowolony z minionej rundy i częstotliwości gry. Ta runda już się jednak zakończyła i zamknąłem miniony rok” – powiedział w rozmowie z widzew.com.

Do Widzewa wciąż przymierzani są nowi napastnicy, ale piłkarz nie obawia się konkurencji. Wskazuje, że może też grać na innych pozycjach. „W klubie faktycznie szukają nadal typowej dziewiątki, ale to trener będzie decydował, kto będzie grał na tej pozycji. Najlepiej czuję się na boku pomocy, ale mogę też zagrać tego najbardziej wysuniętego zawodnika. Pozostaje mi występować tam, gdzie trener mnie wystawi” – stwierdził Strus.

Zdaniem 21-latka obecna pozycja Widzewa w tabeli jest do poprawienia. On sam skupia się na własnej postawie, by mieć szansę pomagać zespołowi w rundzie wiosennej. „Każdy z nas powinien podejść do tej rundy z dobrym nastawieniem. Wiemy jaki mamy cel i o co walczymy. Każdy chce, aby Widzew wrócił na salony. Przede wszystkim chciałbym jak najwięcej grać, ale aby to było możliwe, muszę pokazać się z jak najlepszej strony na treningach oraz w sparingach” – zaznaczył „Strusik”.