Piotr Mroziński: „Z Koroną czeka nas mecz walki”
2 sierpnia 2013, 12:35 | Autor: RyanZ powodu kłopotów kadrowych w defensywie Piotr Mroziński stał się niemal pewniakiem do gry na stoperze. Wiosną poprzedniego sezonu zbierał niezłe oceny w Sandecji Nowy Sącz. Po powrocie z wypożyczenia coraz śmielej zaczyna walczyć o miejsce w pierwszym składzie Widzewa. Z Piotrkiem porozmawialiśmy w przeddzień meczu z kielecką Koroną.
– Przed meczem z Zawiszą było sporo obaw wśród kibiców o jakość środka obrony, ale daliście radę z Rafałem Augustyniakiem.
– Na pewno kibice mogli mieć takie obawy, ponieważ jesteśmy młodymi zawodnikami. Wiedzieliśmy jednak już dużo wcześniej z Rafałem, że zagramy wiec mogliśmy sie do tego meczu przygotować. Dostaliśmy szansę od trenera i myślę, że ją wykorzystaliśmy.
– Graliście często razem w letnich przygotowaniach, dobrze wam się współpracuje?
– Z „Augustem” zagraliśmy tylko jeden sparing przed sezonem, z Omonią Nikozja, a więc nie za dużo. Ale w gierkach treningowych trener często ustawiał nas razem i to pomogło nam się zgrać. Jak na razie dobrze nam sie współpracuje i oby tak dalej.
– Dotychczas występowałeś na pozycji defensywnego pomocnika, tam czujesz się lepiej?
– Wcześniej występowałem na pozycji defensywnego pomocnika, ale jeśli była taka potrzeba, to z konieczności grałem na środku obrony. Spodobała mi się jednak pozycje stopera i myślę, że tam bardziej przydam się drużynie.
– To przesunięcie do linii defensywnej, to pomysł Radosława Mroczkowskiego?
– Jak przychodziłem do Widzewa, do Młodej Ekstraklasy, to trener Mroczkowski już wiedział, że występowałem na środku defensywy, m.in. w młodzieżowej reprezentacji.
– Runda wiosenna spędzona w Nowym Sączu wyszła Ci na dobre?
– Jestem bardzo zadowolony z tego wypożyczenia do Sandecji. Trener Hajdo mi zaufał i stawiał na mnie. Na pewno zyskałem dużo doświadczenia, co mam nadzieję zaowocuje w Ekstraklasie.
– Przed Wami mecz z Koroną. Kibice liczą na kolejną wygraną. Kielczanie są wyraźnie pod formą, ale ich twardy styl zawsze sprawia problemy rywalom.
– Mecze z Koroną zawsze są ciężkie i z pewnością i tym razem nie będzie łatwo, ale jesteśmy w stanie wygrać i zrobimy wszystko, żeby tak się stało. To będzie na pewno mecz walki, bo wszyscy wiemy, że Korona jest najbardziej waleczną drużyną w naszej lidze. Ale Widzew też potrafi walczyć i na pewno zrobimy wszystko, aby zwyciężyć.
– W drużynie jeszcze słychać echa transferu Bartka Pawłowskiego? Kto wg Ciebie może zastąpić go na skrzydle?
– Transfer Bartka był dla nas zaskoczeniem. „Pawka” był ważnym zawodnikiem w naszej drużynie, ale zawsze jest tak, że jak ktoś się wyróżnia, to nie może to pozostać niezauważone przez mocniejsze kluby i tak było tym razem. Wszyscy życzymy mu jak najlepiej i oby trafił jeszcze wyżej.
Po jego odejściu otwiera się szansa dla kolejnych zawodników i moim zdaniem o to miejsce będą walczyć Mariusz Rybicki, Alex i Tomek Kowalski.
– Eksperci tradycyjnie skazują Was na ciężką walkę o utrzymanie. Stawiacie sobie jakieś własne cele do zrealizowania?
– To, że eksperci skazują nas na pożarcie, może być paradoksalnie naszym atutem. Przeciwnicy będą nas lekceważyć, bo mamy młody i jeszcze niedoświadczony zespół, ale pokazaliśmy, że w meczu z Zawiszą łatwo się nie poddamy.
Naszym celem na pewno jest jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie. Najlepiej będzie znaleźć się w górnej ósemce przed podziałem ligi na pół.
Rozmawiał Ryan






Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska