Podsumowanie 12. kolejki Ekstraklasy

Jedno odwołane spotkanie, nokaut w hicie weekendu i jedno zwycięstwo gości – 12. kolejka Ekstraklasy miała wiele ciekawych momentów. Szkoda, że nie dane było jej posmakować kibicom Widzewa i Ruchu…

Pierwszym stadionem, na którym rozgrywki zostały wznowione po dwóch tygodniach przerwy, był ten w Gliwicach. Niestety, starcie Piasta z Pogonią rozczarowało wszystkich i zakończyło się bezbramkowym remisem. To o tyle zaskakujące, że w spotkaniach „Portowców” padało w ostatnim czasie bardzo dużo goli. Kibice zobaczyli je dopiero w drugim piątkowym meczu, choć był on wyraźnie jednostronny. Znów swoje najgroźniejsze oblicze zaprezentowała Jagiellonia, która pewnie pokonała w Białymstoku bardzo solidne w tym sezonie Zagłębie Lubin. Jak się później okazało, pozwoliło to miejscowym wskoczyć na drugie miejsce w tabeli.

Bliscy odniesienia trzeciego zwycięstwa byli piłkarze Puszczy Niepołomice, którzy zagrali w Krakowie… z prawowitym gospodarzem – Cracovią. Beniaminek objął prowadzenie chwilę przed przerwą i do 85. minuty pilnował wyniku. Wtedy „Pasy” doprowadziły do remisu. Największe zainteresowanie w weekend wzbudziło oczywiście spotkanie Śląska Wrocław z Legią Warszawa. Na trybunach zjawiło się niemal 40 tysięcy widzów, którzy przecierali oczy ze zdumienia. Lider grał, jak z nut i wręcz rozgromił rywala 4:0! Dla gości była to trzecia ligowa i czwarta łącznie porażka z rzędu. Na koniec dnia Lech Poznań zmierzył się z zamykającym stawkę Łódzkim Klubem Sportowym. Spodziewano się łatwej przeprawy „Kolejorza” i faktycznie, przyjezdni nie zawiesili poprzeczki zbyt wysoko, notując dziewiątą przegraną.

Niedziela zaczęła się od niezbyt efektownego, choć stojącego na dużym poziomie emocjonalnym meczu w Radomiu. Drużyny Radomiaka i Korony Kielce walczyły o prymat w regionie i solidarnie zdobyły po punkcie, trafiając do siatki po przerwie. Później byliśmy świadkami niemal heroicznej walki organizatorów meczu Widzew – Ruch z czasem i żywiołem. Walki ostatecznie przegranej, ponieważ z powodu zalania murawy przez deszcz zawody się nie odbyły. To nie był jeszcze koniec wrażeń. W ostatnim spotkaniu tego dnia kolejną wyjazdową wpadkę zaliczył Raków Częstochowa, który poległ w pojedynku z Górnikiem Zabrze.

Ostatnim akcentem 12. kolejki była konfrontacja Stali Mielec z Wartą Poznań. Nie była to najdoskonalsza reklama polskiej piłki, a publiczność zobaczyła jednego gola. Strzelili go na kwadrans przed końcowym gwizdkiem goście z Wielkopolski.

Wyniki 12. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 20 października

Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:0
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin 3:0 (Skrzypczak, Pululu, Wdowik)

sobota, 21 października

Puszcza Niepołomice – Cracovia 1:1 (Siemaszko – Knap)
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 4:0 (Exposito x2, Schwarz, Samiec-Talar)
Lech Poznań – ŁKS Łódź 3:1 (Ishak x2, Velde – Jurić)

niedziela, 22 października

Radomiak Radom – Korona Kielce 1:1 (Castaneda – Deaconu)
Widzew Łódź – Ruch Chorzów -:- (odwołany)
Górnik Zabrze – Raków Częstochowa 2:1 (Yokota x2 – Crnac)

poniedziałek, 23 października

Stal Mielec – Warta Poznań 0:1 (Luis)