Przedłuża się zdjęcie restrykcji transferowych

20 grudnia 2013, 20:39 | Autor:

Widzew_Herb

Zawiązanie układu z wierzycielami miało być dla Widzewa nie tylko ratunkiem finansowym, ale i sportowym. Szefowie łódzkiego klubu liczyli, że natychmiast po zatwierdzeniu postępowania PZPN rozpatrzy zdjęcie nałożonego latem zakazu transferów. Sprawa się przeciąga, ale w Widzewie nie czekają z założonymi rękami, wzmocnień szukają nawet w Reading.

Sprawa anulowania lub złagodzenia ograniczeń transferowych przeciąga się. Układ z wierzycielami został zatwierdzony przez Sąd w 6 grudnia, 13 grudnia, czyli w poprzedni piątek, miał się on uprawomocnić. Na skutek drobnych zawiłości proceduralnych doszło do tego jednak dopiero na początku tego tygodnia, a sądowe dokumenty i klubowy wniosek do PZPN dotarły we wtorek. Co zawierają? Przede wszystkim potwierdzenie zawarcia układu, a także zaświadczanie z Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o braku jakiegokolwiek zadłużenia. Jest to bardzo mocny argument w walce o urealnienie zarobków, jakie będzie mógł przyszłym zawodnikom oferować Widzew. Drugim celem, o jaki starają się przy Piłsudskiego, jest możliwość kontraktowania zawodników nie tylko z kartą na ręku.

Jak zdradził nam jeden z pracowników Polskiego Związku Piłki Nożnej dokumentacja trafiła już do rąk wszystkich członków Komisji ds. Licencji Klubowych, aby ci mogli się z nią szczegółowo zapoznać. Jednocześnie istnieje spora obawa, że Komisja nie zdąży zebrać się przed Świętami. Tak naprawdę jedyny możliwy termin posiedzenia, to poniedziałek, bowiem we wtorek w PZPN nikt obradować nie będzie. Z informacji, które uzyskaliśmy Komisja jest w stałym kontakcie z szefami klubu i ci znają możliwe rozstrzygnięcia.

Potwierdzać to może aktywność Widzewa na rynku transferowym. Informowaliśmy już, że sztab sportowy rozmawia z doświadczonymi zawodnikami. Równolegle od dwóch dni delegacja w składzie Michał Wlaźlik i Łukasz Bortnik przebywa zagranicą, konkretnie w klubie angielskiej Championship, Reading FC. Jutro zobaczą na żywo spotkanie ligowe z Wigan, obserwować będę kandydatów do gry w Łodzi. Oby przywieźli z Wysp Brytyjskich dobre wieści dla kibiców Widzewa.